Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba mam dość

Mieszkanie z teściami to zawsze jest błąd

Polecane posty

Gość chyba mam dość

Witam Jesteśmy z mężem rok po ślubie . Oboje pracujemy, jesteśmy finansowo niezależni i wszystko było by super gdyby nie to, że mieszkamy w domu męża. Czyli z teściami.. Na początku lubiłam swoją teściową i byłam przekonana, że te opowieści o okropnych matkach mężów to mit.. A jednak zmieniłam zdanie. 2 miesiące po ślubie teściowa zrobiła mojemu mężowi ogromną awanturę(ja w tym czasie byłam w pracy). Awanturę o mnie! Że jestem leniem,księżniczką na którą mąż musi zarabiać itp. Padło wtedy wiele nieprzyjemnych słów łącznie z tym, że okradam męża i nie chce mieć z nim dzieci(co oczywiście było kompletnym kłamstwem) Zaznaczę tylko, że odkąd znamy się z moim mężem jestem finansowo niezależna, mieszkałam, uczyłam się i pracowałam przez długi czas w innym mieście, gdzie utrzymywałam się zupełnie sama(na pomoc rodziców nigdy nie moglam liczyć), nie jestem leniem, bo doszło do tego, że mieszkając już z mężem i jego rodzicami musiałam prasować nawet majtki jego brata, bo teściowa chodziła obrażona kiedy tego nie robiłam. Więc dlaczego tak mnie potraktowała? Czemu upokorzyła mnie w taki sposób przed mężem i całą swoją rodziną? Po awanturze stwierdziła zebyśmy zapomniały o wszystkim ale ja nie potrafię. Od tamtego czasu minął już prawie rok a we mnie do tej pory się gotuje jak przypomnę sobie te chwile. Staram się namówić męża na wyprowadzkę ale on nie chce o tym słyszeć. Twierdzi, że mieszkając z rodzicami zaoszczędzimy więcej pieniędzy na budowę domu co również nie jest prawdą, bo wynajmując mieszkanie wydawalibyśmy mniej niż w tym momencie. Co miesiąc płacimy teściowej za rachunki, kupujemy jedzenie, chemie a dodatkowo zawsze okazuje sie ze mamy jeszcze do czegos sie dolozyc i takim sposobem wydajemy okolo 1500 zł tylko na mieszkanie tutaj, czyli tak naprawde oddajemy te pieniadze teściom. Próbowałam tłumaczyć mężowi ze nie czuję się tutaj jak u siebie w domu, że jego mama jest dla mnie miła tylko w jego towarzystwie ale on nie chce słuchać. Myślę że poniekąd jest mu wygodnie. Nie mam pojęcia co zrobić. Ostatnio zaczęłam szukać mieszkania do wynajęcia bo stwierdziłam ze dłuzej nie dam rady a jeśli mężowi bardziej zależy na bycie z mamą to ma drogę wolną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każda tściowa taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cie świetnie ja też muszę mieszkać z tą starą raszplą aż czasem ch0j mnie strzela jak ja słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj stamtąd i to szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos ty? u mnie majtek sie nie prasuje sa jednorazowe bo z papieru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Najlepiej gdy młodzi mieszkają sami.Poszukaj mieszkania i opuść mieszkanie teściów.Jeżeli mąż Cie kocha pójdzie z Tobą, jeśli zostanie z mausią, jego sprawa. Szkoda marnować życie na te mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słusznie, szukaj mieszkania, mąż musi wybrać,> Jeśli nie pójdzie za tobą to wiesz co robić, bo i tak wam małżeństwo nie wyjdzie w tych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dziadówko", jakie piękne określenia... Przekonaj męża, że musicie się wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to nie jest dom męża bo ani go nie zbudował ani nie kupił - to jest dom jego rodziców idź mieszkać do swojej mamusi dziadówko! " po co się tak popisujesz chamstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy prawda to chamstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odką definicja chamstwa obejmuje agresję, arogancję, brak ogłady itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tysiaa93 dziś "Dziadówko", jakie piękne określenia... Przekonaj męża, że musicie się wyprowadzić. xxx mąż już pokazał gdzie ją ma więc raczej nie da się przekonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź mieszkać do swojej mamusi dziadówko! - no to plebs sobie ulżył w jedyny dostępny mu sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plebs czy nie plebs ale niestety maja racje to dom tesciow i ich zasady sa najwazniejsze i to oni maja ostatnie zdanie, bedziesz miala autorko swoj dom to mozesz cos sie odezwac ale teraz mieszkasz u KOGOŚ, niestety nic tam nie ma twojego i nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź się im wcześniej, tym lepiej, jeżeli mąż ciebie kocha i chce z tobą być, to pójdzie z tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kultura i zwykła przyzwoitość nakazuje, że jak się chce żeby syn dalej mieszkał u mamusi i sprowadził tam żonę, to żeby mamusia przynajmniej próbowała nie być chamką. Oczywiste jest, że to jej dom i ona jest jego gospodynią, ale to nie znaczy, że jest zwolniona od kulturalnego i taktownego zachowania wobec synowej. Tak was dziwią takie zwykłe zasady budowania relacji międzyludzkich i dobrego wychowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz to tesciowej ze ma byc kulturalna :D juz ja widze jak poslucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kultura