usunęli temat o rossmannie?

U nas jakiś miesiąc temu była taka kontrola. Każdy pracownik mógł się wypowiedzieć odnośnie atmosfery i warunków pracy :)

Czy ktoras z was tak jak ja nie otrzymała jeszcze premii?

hehehe kontrola? chyba w przeciwnym sensie niż powinna nie zdziwiłabym się gdyby wyrzucali te które śmiały na kogoś lub coś narzekać :D

Bardzo dziwne rzeczy wy tu wypisujecie ,tak się składa ze miałam aż 3 koleżanki które pracowały w rosmanie i wszystkie 3 były z tej pracy zadowolone ,dwie mają wykupione mieszkania na własność a trzecia właśnie sprzedała swoje mieszkanie i wyjechała za granice ,WIĘC NIE KŁAMCIE ŻE JEST AŻ TAK ZLE!

Do 13:30 tak, ja nie dostałam. Wylądowałam w szpitalu i premia mi sie przez l4 nie należy... Ale nie rozumiem dlaczego łączą grudniową sprawę (inwenturę)z tym co jest pół roku po niej... Człowiek zapierniczał i co ma z tego??

Ale ja pracowalamnormalnie,nie bylamna l4 i premii i tak nie dostalam...

regulamin premiowania sie kłania. l4 w okresie rozliczeniowym (marzec-czerwiec) dłuższe badz równe 45dni pozbawia prawa do premii. Proste? Jasne? I grudzień nie ma tu nic do rzeczy...masakra z Wami

Jeśli na sklep przyjeżdża kontrola z centrali, to znaczy ze coś musi być na rzeczy. Nie przyjeżdżają ot tak sobie bo mają za dużo wolnego czasu. Musiało być złożone jakieś zawiadomienie, skarga donos i oni są po to żeby to sprawdzić. Rozmawiają z pracownikami o różnych rzeczach, sytuacjach sprytnie wyciągając informacje o ktore im chodzi. Po takiej wizycie zwykle ktos obrywa, tzn osoba która dokucza załodze a zazwyczaj jest to kierownik. Znacie procedurę antymobbingowa? Drogie koleżanki jeśli siedzicie cicho to nikt wam nie pomoże. Ale jeśli reagujecie, to pomoc otrzymacie. Kierownik sklepu to nie Bog- jest do ruszenia. Kierownik nie może was straszyć paragrafami i notatkami dyscyplinujacymi,bo jeśli nadużywa swojej władzy to może oberwac. Miałczenie i użalanie sie na kafeterii nic nie da, ale odpowiednie pismo skierowane w odpowiednie miejsce - owszem uwierzcie ze zadziała. Nie bójcie się też odmawiać z kierownikiem regionalnym.

*rozmawiać

Do osób które premii nie dostały, nie prościej zapytać kiero, albo poprosić żeby zadzwoniła do kadr? Co my tu wam pomożemy? Nikt w waszej sprawie nie będzie dzwonil ani sie dowiadywał, pozdrawiam

W 850 powinni przeprowadziç konkretną kontrolë nasza kiero wyżej sra niż dupë ma, mobing presonalny na porządku dziennym,wychodzenie z pracy grubo po wylogowaniu,sortowanie fiszek w domu,łamane przepisy bhp,łamane procedury rosmanowskie,braki w wiedzy uzupełnia telefonicznie u innych kierowniczek takich samych rozgarniętych.wiecznie trzeba coś po niej poprawiać.

Zapimniałam o ciągłych zmianach w grafiku takæ to się stało rutyną,

a powiedzcie czy jesli wyrazilam tu swoja opinie a kiero domysla sie ze to ktos z naszego sklepu to czy moga to jakos sprawdzic? po ip komputera czy jakos inaczej? czy administrator moze to jakos sprawdzic?

To ja tez mam pytanie do panstwa z centrali.Jakim cudem mi zwrac sie uwage,ze mam nieodpowiednie obuwie do pracy,gdzie moj KS ma taki sam kroj i zadnej uwagi w jej kierunku??To sa tu rowni i rowniejsi??No jestem tak tym zbulwersowana,ze od jutra balerinki na stopki a jak BHPowiec sie przyje...ie to mu powiem co o nim mysle.

Nie chcę mi się rozpisywać jak wygląda wg. prawa procedura udostepniania adresów ip, ale powiem ci tylko że twoja ks ma bardzo nikłe szanse na to żeby sie dowiedzieć kto o niej pisze. Jak sie boisz że twoja tożsamość może zostać ujawniona, a chcesz napisać paszkwila na swoją kiero, to zrób to przez bramkę proxy (najlepiej zagraniczą, nie polską, i taką która nie przechowuje logów, albo przechowuje je tylko przez kilka dni), albo używaj oprogramowania TOR, możesz też pisac swoje posty w miejscu publicznym (np. biblioteka, hot spot w kawiarni), wtedy będziesz miała pewnośc że włos ci z glowy nie spadnie. Zresztą sama poszukaj w google informacji na ten temat, naprawde jest tego dużo.

co do obuwia... ja noszę lekkie ale zabudowane całkiem. Jak komuś coś ciężkiego spadnie to jego wina, ja nie chcę zostać kaleką. I w nosie mam to co kto nosi, w pracy dbam o swoje bezpieczeństwo.

