szefowa założyła nam podsłuch, co z tym fantem zrobić?

mamy w pracy monitoring - wiemy o tym, nic szczególnego, programy rejestrujące co się robi na kompie, też o tym wiemy, jest ok, ale ostatnio odkryłam w szafce przyklejony mikrofon :O czyli mamy podsłuch w biurze :( znalazłam go przypadkiem, bo za mocno pociągnęłam za szufladę, która zacinała się od jakiegoś czasu i wypadła z rolek, a na tylnej ściance wewnątrz moim oczom ukazał się przyklejony taśmą kabel na końcu którego jest mikrofon :( lubię swoją pracę, lubiłam też szefową, ale teraz brrrrr :O co w takiej sytuacji byście zrobili? nie chcę robić afery, bo chcę tam nadal pracować.

To więcej w pracy na szefową nie gadaj , nie plotkuj i z facetami głośno się nie seksij .

Poradzi ktoś coś?

wyrzuć ten mikrofon

nie gadałam na nią, chodzi o to, że czujemy się po prostu oszukani, o monitoringu nas poinformowała, po co jej jeszcze podsłuch? to chore...

nie da się go wyrzucić :O to taki długi kabel, nie wiem dokąd idzie, gdzieś za meble. można tu jakoś wrzucić zdjęcie? pstryknęłam go, to Wam pokażę o co chodzi.

Przede wszystkim o każdej formie monitoringu TRZEBA poinformować pracownika. Nie dopuszczalne jest nagrywanie obrazu i dźwięku w tym samym czasie. Można albo jedno, albo drugie. Jej działanie jest bezprawne. Ogólnie, to zależy w jakim celu jest to stosowane, ale ja bym to odkleiła na pewno. Nie może Cie za to zwolnić.

Za to nie może ale na pewno znajdzie inny powód . Udaj że widziałaś.

*nie widziałaś

wygląda to tak http://www.garnek.pl/kwianci wedle prawa zwolnić nie może, ale pewnie życie by umiliła, tak że hej. a mi się tam póki co dobrze pracuje... a w zasadzie dobrze się pracowało .

no pewnie. udaj że nie widziałaś, bo Cie zwolni, zapieprzaj za najniższą krajową, bo Cie zwolni. Super macie podejście do życia, a potem narzekania, że nikt was nie szanuje i nie macie na rachunki.

Szefowa nie poinformowala bo podsluch jest nielegalny.Zpowinniscie zglosic to do PIP. To moze juz na takie durme pomysly nie wpadnie.

na pewno juz wie, że znalazłas podsłuch więc i tak cie zwolni.;)

jejku to idź sobie na wojnę z szefową, jeśli n ie boisz się utraty pracy i nie afiszuj tu swojego świętego oburzenia. Życie w realnym świecie to nie stąpanie po aksamitnych chmurkach a ludzie nie są aniołami.

ja akurat nie pracuje za najniższą krajową, mam ponad 3 tysiące do ręki, dlatego nie chcę stracić tej pracy. wiem, że to jest nielegalne, ale nie chcę robić zadymki, żeby nie stracić dobrze płatnej pracy.

w zasadzie nie masz wyjścia. musisz cos z tym zrobić bo ona z tego co widze nie pozostawi sprawy "swojemu biegowi";) ale zawsze możesz być ofiarą. podstawy do zwolnienia zawsze sie znajda a podsłuch zniknie tak samo szybko jak sie pojawił.

wątpię aby wiedziała, bo akurat tej szafki na monitoringu nie widać, a w zasadzie nie widać dołu :) bo kamea nie łapie.

zamiast pierdolić o tym na kafe dokumentuj. widze kilka opcji w zalezności od rozwoju sytuacji ale za darmo ci nie pomogę:D możesz napisać jak juz stracisz pracę to cie przygarnę za regularne dawanie dupy:)

podsłuch mógł tam być od dawna, bo nigdy nikt nie wyciągnął tej szafki - to taka normalna szuflada na rolkach, więc wciągało się do pewnego momentu, a tylnej ściany nigdy nie było widać, a ja szarpnęłam, bo mi się rolki znów zacięły i z nich wyskoczyła - i jak próbowałam włożyć, to zobaczyłam co jest na tylnej ścianie...

Myślę, że wypada opowiadać dużo dowcipów, żeby się szefowej nie nudziło w czasie odsłuchu :)

ale pewnie słychać. nie wiem jak to wyglada ale raczej sie domyslą że zostali zdekonspirowani. Twoje ryzyko. możesz sie z nimi ugadać. albo inie. możesz to również wykorzystać jakoś. przyjmujesz klientów jakichś w tym biurze? wasze rozmowy sa poufne? za mało wiem. sama siedzisz w tym biurze?

druga sprawa, że to nie musi być robota szefowej. troche to śmierdzi. ja bym stamtąd wiał

jeśli stracę pracę, to inaczej ją mogę pogrążyć, ten podsłuch byłby najmniejszym problemem - mam dostęp do dokumentów finansowych firmy i wiem co gdzie zgłosić z pokazaniem palcem co należy sprawdzić :p chodzi mi raczej o to jak wybrnąć z tej sytuacji bez wszczynania wojny. nie mam ochot aby mnie ktoś podsłuchiwał, bo to jest niekomfortowe. tylko co zrobić?

to raczej robota szefowej, bo to samotna babka, fanka seriali, całe dnie spędza przed tv lub oglądając monitoring z biura - często też dzwoni, żeby np coś tam zrobić, bo najwyraźniej się nudzimy. klientów na ogół nie przyjmujemy, od czasu do czasu wpadnie ktoś z dokumentami. poufna jest zawartość dokumentów, rozmowy prowadzimy na luźne tematy. jeśli podsłuchy są też w innych pokojach, to tam są prowadzone poufne rozmowy - negocjacje z klientami. u nas w pokoju lecimy z papierologią. siedzimy we 4 w pokoju.

jeżeli to mikrofon to przewód prowadzi albo do nadajnika albo bezpośrednio do urządzenia nagrywającego bądź odtwarzającego dźwięk. ponadto przypominam, że nie zgłoszenie popełnienia przestępstwa jest przestępstwem;) Czyli na chwile obecną wiesz tylko tyle, że jesteś winna:)

szefowa może cie wrobić w co zechce. No ale po to jest pracownik;) miłej pracy zyczę:)

nie bardzo mi się opłaca wiać, u nas w mieście generalnie 2 tysiące są uznawane za dobrą pensję, ja mam dużo więcej. robota 3 minuty spacerkiem od domu, więc jest mi wygodnie i wolałabym nie gonić się po 40 km do większego miasta w jedną stronę. gdzie i tak na początku nie wiadomo ile bym miała kasy. poza tym w innym miejscu też może nowy szef tak postępować :O

wiesz np: zwijamy żagle. Bardziej kalkuluje nam sie bankructwo. To nie nasza wina. Pracownica działała na szkode firmy;) MIłego pobytu w zakładzie karnym. pełno tam kozłów ofiarnych

i bardzo dobrze, może wreszcie się weźmiecie za robote a nie ploty i obrabianie duppy współpracownikom

ty chyba nie rozumiesz o czym mówię. Dobra szkoda czasu. zdrowia zyczę