Telos

Coś ponad bzykanie i jedzenie (ciągłość gatunku) ? Cokolwiek?

Na twoim miejscu bym skoczył (((())))

Na czy z ?

Pod;)

W sumie możesz komuś podskoczyć :D i rozruszać atmosferę :)

Nie mam w zwyczaju, od biedy po.

Cel mnie nie interesuje. Masz za to interesujący nick, wpisuje się w pewien "styl", pewnej osoby. I ta wzniosłość, tak tu niepasująca. Pewnie przypadek.

Ajron, przecież ty i tak nie bzykasz, więc u ciebie to tylko żarcie i n*******lanki w World of tanks

Rzadkie przypadki należą do reguły. I żadna tam logia. Tak tylko się zastanawiam jak to jest, że ziemia okrągła, a najważniejsze p********ie po kontach.

Znaczy nie wiem, nie jestem gastrologiem, ale może musicie sobie tę kawę podgrzewać jednak ?

Zwątpienie .

nie watp... idz na spacer ;)

A nie jest tak, że wątpić to znaczy żyć? Nie lubię spacerów, budzą złe skojarzenia, wąskie przejścia, sporo drutu kolczastego, a w tle swojskie " Który oddział śmiga?! Które cele?!".

Nie najważniejsze. :) Masz na to dowody. Po co pytasz ? Zwątpienie jest chwilowe, jak wszystko w życiu. Niczego nie dostajemy na zawsze w końcu. :)

Nie pytam o człowieka, ten zawsze nada sens swojemu życiu. Choćby najbardziej irracjonalny. Potknie się, wstanie. Trudniej robi się gdy ludzi mamy 7 miliardów. Masa pozbawiona celu, nie?

Masa składa się z jednostek. Po co upraszczasz i komplikujesz jednocześnie ?

Cel jednostki jako cel nadrzędny? Trąca anarchia. Nie komplikuje, zastanawiam się czy Marai ma rację i faktycznie całość zawsze musi być bezkształtna.

Nie mam pojęcia co na to Marai, ale miło Cię widzieć. :) Owocnych poszukiwań. :)

I wzajemnie. Już nie szukam. Inaczej, nie szukam tego co dawniej.

Pf. A czym jest alternatywa?

Cicho Kusza ;) A czego szukasz tym razem ? Mam się zacząć martwić ? Cosnie tak w domu ?

Wpadłem podładować baterie. Bez obaw, zniknę za jakiś czas, jak zawsze :-) W domu ok, tylko okna trza pomyć.

No to wole brodzić w fekaliach po kolana w poszukiwaniu złotego precla.

To dobrze, że dobrze. Nogi mi zmiękły. Kupka nieszczęścia przywalona kataklizmem ? Świat nie może być, aż tak okrutny. ;) Na okna jest jeden sposób. Nie wyglądać. :) Kusza. Wracaj. Masz energii za kilka reaktorów jądrowych. Użycz trochę, zwłaszcza, że to nie jest mój temat.

Dzięki za troskę :) Patrzenie przez nie było bez sensu, zorientowałem się gdy księżycowi przybyło kilka nowych kraterów. Kolejny etapnto chyba wybicie szyb? Z sentymentu. I przeważnie z nikim. Zrobię swoją robotę, później ulegnę anihilacji. Jeden pozyton który czule mnie połechce intyle ;)

Właśnie :) A poza tym to powiem Ci co mam do powiedzenia. Wredna małpa z Ciebie. :D Wcale nie tęskniłam i nie lubię Cię od początku, więc baw się dobrze jak zawsze. ;) p.s. nie wybijaj, kratery są malownicze, a zima ma być sroga tego roku :)

Oj tam. Puśćmy sobie w niepamięć te drobne błędy i cieszmy się. Wszak dziś święto niepodległości, czy jakoś tak. Winter is coming! Liczę na zimę tysiąclecia. Okna uszczelnie sreberkiem po czekoladzie. Będzie dobrze

Na aborcje to juz za późno, ale może załapie się na eutanazje. Ściskając kciuki.

Puśćmy sobie w niepamięć ? Cieszmy się ? Menda Ewentualnie domagam się przeprosin. Publicznych ;) I śniegu po pachy chcę. i mrozu tak kole minus piętnastu, a potem pomyślę. ;) :D

Czytałaś Przepaść samobójców? Był tam pewien fajny cytat ... nie żąda się przeprosin, tylko oczekuje szczerego uśmiechu... czy jakoś tak. Może skorzystamy z mądrości innych i ja się usmiechne, a Ty skasujesz mi kartotekę, hm? ;) Mam nadzieje, że Biała Dama przepiździ naród niemiłosiernie. Czerowne uszy, glie do pasa, parking cały w odłamkach zderzaków i te sprawy.