Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym i jak bawią się Wasze dzieci od mniej więcej 1,7 do 2 lat?

Polecane posty

Gość gość

Tak jak w temacie tylko chodzi mi o zabawę solo, a nie z rodzicami. Mają jakieś ulubione zabawki, co lubią robić? Gdzieś czytałam, że dziewczynka bawi się lalkami, ale jak się bawi? Mam problem z prezentem pod choinkę dla mojego syna. Ma rok i 9 miesięcy. Chyba problem wynika z tego, że on nie bardzo potrafi bawić się sam... Jedyne co sam sobie wymyśli to puszcza samochody i patrzy jak jadą, ale sam nie weźmie się za klocki, za proste puzzle czy inne układanki. Jakoś niezbyt go interesują zabawki. Woli robić to co dorośli, naśladuje, ale zabawki w formie śrubokręta, żelazka itp. go nie interesują, woli te prawdziwe, których my używamy. Powiedzcie mi jak to jest z Waszymi maluchami. Co kupujecie im na Gwiazdkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co kupię na gwiazdkę bo mam jeszcze 2 miesiące. Moja córka ma 25 miesięcy i bawi się lalkami (przewija, wozi w wózku, lula, ubiera rozbiera). Bawi się pluszakami to samo robi co z lalkami. Jeździ na hulajnodze, jeździku. Co Ci jeszcze powiedzieć ? Nauczyła się składac klocki i to robi bardzo często. Przegląda książeczki. Z nami bawi się tylko tak około 3h dziennie bo zaraz jej się nudzi woli robić coś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to Wam zazdroszczę :) A długo potrafią się tak bawić? Ja chyba mojego rozpuściłam, bo jak leci do mnie z książką to nie mam sumienia mu odmówić, rzucam wszystko i czytam :/ Myślałam, że może jest jeszcze za mały na jakieś wymyślne zabawy i zajęcie się sobą, ale widzę że to chyba nie to :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek 20 miesiecy. Przeglada sam ksiazeczki,smieje sie z roznych sytuacji w nich przedstawionych,nasladuje,ze np.dzieci rzucaja pilka albo kopia w piasku. Bawi sie samochodzikami,udaje ze jezdza,ostatnio wpadl na pomysl ze umyje samochod,wrzucil do zlewu,przysunal krzeselko i odkrecil kran;) zrobil to sam,tylko go asekurowalam. Bierze lale i butelke i ja karmi,wozi w wozku dla lalek po kuzynce, uklada wieze z klockow a potem chodzi dookola niej i podziwia i mowi"oooo,oooo". Maze kredkami,dlugopisami. Czasami te kredki rozrzuca. Uklada puzzle 3,4 elementowe. Bierze odkurzacz i udaje ze odkurza, wrzuca klocki do sortera i chyba jego ulubina zabawa to klucze,chodzi z n,i po calym domu i probuje otwierac wszystkie szafki i drzwi. Potrafi dlugi sie sam bawic,czasami zaprosi do wspolnej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kupuje mu na gwiazdke lego duplo. Na razie uklada mega blocks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co czytam to macie złote dzieci, aż zazdroszczę. Mój syn wkrótce skończy 20 miesięcy i nie jestem w stanie go zostawić na 10 sekund, bo wymyśla takie zabawy, że można zawału dostać. Sam czasami ogląda książeczki (czasem kilka minut), układa łatwe układanki, ale to zajmuje mu chwilę, pisze w kalendarzu, ukłąda klocki, bawi się pluszakami. Jeszcze kilka rzeczy robi samodzielnie, ale to trwa bardzo krótko. W zasadzie wszystko robimy wspólnie lub z babciami, które zajmują się nim przemiennie, gdy jestem w pracy. Samodzielnie najchętniej dłubie przy automacie, skacze po łóżku, wdrapuje się na meble, staje na krześle, a z niego wchodzi na stół, skubie kwiatka, włącza telewizor i wieżę, wyjmuje wszystko z szafek kuchennych... Nie zostawiam go samego, bo z jego pomysłami się nie wygra:) Myślę, że jest nauczony i przyzwyczajony do tego, że ciągle się z nim jest i dlatego bardzo szuka kogoś do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma juz ponad dwa lata ale dlugo juz interesuja go traktory i wszelkiego rodzaju pojazdy i maszyny rolnicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,no to moj tez miewa pomysly tego typu,skakac woli po fotelu,ur********ie tv i dekodera opanowal do perfekcji;) wlazenie na krzeslo i stol rowniez. Trzeba na niego zerkac****ilnowac,ale pobawic sie sam pobawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj dwulatek uwielbia ciastoline. Tylko na początku próbował ja jeść ale tlumaczylam 1000 razy i zrozumial ze nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 14 miesięcy i bawi się często sama, potrafi bez bprzerwy bawic się 15 minut: czyta książeczke(zwykle ogląda jedną kilka razy:) i potem następna i nastepna aż wszystkie zwali z półki) siedzi i wycięga z pudełka wszystkie zabawki po jednej , umie sie bawic żyrafą fp do której sie wrzuca klocki i ona gada oraz fontanną z piłeczek playskool, ja np moge siedziec obok i nic nie robic albo stac i prasowac obok . Ostatnio dla niej super zabawą jest rzucanie do mnie lub po pokoju poprostu kuli takiej gumowej świecącej i bieganie za nią na kolanach-zabawa na kilkanaście minut i sama sie do siebie smieje. Jak usłyszy np jak zmywarke opróżniam to leci jak samolot, oderwie sie od wszystkiego bo uwielbia mi podawac wszystko ze środka a ja układam do szafek, z odkurzaczem to samo, zawsze ze mną :) Teraz planujemy pod choinke taki jeździk samochodzik jej kupic po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze macie z tymi swoimi dzieciakami :) Mój na szczęście raczej nie ma takich hardcorowych pomysłów ;) Ale mógłby już się nauczyć trochę zająć sobą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek między 1,5 a 2,5 lat najczęściej bawił sie figurkami zwierzątek, lubił też duże puzzle i klocki drewniane. Zaczynał też już wtedy bawić się w rysowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15, 5 mca - wsiada sam i jeździ po mieszkaniu autem-jeździkiem, jeździ małymi autkami, układa wieżyczki z kilku klocków, zakręca butelkę plastikową, "gotuje" w miskach i garnkach. Bawi się zabawkami interaktywnymi, które grają gdy się coś wciśnie. Wkłada kształty do odpowiednich dziurek (a przynajmniej próbuje). Wyciąga wszystko z szuflad, kartonów czy pojemników i wkłada z powrotem. "Gada" przez telefon. To chyba tyle, jeśli chodzi o całkowicie samodzielną zabawę, do reszty, np. zabawy misiami czy oglądania książeczek potrzebuje drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×