Kto pamieta Wergiliusza ?

what?

Moj maz robi tylko to co sie uwaza, nie wykracza poza zadne granice, tak jest wychowany. A mozna by przeciez je przeskoczyc. Sorry, jest dobrze, ale czasem marze o czyms wiecej.

Moj maz robi tylko to co sie uwaza, nie wykracza poza zadne granice, tak jest wychowany. A mozna by przeciez je przeskoczyc. Sorry, jest dobrze, ale czasem marze o czyms wiecej.

No wlasnie, bo trzeba byc kims, by moc wyskoczyc poza pewne granice, nie liczyc sie z tym, co mowia ludzie. Trzeba miec to "cos".

na ziemi nic nie ma piękniejszego od słodyczy słowa męskiego...

kolejna desperatka ?

Po to jest to forum.

8,17 Zebys mogl sam ze soba pisac, hahahahahaha

Domyślam się kto to wypisuje, rozp*********a ich związek ale I tak go nie zdobyła. Podła suka.

Przeciez jego zona zginela w wypadku, o czym ty gadasz ?

Mój kolega z klasy wymyślił rymowankę o Wirgiliuszu" Ojciec Wirgiliusz gwałcił dzieci swoje a miał ich wszystkich sto dzwadześcia troje aaż mu pała spermy lać nie chciała a potem już tylko zwisała" XXXXXXXXXXXXXXXDDDDDDDDDDDDDDDDD.

Smiac mi sie chce, jak to czytam.

Ale akurat twoj smiech nas nie interesuje wiec nie musisz nam o tym pisac.

Nikt tu jeszcze nic nie napisał o osobie, która prawdopodobnie jest przyczyną tych wszystkich wydarzeń. A byłoby to bardzo dobrze zobrazowanym ostrzeżeniem przed bezgranicznym zaufaniem do przyjaciół. Gdyby ktoś tu jej nie posłuchał i postąpił wg własnego zdania, nie byłoby tylu tragedii.

9,31 Albo pisz konkretnie albo daruj sobie ten belkot i nie pisz nic. Po co komu taka pseudoinformacja? To jak chwast w ogrodzie.

Konkrety ? Znasz Emilę, mówi Ci to imię coś ?

Przyjaciolka przyjaciolki...

To ona nakłoniła przyjaciółkę do utrzymania ciąży i poszukania na szybko męża w czym była jej niesamowicie pomocna, przecież najlepsza przyjaciółka. Prawda jednak jest taka, że robiła to tylko po to, by ich rozdzielić a potem go zdobyć, wpaść w ramiona biednemu, opuszczonemu, zdradzonemu... Nie udało się, związek się rozpadł, przyjaźń skończyła, ona została rozwódką, on wdowcem. Musiało tak być ? Taką piękną parą byli, po co słuchali innych ?

Jakby czlowiek wiedzial, ze sie przewroci...to by sie polozyl. To ona taka zaradna, przedsiebiorcza, sprytna i kuta na cztery nogi...sluchala co przyjaciolka jej mowi? A to przyjaciolki zycie w koncu czy jej?

Mało tego, on ją ostrzegał, jakby wiedział co się święci.

Widocznie kolezanka byla dla niej wazniejsza niz on. Sama wiec wybrala i ma to wszystko na wlasne zyczenie.

A co ty byś zrobiła na jej miejscu ? Skąd mogła przypuszczać ? Po za tym on nie musiał się tak unosić honorem. Widocznie nie była dla niego aż tak ważna, że zrobiłby dla niej wszystko. Wiem, wina po jej stronie ale on mógł trochę popuścić.

Co mial popuscic? Uznac obce dziecko czy co? Baba mu sie puscila wiec chyba tez go nazbyt nie kochala.

Puściła ? Dlaczego nie pojechał z nią na urlop ? Jak to interpretować ? Dał jej wolną rękę, więc o co chodzi ?

Moze nie dostal urlopu albo chcieli przez chwile od siebie odpoczac. A co to, ja sie jest w zwiazku to juz nic nie mozna zrobic samemu? Mamy XXI wiek, a nie sredniowiecze. Gdzie ty zyjesz? Powinna zabrac ze soba przyjaciolke, haha - moze ta by zaszla w ciaze.

Nie czaruj, dobrze wiesz o co poszło, tylko kto by pomyślał, że z tego wynikną takie konsekwencje.

Jesli ty to wszystko wiesz to albo jestes ta przyjaciolka albo nia sama. Po co wiec to pisanie. Oni oboje sa teraz w bardzo dobrym kontakcie i wszystko sobie zapewne wyjasnili. I to jest tylko i wylacznie ich sprawa. Zycie twoich sasiadow tez cie tak emocjonuje :D

dobrze poinformowana dziś Co ja bym zrobila? Zostala bym przy nim i postaralabym sie go zrozumiec. A ona tymczasem strzelila focha jak dziecko ktoremu zabrali lizaka. Nie dojrzala do zwiazku.

Życie bywa figlarne, inaczej nie mogę tego określić, tak się złożyło, że po tylu latach los nas znowu złączył.

Czyli jestes nia sama :) Tak od razu myslalam. I mysle, ze z twoja glowa nie wszystko jest ok. Przestan uzywac bo to sie zle skonczy.