Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

usunęli temat o rossmannie?

Polecane posty

Gość gość
A region pani Anet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma żadnych wewnętrznych instrukcji dotyczących takiego odbioru. Każda ks po swojemu sobie interpretuje przepisy i większość pracowników jest wprowadzana w błąd. Tak samo jak nie ma wewnętrznych instrukcji dotyczących przerwy 30 min. W procedurze pep jest czarno na białym napisane, że przerwa 15 min przysługuje jeśli pracownik jest min. 6 godzin w pracy. Nie ma nic takiego, że przy pracy powyżej 8 godzin jest 30. Gdzie to niby przeczytałaś? Większość kierowników jest ludzka i przy pracy np 11.5-12 godzin pozwala 2 razy po 15 minut przerwy ale to nie jest ujęte w wewnętrznej procedurze czy instrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ostatnie wypowiedzi o tych odbiorach i zastanawia mnie, skoro część osób uważa tak a część, że nie i tak ma grafik układany to jakby to było niezgodne to już dawno kadry by informowały te sklepy o nieprawidłowościach. Jak coś u nas było nie tak to zaraz kadrowa albo kr dzwoniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy podwyżkę o 1 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.36 wiesz,powiem ci coś.Ją mam takiego ks,że winnych szuka na około,aby tylko siebie wybielić.Za wszystko to my swiecimy oczami,musimy pisać wyjaśnienia.A ks nie opuszcza biura,fotel tak wygrzany,aż paruje.Tylko reszta załogi ledwo co chodzi....Są ks z powołania i są ks którzy nigdy nimi być nie powinni,A ich jest niestety większość.Dlatego też uważam że premie w tej firmie są niesprawiedliwe i uwlaczajace.Wypłaty,ok,z racji zajmowanego stanowiska i odpowiedzialności powinny być różne,ale na premię pracuje cała załoga a nie tylko ks.W tym roku u mnie inwentaryzacji.w ogóle nie była zorganizowana,wstyd przed osobami z innych sklepów.Ponad 15 h w pracy,a ks....najkrócej że wszystkich...Nie godze się, na jakiekolwiek różnice w premii inwentaryzacyjnej,równo dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że pojawiła się jedna mądra opinia od osoby która pracowała 4 miesiące. Dobrze ze to napisałaś. Przedstawiło to rzeczywiście naszą pracę. Dzięki za napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 zl od jakiej stawki wyjsciowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko dobrze to napisałaś o rossmanie. A traktowanie pracownika jak najgorszego złodzieja? To też warto napisać. Ja siedząc na kasie nr 1 po godzinie chodziłam do toalety co ja zrobię że mam nerki chore a i w ustach mi zasychało. Prosiłam koleżankę żeby dwie minuty posiedziała i szłam. Na nockach też przerw nie było ale ja szłam, bo pracując a właściwie zapier...ąc od 21 do 6 rano nie da się nie zjeść a nocka tak jak dzień przerwa się należy jak psu buda. Jeszcze cwane asystentki, Ty z chłopakiem nockowym myjesz podłogę a ona zadowolona przebrana na górze w socjalu siedzi albo co najlepsze papiery z dostawy ogarnia. A co tam ogarniać! Ale laski w rossmanie takie są bo rosmann wypiera mózg. Pracowałam 3,5 roku za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnzbzbxj ggv
Podwyzka o 1 zl ale gdzie?piszcie wojewodztwo I Na jaka kwote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech w końcu zapanuje sprawiedliwe traktowanie pracownikow rossmanna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech w koncu zapanuje sprawiedliwe traktowanie pracownikow rossmanna.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się pracuje w niemieckim Rossmannie, opinia z goworka: big 2016-09-24 02:06:48 @Kik - 2016-07-31 20:08:33 hej, fajnie poczytac jak to jest w Polsce w rossmannie. Ja pracuje w Rossmannie w Niemczech. Pracuje 20 godzin tygodniowo (pol etatu) na stanowisku kasjer-sprzedawca. Zarobki to 1200 Euro na miesiac. Plus w czerwcu pieniadze na urlop - polowa pensji i w listopadzie na Boze Narodzenie - takze polowa pensji. Premii jako takich nie mamy. Raz na kwartal musimy dostac bony na zakupy w Rossmannie 120-150 euro. Jak sklep ma dobre wyniki dostajemy extra bony. Co zadarza sie bardzo czesto.Na urodziny dostajemy bon za 60 euro. Jak zlapiemy kogos na kradziezy tez dostajemy extra bon. Mamy na wszytko znizke 15 % plus towar z uszkodzonym opakowaniem kupujemy za pol ceny. Polowa ceny i jeszcze 15 % to duzo, bardzo. Praktycznie mozna wszytko kupic bardzo tanio. Dostaw nie robimy. 