Czy do szpitala zabiera się butelkę i mleko?

W razie jakby nie było jeszcze pokarmu naturalnego?

ja nic nie zabierałam, na początku nie miałam pokarmu i mała była dokarmiana-ale mleko w jednorazowej butelce dawał szpital

chyba takie rzeczy powinni miec w szpitalu. nie kazda matka chce np. kamric naturalnie. ja sobie tego nie wyobrazam, wiec bede wymagac, aby pielegniarka podala jakies mleko

Nie. Chyba, że z góry zakładasz brak pokarmu ;) Zwykle pojawia się już pod koniec ciąży. http://walkonvogue.com/sukienki-Victorias-Secret

Ja mialam swoje jednorazowe butelki,bo wiedzialam od samego poczatku,ze karmic piersia nie bede.Piguly troche sie pluly,ale ja tez mam buzie i sie zamknely.

nie, na pewno nie mleko, powinno być dostępne na oddziale w razie potrzeby. ostatecznie moższ przygotowac w domu butelke i laktator żeby ktoś dostarczył jak będziesz potrzebowała. ale nie bierz tego od razu. za to możesz mieć femaltiker albo jakieś herbatki na rozkręcenie laktacji, ale też pamiętaj, że nie każda od razu ma rzekę mleka ;)

Raczej nawet nie pozwola,ale nie dlatego,ze zaluja. U nas dokarmialy bez problemu,mozna bylo sobie wziac butelke kiedy sie chcialo. Ale swojego nie mozna bylo miec ani mleka ani butelek. Chodzi o bezpieczenstwo maluchow,jakby matka cos zle umyla,niewysterylizowala. W szpitalu latwo o zakazenie paskudnymi drobnoustrojami.

Ja wlasnie tych szpitalnych balabym sie uzywac,cholera wie kto i jak je dotykal.Jednorazowych nie trzeba wyparzac poprostu podaje sie dziecku i sie i sie butelki wyrzuca wyrzuca.

cos mi kom. powiela :P

W szpitalu w ktorym ja rodzilam byly jednorazowe szklane buteleczki, smoczki kauczukowe( ktore byly do zwrotu) oraz dostepne mleczko hippa.

szpital zabrania miec własne mleko dostałam za to opieprz

u mnie w szpitalu dziecko dostawało mleko strzykawką do buzi

U mnie dawali, szlam po gotowe cieple na oddzial, polozne krzywo patrzyly ale dawaly, jakbym szpital na jakies koszta ogromne naciagala... Wiem ze o kase zwyczajnie chodzi, a nie o promocje karmienia piersia, bo jak opuscisz mury ich szpitala to maja serdecznie gdzies jak karmisz. Ja nie bede nigdy karmila dla mnie to ciezkie psychicznie, po prostu odrzuca mnie.

piersią karm a nie od razu syf chcesz dawać!

16:39 tak a pozniej niech sie zglosi do programu sekrety chirurgii z tymi uszami jamnika.

to nawet nie chodzi o kase na mleko, pielegniarka chodzi o duzy nacisk zeby matki karmiły dziecko piersia a nie mlekiem sztucznym zeby sie tez nauczyły.Mnie robiły straszna łaske o mleko miałam na poczatku mało mleka wiec chodziłam zeby mi dały i dały ale co musiałam sie naprosic