ciekawe czy w regulaminie kafeterii jest coś o ustalaniach adresów ip. szczerze nigdy nie czytałam ale może tam coś jest

cytuję: "Miałczenie i użalanie sie na kafeterii nic nie da, ale odpowiednie pismo skierowane w odpowiednie miejsce - owszem uwierzcie ze zadziała. Nie bójcie się też rozmawiać z kierownikiem regionalnym." Miałczenie i użalanie nic nam nie da w tym sensie że nie zmieni naszej sytuacji, ale da nam to, że przynajmniej jak sie tutaj wyżalimy to nam lżej na sercu będzie, dodatkowo będziemy miały satysfakcję że swoimi wpisami krzywdzimy reputacje firmy. A czym sie kończy zgłaszanie patologii do kr albo do centrali, to juz milion razy dziewczyny tutaj pisały, zazwyczaj na sklepie jest jeszcze gorzej niz było, bo ks są bezkarne i w ramach zemsty za donosy wyżywaja sie na personelu sklepowym.

Dokladnie. W razie wypadku przy pracy brak odpowiedniego -czyli regulaminowego obuwia przesadzi o twojej winie w jego zaistnieniu i nie dostaniesz 100% tylko 80% zasilku chorobowego.

do 16:32 Co nas obchodzą perypetie twoich koleżanek ??? Jak twoje koleżanki to byłe ks, to wcale mnie nie dziwi że im sie podobało i że je stać na wykup mieszkania. Zwykłej kasjerki nawet na jedzenie nie stać, a co dopiero na wykup mieszkania i wyjazd za granicę. Za co my mamy wykupić mieszkana ? Za 900zł pensji ? A może za 1100 albo 1200zł ??? Przecież nam nie starcza na podstawowe potrzeby, a ty nam piszesz "NIE KŁAMCIE ŻE JEST AŻ TAK ZLE! " No sorry, ale jest bardzo źle, i my będziemy o tym pisały, niech ludzie wiedzą co to jest rossmann !

do 22:25 piszesz tak, jakby obiecali Ci 5000 zł a teraz oszukują. Przecież zgodziłaś się na stawkę, na wymiar etatu itp.

Oczywiscie że się zgodzilam i wcale nikt mi nie obiecywał 5 tys., chodzilo mi tylko o to że koleżanka z 16:32 niepotrzebnie opisuje perypetie swoich znajomych i twierdzi że za pensje którą płaci rossmann można żyć na przyzwoitym poziomie...

Każdy sie zgodził na stawkę i wymiar etatu, ale na rozmowach tez mówili, ze będzie można spokojnie dorobić do całego etatu. I co? Ledwo wyrabiamy swoje etaty, bo wydajność.

Do wyzej,to pastarajcie sie aby koszyk klienta byl bogaty to i wydajnosc bedziesz miala bogata.My tak robimy i u mnie kasjerki maja po 180 godzin w tym miesiacu.Mozna??Mozna!!Troche checi.Aha,moj sklep w bardzo malej miescinie:))

Pracowanie ponad etat jest niezgodne z prawem. W moim regionie wszyscy pracują tylko gołe etaty, niezależnie od wydajności. W innych regionach jest tak, że jak są większe obroty, to nie ma więcej godzin, tylko zatrudniają nowe kasjerki i te nowe też pracują gołe etaty albo niewiele więcej

Wszystko zależy od kr, ale na większości sklepów pracuje się tylko goły etat lub trochę więcej (np.jak ktoś idzie na L4). Czasami laski pisały że nawet etatu nie wyrabiają, tylko ks je wysyła na urlop żeby godziny się zgadzały

Jak niezgodne z prawem jest pracowanie powyżej swój etat?? Wskaż jakiś odnośnik prawny. Zabronione jest raczej pracowanie ponad cały etat, to generuje nadgodziny płatne 200%. Do pełnego etatu można dorabiac, szkoda tylko że za tą samą stawkę.

Bogatszy koszyk klienta/dobre sobie. Np nasz sklep jest w małej miejscowości do rossa przychodzą głównie klientki które zarabiają podobnie jak ja , kupują tylko niezbędne produkty.ja będąc klientem innych sklepów nie życzę sobie aby mi wciskano coś czego nie potrzebuję i ba nie jest na moją kieszeń.a po za tym ja się z tego tytułu nie bogacę to ks , kr i wyżej dostają super wypłaty i extra premie. Kiepski biznes a klient któremu nawciskasz omija cię następnym razem szerokim łukiem, czuje się skrępowany i nie chętnie przychodzi na zakupy, już wielokrotnie słyszałam że wolą chodzić do tej małej drogerii bo tam nikt nie narzuca im zakupów.

My pracujemy jako 3 w 1. Kasjerki-hostessy-sprzątaczki.Wyobraźcie sobie, że kasjerce zapłacić np.12zł/h, hostessie np. 13zł/h, sprzątaczce np.9 zł/h czyli razem 34zł/h. A tak mamy np. tylko 15zł/h a robimy za trzy osoby/zawody. Czyste cwanictwo! I do koleżanki wyzej...Ja też zostałam zrugana przez klienta , że on wie po co przychodzi na zakupy i nie muszę mu nic wciskać, ale Rossmannowi i tak opłaca się finansowo, abyśmy były hosstessami bo niestety, ale duża cześc klientów nabiera się i kupuje coś z impulsówki. Nie wygrasz z panem i władcą.

Zapomniałaś dodac ze jestesmy tez kukłami do pomiatania dla Klientów i Kr, Ks, ale za to juz nikt nam nie placi