2 razy w tygodniu przychodzi zewnetrzna firma (najczesciej ludzie z Polski i Rosji) i wykladaja towar. Dostawy mamy w dzien a nie jak w Polsce w nocy. Ludzie i atmosfery w pracy bardzo fajna, nikt nie robi stresu, nie pogania itd. Jak ktos chce moze sie zglosci na nadgodziny i idzie dodatkowo do innych rossmannow gdzie kaurat potrzebuja ludzi. A ciagle kogos potrzebuja na zastepstwo, bo ciagle ktos jest chory albo robi urlop. Ja teraz bede sie starac o 40 godzin w tygodniu. I licze na awans na menagera, w Polsce mowicie na to asystent. No to tyle co do Rossmanna w Niemczech. Praca naprawde fajna, bardzo dobrze placa plus te bony. Trzeba tylko znac jezyk :) Ja po polrocznym kursie niemieckiego dostalem od razu to stanowisko. Najpierw umowa byla na pol roku, ale po 3 miesiacach dostalem juz umowe na stale i oczywiscie za wieksze pieniadze. Bylem po prostu ciekaw jak wyglada praca w Polsce i porownac sobie chcialem. A przy okazji opisalem swoja prace tutaj w Niemczech. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
big 2016-09-24 02:06:48 @Kik - 2016-07-31 20:08:33 hej, fajnie poczytac jak to jest w Polsce w rossmannie. Ja pracuje w Rossmannie w Niemczech. Pracuje 20 godzin tygodniowo (pol etatu) na stanowisku kasjer-sprzedawca. Zarobki to 1200 Euro na miesiac. Plus w czerwcu pieniadze na urlop - polowa pensji i w listopadzie na Boze Narodzenie - takze polowa pensji. Premii jako takich nie mamy. Raz na kwartal musimy dostac bony na zakupy w Rossmannie 120-150 euro. Jak sklep ma dobre wyniki dostajemy extra bony. Co zadarza sie bardzo czesto.Na urodziny dostajemy bon za 60 euro. Jak zlapiemy kogos na kradziezy tez dostajemy extra bon. Mamy na wszytko znizke 15 % plus towar z uszkodzonym opakowaniem kupujemy za pol ceny. Polowa ceny i jeszcze 15 % to duzo, bardzo. Praktycznie mozna wszytko kupic bardzo tanio. Dostaw nie robimy. 2 razy w tygodniu przychodzi zewnetrzna firma (najczesciej ludzie z Polski i Rosji) i wykladaja towar. Dostawy mamy w dzien a nie jak w Polsce w nocy. Ludzie i atmosfery w pracy bardzo fajna, nikt nie robi stresu, nie pogania itd. Jak ktos chce moze sie zglosci na nadgodziny i idzie dodatkowo do innych rossmannow gdzie kaurat potrzebuja ludzi. A ciagle kogos potrzebuja na zastepstwo, bo ciagle ktos jest chory albo robi urlop. Ja teraz bede sie starac o 40 godzin w tygodniu. I licze na awans na menagera, w Polsce mowicie na to asystent. No to tyle co do Rossmanna w Niemczech. Praca naprawde fajna, bardzo dobrze placa plus te bony. Trzeba tylko znac jezyk :) Ja po polrocznym kursie niemieckiego dostalem od razu to stanowisko. Najpierw umowa byla na pol roku, ale po 3 miesiacach dostalem juz umowe na stale i oczywiscie za wieksze pieniadze. Bylem po prostu ciekaw jak wyglada praca w Polsce i porownac sobie chcialem. A przy okazji opisalem swoja prace tutaj w Niemczech. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no udalo mi sie :) ja jestem w szoku jak inni opisuja podejscie kierwonikow do reszty pracownikow. Tutaj kierownik pracuje rowno z nami, jest po prostu naszym kolega z pracy. Jesli ktos nie zachoruje, grafik sie nigdy nie zmienia. Jesli cos jest nie tak, mozna sie zglosic do rady zakadowej ze skarga. Jak sie prosi o wolne, zawsze sie dostanie albo mozna sie z Kims zamienic. Jeszcze nigdy nie bylo z tym problemu. Ja mysle ze to takie tyowo polskie. Jak ttos jest kierownikiem czy dyrektorem to wydaje mu sie ze wszytko moze, w tym upokarzac ludzi. Tutaj za cos takiego od razu wywalili by kierwonika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanna 2016-01-18 15:50:36 Jeden z gorszych okresów w moim życiu. Mam już duże doświadczenie w pracy, ale to co się działo w rossmanie jest niedoopisania. Zacznę od początku... A mianowicie już w pierwszym dniu razem z koleżanką, z którą rozpoczełyśmy okres próbny dało się zauważyć, że w zespole panuje dziwna atmosfera. Zespół składał się na oko z 18 osób, a wiadomo- im więcej ludzi, tym większe obgadywanie, a co za tym idzie- jeszcze gorsza