i zwykła przyzwoitość nakazuje, że jak się chce żeby syn dalej mieszkał u mamusi i sprowadził tam żonę, to żeby mamusia przynajmniej próbowała nie być chamką. xxx a gdzie jest napisane, że teściowa chce żeby u niej mieszkali - po prostu postawili ją przed faktem dokonanym - syn jest w tym domu zameldowany i sprowadził sobie żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"po prostu postawili ją przed faktem dokonanym - syn jest w tym domu zameldowany i sprowadził sobie żonę "blabla bla, naprawdę wierzysz, ze nie załatwiłaby sprawy z synem jeszcze przed ślubem, przy takim charakterze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie załatwiłaby - bo lepiej jak synuś będzie miał babę - nie będzie wtedy chlał po osiedlu z kolegami i będzie siedział w domu po robocie - teściowa wybrała mniejsze zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mam juz dosc
Oczywiście , że nie sprowadziliśmy się teściowej na głowę! To był jej cudowny pomysł. A po tej awanturze którą nam zrobiła 2 miesiące po ślubie mieliśmy się wyprowadzić, nawet oglądaliśmy mieszkania do wynajęcia ale pod moją nieobecność(byłam wtedy w pracy) przekonała męża,żebyśmy zostali i płacili jej więcej pieniędzy co miesiąc. Mam wrażenie, że ona traktuje go nie jak dorosłego syna ale jak partnera, bo zawsze wszystko on musi robić, wszędzie ją wozić, wszystko jej załatwiać.. A ja wtedy siedzę sama. Nawet dzisiaj już o 7 rano krzyczała z dołu żeby poszedł coś robić mimo, że wie że mamy oboje dzień wolny co rzadko się zdarza. Usłyszałam jeszcze tylko, że o tej godzinie to jej druga synowa(żona starszego syna) już ciasto robi a nie śpi(to się chyba tyczyło do mnie). Zaznaczę jeszcze, że jestem w ciąży w 4 miesiącu i nie mam czasu się wyspać, bo normalnie pracuję i dodatkowo pomagam w domu. Mogłabym iść na zwolnienie jak pewnie wiele kobiet by zrobiło na moim miejscu ale lubię swoją pracę i nie wyobrażam sobie siedzieć bezczynie w domu. Wiem, że kiedy urodzi się dziecko będzie już za późno na jakieś zmiany dlatego zależy mi na tym żeby to załatwić jak najszybciej. Jak mąż mnie kocha to zaakceptuje fakt, że chcę się wyprowadzić. A jeśli nie to trudno. Za dużo mam do stracenia żeby odpuścić, bo już mnie to wszytsko przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak dostajesz czyjeś gacie do prasowania to nie możesz ppwiedzieć, źe tego nie bedziesz robiła bo to nie twoke? Swoją drogą kto prasuje majtki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mam juz dosc
A co do komentarza, że to jest dom teściów i tam nigdy nic nie będzie moje to ja sobie doskonale zdaję sprawę! Wiele razy mówiłam to mężowi, że nie jestem u siebie i że jego mama robi dużo żebym się tak czuła. I nie zależy mi na tym, żebyśmy cos od niej dostali. Zawsze na wszystko zarobiłam sobie sama, zawsze byłam niezależna i niestety przegapiłam moment kiedy dałam się wciągnąć w to bagno, bo powinnam od razu zostać przy swoim czyli przy tym, żeby od razu wynająć mieszkanie. Argumentem męża było to, że mieliśmy się budować niedaleko jego domu i że miałby wszystko na oku. Tylko z tego co widzę to do budowy nikomu oprócz mnie się nie spieszy bo teściowa ma nadzieję, że jednak może mąż będzie chciał zostać z nimi na zawsze, a mężowi jest ciężko się postawić mamie. A my zamiast odkładać każdy grosz na własny kąt to sponsorujemy teściów i jeszcze brata męża. Ogólnie ciężka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to błąd nie dajcie się też wkręcić w żadne chowanie dzieci przez babcie, lepszy żłobek http://xurl.pl/5jw8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mam juz dosc
Oczywiście że mogę powiedzieć że nie będę tego prasowała, ale skończy się to albo kolejną awanturą albo teściowa znowu będzie mnie obrażała do męża kiedy będę np w pracy. Chociaz oststnio jest mi wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prasuje np majtki ale tylko swoje a nie jakieś cudze gacie?autorko nie masz gęby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mam dosc
Oczywiście że mam! Ale to nic nie da. Ta kobieta tak mnie upokorzyła niejednokrotnie, że ja już nie chce żadnych awantur. Po prostu psychicznie mnie to przerasta a niepotrzebna mi teściowa zalewająca się łzami i mąż który ją będzie żałował że taka biedna i pokrzywdzona. Chce i muszę się wyprowadzić. Z mężem lub bez. A wszystkie dziewczyny które kiedyś będą stawały przed dylematem zamieszkać czy nie zamieszkać z teściami kategorycznie ODRADZAM. Nic się nie zmieni. Mąż zawsze będzie stawiał matke na pierwszym miejscu i nigdy nie będziecie prawdziwą rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa007
Sama jestem tesciowa, ale nie wyobrażam sobie mieszkac z corka i jej mezem:-) Prawdopodobnie corka chciałaby mnie" wykorzystać" do gotowania obiadow i sprzątania domu, a ziec pewnie by mnie irytowal , bo zawsze się znajdzie cos, co nie podoba się u innych :-D Ponieważ mieszkamy oddzielnie, z zięciem się lubimy, ja się do niczego nie wtrącam, bo wystarcza mi moje problemy. I każdej teściowej tego zycze.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×