Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

zostawienie w szpitalu po porodzie

Polecane posty

Gość gość
Co Ty kobieto tu wypisujesz? Jaki Twój problem? A to sama sobie dziecko zrobiłaś? O alimenty go nie tylko na syna ale i na siebie w zasadzie na was! Pisz o adwokata z urzędu bedzie Ci łatwiej w sadach przez to przebrnąć! Nie moze Cie z mieszkania wyrzucić przeciez tak sie nie da. Rozwód z orzeczeniem o jego winie bo zdradził i ma kochankę. Skąd Ty sie urwałaś?? Masz internet ale skorzystać z niego jakos opornie Ci idzie podobnie jak ortografia. Zamiast siedzieć na Kafe to szukaj porad prawnych jak go skutecznie udupic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I cos mi sie w tej całej historii tej ci rodzi 2 sierpnia średnio składa w całość. Wniósł o rozwód w grudniu, Ty juz wtedy byłaś w ciazy, on musiał miec juz troche wczesniej kochankę a mimo to uprawialiscie seks, juz sie rozwiedliscie bo tak napisałaś zatem dlaczego zgodziłas sie na rozwód? Z orzeczeniem o czyjej winie? Bo tak szybko rozwody z orzeczeniem w pl nie idą. Alimenty-gdzie alimenty na syna i na Ciebie oraz na dziecko juz poczęte? Nie moze Cie z mieszkania z synem wyrzucić, po co mu mieszkanie skoro wyprowadził sie do kochanki? Jakieś to niejasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i sie wydalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwod byl z orzekaniem o jego wnie alimenty placi na dziecko przedstawil w sadzie ze zarabia najnizsza krajowa a tak naprawde zarabia 3500 jest kierowc miedzynarodowym w domu bywal tylko na weekendy a co do mieszkania to dostal je w darowiznie po ojcu a co do kochanki to spotykal sie z nia od 1,5 roku dobrowolnie nie chce zrobic badan na ojcostwo bede musiala zalatwic to sadownie tylko ze czeka sie na rozwod czekalam 6 m-cy w czwartek jestem umowiona z prawnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podział majątku był? Nie moze prawnie od tak Was wyrzucić z mieszkania. Jestescie tam zameldowani? Gdzie alimenty na Ciebie i dziecko ktore nosisz pod sercem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoja droga jaki normalny człowiek da rozwód z orzeczeniem o jego winie ? Takie sprawy sie ciągną latami. Przeciez to on wniósł pozew o rozwód zatem chciał sie udupic? Dziwna sprawa... Dodatkowo nic mu nie przyjdzie z wypierania sie dziecka. Dziwna story