atmosfera. Zaznaczam,że to moja indywidualna opinia i jeśli ktoś bedzie chcial komentowac, ze sie z tym nie zgadza, bo slyszal od jednej osoby ,ze to praca marzen to niech sobie daruje. Ludzie, zrozumcie, że nie każda praca będzie wyglądała tak samo. Ja akurat trafilam na fatalny sklep. Poczynając od pierwszych dni pracy,już 2. dnia dziewczyny nie chciały nam za bardzo niczego tłumaczyc i pokazywac (mowie tu o asystentkach). Stwierdziły chyba, ze segregatory, ktore nam wczesniej daly do poczytania juz "zalatwily sprawę". Jeśli pytalam się o dostępność jakiegoś produktu na sklepie odpowiadaly dosłownie: "O kuuur.a, zaraz" albo "Ja pier.ole!". Powiem szczerze, ze takie zachowanie było dla mnie szokiem. Zespół nie był w ogóle zgrany, a co więcej kiedy by się nie weszło na magazyn czy do "biura" to było słychać szmery i obgadywanie przez asystentki. Lizanie tyłków kierowniczce, a wcześniej i tak ona sama była obgadywana. NO ale widać taka już natura kobiet, że bez plot się nie obejdzie. Kilka dziewczyn było na prawdę spoko, potrafiły zagdac, dać jakąś radę, a nie tylko rozkaz jak to zwykle bywało u innych. w pamięć najbardziej zapadły mi i mojej koleżance (tej co byłą ze mna na ok. próbnym) 3 dziewczyny- dwie asystentki i zastepca kierownika. W całym swoim życiu nie spotkałam się z tak opryskliwymi, nie miłymi , prostackimi osobami! Nie potrafiły wysłowić się bez użycia wulgaryzmu. Najśmieszniejsze były sytuacje kiedy jedna mówi ,żebym siedziałą cały czas na kasie,że nie moge z niej zejść nawet jeśli nie ma klientów, bo może szybko utworzyc się kolejka,po czym przychodzi do mnie druga i z pretensją czemu nie frontuje produktów!! oczywiście na początku siedziałąm cicho,ale później w takich sytuacjach mówiłam ,że wczesniej dostałąm inne polecenie. niestety to nic nie pomagało,bo i tak była moja wina. to nie ważne że jest mega kolejka i co chwila masz dzwonek,żeby pędem biec do kasy- sklep ma byc wyfrontowany, a produkty dołożone. no bo przecież mogę się rozdwoić :)))) kilka dziewczyn było na tyle niemiłych,że keidy ja probowalam na sile zagadac, usmiechnac się one nie byly w stanie odwzajemnic tego!! to był dla mnie szok, jestem pozytywna osoba, mam duzo znajomych i nigdy nie spotkalam się z takimi osobami. te dziewczyny byly wyzbyte jakichkolwiek uczuc, niebylo mowy zeby zrobily cos bezinteresownie! czasami się zdażało,że nie odpowiadały na zwykle "cześć"kiedy przychodzilysmy do pracy. To ,że stawka godzinowa byla jak dla mnie super nie wynagradzalo w najmniejszym stopniu atmosfery jaka tam panowala. praca tam snila mi sie po nocach, jak przychodzil weekend -doslownie plakalam!! i wiem, bylam glupia, bo powinnam od razu zrezygnowac skoro cos mi nie pasowalo. nie wystawiam takiej opini, dlatego bo nie lubie pracowac i jestem rozkapryszoną małolatą, ktora najchetniej chcialaaby przesiedziec i nic nie robic. NIE! ja oceniam atmosfere jaka tam panowala, bo jednak to jest najwazniejsze. praca jak dla mnie byla super, bo duzy ******mozliwosc kontaktu i rozmowy z klientami- dla mlodej osoby mysle, ze to dobra praca. czytajac opinie tutaj na poczatku, nie moglam uwierzyc ,ze jest az tak zle ,ale niestety musialam się przekonac na wlasnej skorze. oczywiscie moze się trafic rossmann gdzie bedzie super załoga, dlatego kazdemu radze,zeby sam zadecydowal,sprobowal. dzieki tej pracy nauczylam się,ze nie warto byc za dobrym dla innych, bo cię zwyczajnie "zjedzą",trzeba pilnowac i martwic się o siebie... no ale jak to móią: karma wraca. Moja umowa miała byc przedłużona, ale z wielkim żalem niestety musiałam odmówić:))) nigdy nie mialam tak dobrego humoru jak wtedy kiedy po raz ostatni przekroczylam próg mojego ukochanego sklepu. Odetchnęłąm z ulgą i cieszę się ze swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś tu nie zgodzę się z Tobą.. premia inwentaryzacyjna jest nie tylko za inwenturę i ewentualne braki - stąd różnice w wynagrodzeniu. ok.400-600 x 3 to za mało dla Ciebie? KS i tak zarabia mało w porównaniu z obowiązkami i innymi firmami- przynajmniej w mniejszych miejscowościach..