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawa rozwodowa byla jedna poniewaz mialam swiadkow i dowody na to jak sie zachowywal jaki podzial majatku jak mieszkanie dostal w darowiznie po ojcu a mi podobno nie nalezy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zameldowanie ja i dziecko mamy na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie Ci się nie należy to fakt ale skoro masz stały meldunek to wyrzucić was nie może. A co z alimenty na ciebie i na dziecko poczęte ? Dzieci urodzone do pół roku po rozwodzie są dziećmi wspólnymi z góry ojciec jest wpisywany a jedyne co może on zrobić to obalić ojcostwo poprzez wykonanie badań ... Wiec może to Ty jego zdradzałaś a nie on Ciebie i dlatego sąd nie zasadził alimentów na ciebie i dziecko poczęte ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzac go nie zdradzalam ja bardzo chce tych badan na ojcostwo ale on nie chce zrobic bo bedzie musial zaplacic za badania w czwartek ide do prawnika w tej sprawie bedzie musial zrobic badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam chcialam tylko dodac ze moja coreczka ma juz 2 tygodnie i jest ze mna w domku nie oddam jej nikomu a co do mojego eks meza wnioslam sprawedo sadu o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo nareszcie jakies dobre wiesci bardzo sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korename
Poszukuję kobiet, które zmagały się z decyzją o oddaniu dziecka. Wiem, że powrót do tych wydarzeń może być bolesny, ale bardzo chciałabym poznać osobiste historie. Może wspólnie uda nam się opisać ten problem. Bardzo proszę o kontakt: korename@gmail.com Renata Kołton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci którzy pisza ze szanuja zataka decyzje, zal mi was. Zostalam oddana po porodzie mam wspanialych rodzicow kocham ich nad zycie . A bilogicznych? Nienawidzę. I to że dziecko będzie tęsknić to prawda. Nie czuję tęsknoty za kimś konkretnym Ale dziwna pustkę. Niedawno zostałam chrzestną. Gdy zobaczyłam chrzesniaczke pomyślałam jak można oddać tak małe niewinne dziecko? Każdy kto ma w sobie choć trochę ludzkości tego nie zrobi. Gdy się spojrzy na takie małe dziecko az łzy same płyną A ktoś, kkto oddaje dziecko bez względu na to z jakiego powodu Ale oddaje, jest nikim. I Nie radzę nikomu mnie pouczać w kome tarzach, chyba ze ktoś został oddany po porodzie Ale wtedy przyzna mi rację. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym bardzo chetnie pomogla takiej kobiecie... Mam ubrania i akcesoria dla dziecka, rzeczy dla mamy... Ale jak na ironie nie znam zadnej takiej osoby. Jesli ktos by kiedys potrzebowal pomocy niech napisze: an.kowalowa@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawiaj. Nie ważne czy klepiesz biedę czy zostawił cię mąż. Nawet jeżeli masz ciężką przeszłość pozbieraj się. Mnie mama zostawiła i całe życie szukałam i płakałam. Zmarnujesz dziecku życie przecież może nie trafić do dobrej rodziny. Całe życie spędzi w domach dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeglądam interet i raczej widzę, że adopcja ze wskazaniem, to źródło zysku dla tych, którzy szukają niby rodziców dla dziecka. Jestem mocno zagubiona w temacie. Czekamy już wiele lat na adopcję. Mamy jedno swoje dziecko. Nie wiemy co robić, by wreszcie mieć pełną rodzinę z kolejnym dzieckiem (naturalnie nie mamy szans). Naprawdę zdarzają się osoby, które oddają dziecko po porodzie? Jak do nich dotrzeć żeby było to bezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli urodziłyście niepełnosprawne dziecko, ale go nie chcecie, to zostawiajcie je w szpitalu. Nie ma sensu być masochistką i psuć sobie zdrowie i życie wychowywaniem niepełnosprawnego fizycznie lub umysłowo dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie stać cię na życie i utrzymanie dziecka to może lepiej iść do domu samotnej matki gdzie cię przyjmą i pomogą? Nie wiem jak to działa w praktyce ale nie jedna patologia ma gromadę dzieci i je MA i żyją. Nie poddają się na starcie oddając dzieci do przytułku. To Twoja decyzja i oczywiście ja absolutnie nie oceniam, zrobisz tak jak czujesz, ze powinnaś ale na prawdę jest trochę wyjść z takich sytuacji. Ty wybierasz oczywiście najprostsze. Ja mam synka 5 miesięcy i co prawda ja mam dobra prace i męża więc nie borykałam się z taka trudnością, o której piszesz ale myśle, ze nawet jako samotna matka bez warunków nie oddałabym synka. Dopiero teraz czuje ze żyje i nie tylko dla siebie. Oczywiście mąż jest dla mnie mega ważny i kochany ale on beze mnie by dał radę w życiu a dziecko potrzebuje mnie najbardziej na świecie, nikt mu mnie nie zastąpi. Pomijając to ze odbierzesz dziecku matkę pomysl, ze odbierasz sobie samej szanse na miłość taka prawdziwa i bez granic. Życzę przede wszystkim powodzenia i sił,bo jakakolwiek decyzje nie podejmiesz na końcu zawsze będzie ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na aborcjaforum. pl jest opisane jak działają domy samatnych matek, skąd wziąć pieniądze na utrzymanie, wytłumaczone gdzie szukać pomocy w staraniach o własne mieszkanie. To wszystko jest w zakladce chcę dziecka. Natomiast jest tez zakladka o pozostawieniu dziecka w szpitalu, wyjaśnia od a do z jak poxostawić oraz jakie formalności trzeba zrobić by dziecko szybko trafilo fo adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc jaką kolwiek informacje. Nie dawno urodziłam ślicznego maluszka. Niestety zostawiłam noworodka w szpitalu. W mojej głowie było tylko że sobie nie dam rady w wychowaniu. Wyszłam na własne żądanie. Po trzech dniach doszło do mnie co zrobiłam. Chcę odzyskać dziecko. Proszę o pomoc jak to zrobić wiem że mam tylko 6 tygodni na zmianę decyzji. Gdzie mam się zgłosić jak to wygląda. 