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na premię inwen.PRACUJE,podkreślam PRACUJE się cały rok,a nie grzeje fotel w biurze siedemnasty raz zmieniając GRAFIK w miesiącu,gdzie nie pojawiło się żadne l4.Mój ks nie robi nic,prócz grafiku.Kompletnie nic,nawet zorganizować inw.nie potrafi więc wybacz,ale zdania nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam też nie pracuje sie dobrze z Wiola ...co wizyta to inny humorek i co chwile a tak dobrze za chwile zas zle...ja pier.... a to może jej pupilek jesteś a nie że ktoś nienormalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej wioli mówicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.... ja biuro widzę tylko jak ustalam grafik i mam ewentualne indywidualne rozmowy z pracownikami... tak zasuwam na sklepie i kasie.. sprzątam socjal, robię promo i leyoty.. nie ma rzeczy których nie robię.... więc sorry ale KS mam tylko na identyfikatorze:) a inwentura 12 h i dostawa dzień wcześniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Na sam początek proponuję, paniom najbardziej oburzonym zmianę sklepu zebranie opinii i dopiero wygłaszanie ich. Każdy sklep jest inny, wszystko zależy od kierownika sklepu i oczywiście regionalnego. Nie pisze w obronie kierowników i asystentów bo tak jak napisałam ludzie są różni. Po pierwsze czy macie świadomość tego że asystenci i kierownicy codziennie dostają zadania na komputerze i telefonie do wykonania na już bądź na za chwilę, od kierownika regionalnego, od działu sprzedaży itp. ? Po drugie wszystkie zmiany w grafiku są zależne od pracowników, wątpię aby kierownika czy asystenta hobby było zmienianie codziennie grafiku. Jeżeli pracownicy biorą zwolnienia czy uż co chwilę to zmiany muszą być. Pracownicy nie rozumieją często również podstawowych zasad pracy na umowę: - jeżeli chcesz mieć wolny dzień w tygodniu to musisz pracować w weekend, a często jest tak że budzi się taki w środku miesiąca i prosi o wolny dzień, jeżeli kierownik jest ok to stara się to zmienić ale wtedy podpada reszcie i tak w koło - nie można łączyć dni wolnych( chociaż zależy to od kr) -nie można mieć mniej godzin niż zakładając 3/4 et ani więcej niż cały i tak samo w przypadku połowy etatu nie możesz mieć mniej godzin ani więcej niż 3/4 - w każdym miesiącu jest inna ilość godzin do przepracowania na etat Praca każdego dnia wygląda inaczej, każdego dnia może przyjść kontrola - każdego dnia są inne zadania do wykonania - pod koniec miesiąca klaruje się sprawa wydajności i wtedy trzeba obcinać godziny bo regionalna dostaje świra Do tego często dochodzi brak doświadczenia kierownika, asystentów czy zastępcy( nie potrafią prowadzić zmian i organizować pracy wtedy robi się bałagan) A do pani która bardzo źle trafiła, jeżeli stawka pani odpowiadała to zawsze ma pani możliwość zmiany sklepu, najczęściej podawaną przyczyną jest bliższy dojazd do pracy. Dla tych którzy będą po mnie jechać, tak trafiło mi się dobrze kierowniczkę mam normalną, koleżanki z pracy również nie są złe (wiadomo każdy ma swoje wady i zalety) , ale również bywałam na wielu innych sklepach i nie spotkałam się jeszcze z takimi ludźmi i takim traktowaniem. w skrajnych przypadkach zawsze można złożyć o mobbing, wtedy zbiera się komisja i sprawa wchodzi w *******le tak jak mówię w skrajnych przypadkach. A tak poza tym to nie oszukujmy się, praca nie jest bardzo wymagająca, nie oczekują szkoły czy często nawet doświadczenia,(na asystentów i kierowników przyjmowane są kompletnie zielone osoby) jak na polskie warunki, umowa o pracę obecnie kasjerzy dostają ją już na początku na 33 miesiące, pakiety medyczne i sportowe, premie, wyprawki dla dzieci, no i nie wiem jak w innych regionach ale u mnie wypłata też jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj U mnie to samo! KS też ciągle siedzi i grafik zmienia! Jesteś może z Warszawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.33 Jeśli prawda jest,to co piszesz to niech każdy ks zapozna się z twoją wypowiedzią i weźmie przykład.Mój ks zrobi layautami raz na 3 miesiące,papier toaletowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak praca zastępców? Też tacy leniwi u Was? Czy pracują na równi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyglada temat z premia za prace na innym sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×