Edytowano przez Niki111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2014 o 11:04, Gość gość napisał:

Autorko ja tez chcialam zostawic dziecko w szpitalu po porodzie bo zostalam calkiem sama. Narzeczony sie zmyl, rodzicow juz nie mam. Mialam tylko prace i moglam pojsc na macierzynski, ale co dalej? Poszlam rodzic z mysla, ze zostawie dziecko. Zabralam wszystkie rzeczy tak jak normalnie do porodu i pojechalam. Jak urodzilam synka wszystko nagle zniknelo, juz nie chcialam go zostawic. Pokochalam go nad zycie. Teraz ma 8 miesiecy jest cudowny, pogodny, usmiechniety i tak bardzo mnie kocha miloscia bezwarunkowa. Ciesze sie jak nigdy, ze zostawilam synka ze soba. Nie mialam zadnej wyprawki bo mialam go zostawic. Znajomi mi pomogli reszte pokupowalam uzywane. Jakos sobie radze mam macierzynski dorabiam w domu i kocham mojego syna nad zycie. Nie popelniaj tego bledu bo ja nigdy sobie nie wybacze, ze chcialam go zostawic, a co dopiero jak bym go zostawila.

Witam ja po porodzie zostawiłam dziecko w szpitalu. Ale chcę je odzyskać. Może ktoś mi podpowie od czego zacząć wiem tylko tyle że mam 6 tygodni aby się zgłoś. Proszę o pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Niki111 napisał:

Witam ja po porodzie zostawiłam dziecko w szpitalu. Ale chcę je odzyskać. Może ktoś mi podpowie od czego zacząć wiem tylko tyle że mam 6 tygodni aby się zgłoś. Proszę o pomoc 

Może po prostu wróć do tego szpitala w pierwszej kolejności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Foko Loko napisał:

Może po prostu wróć do tego szpitala w pierwszej kolejności?

I co dalej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Niki111 napisał:

I co dalej 

A skąd mam wiedzieć? Zapytaj ich? Wpisz w googla? Zobaczysz, gdzie jest dziecko.

Nikt Cię nie będzie za rękę prowadził. Sama zawaliłaś i będziesz ponosić konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Niki111 napisał:

I co dalej 

Mysle, ze w szpitalu pokieruja Cie. Udziela potrzebnych informacji. Nie mam pojecia jak wygladaja procedury w takim wypadku ale skoro prawo daje kobiecie 6 tygodni na zmiane decyzji to musza jakies byc. Przejdziesz je i odzyskasz dziecko. Musisz byc tylko pewna swojej decyzji. Ten maluch zasluguje na to bys przemyslala wszystko dokladnie i podjela decyzje najlepsza w pierwszej kolejnosci dla niego, a w drugiej dla Was obojga. Wierze, ze dasz rade i nie bedzie tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×