czy przy wyborze imienia dla drugiego dziecka braliście uwagę zdanie starszego r

Mam taki problem. Spodziewamy się drugiego dziecka i imię dla niego wybraliśmy juz jakiś czas temu. Znamy już płeć, ma być synek. Natomiast starszej córce to imię się nie podoba i wysunela swoją propozycję - Jaś. Imię ładne - owszem. Ale po pierwsze strasznie popularne. A po drugie podoba nam się imię które juz wcześniej wybraliśmy. A córka nie chce o nim slyszec. I mamy konflikt.

Hmmm mój brat chciał żebym się nazywała myszka miki.... dobrze ze rodzice wybrali po swohemu

Moja mama chciała zeby młodsza siostra nazywała się Anita ale ja i tato absolutnie się nie zgodziliśmy i postawiliśmy na swoim. Nazywa sie Ania i bardzo dobrze

Jakie imię wybraliście? Ile lat ma córka?

A u nas wlasnie imie dla drugiego dziecka wybralo starsze dziecko,mial wtedy 6 lat ale strzelil w 10-siatke :)

Imię jakie chcemy dla syna jest nieistotne. Chodzi mi o sam fakt tego, że córce się nie podoba. Córka na 5 lat. Przyzwyczaiłam się już do myśli, że synek będzie nazywał się tak jak to już ustaliliśmy. Jasia nie chce. Ale też nie chciałabym, żeby córka pomyślała, że jej zdanie się dla nas nie liczy. Proponowałam jej, że może wybrać dla braciszka drugie imię, ale niestety nie satysfakcjonuje jej to :)

daj synowi na 2 imię to które córce się podoba

jak miałabym brac pod uwage zdanie corki to synek nazywałby sie Felek. W przedszkolu mieli slonika felka i tak jej spodobalo sie to imie:p

My byśmy z chęcią wzięli pod uwagę, ponieważ sami nie mamy pomyslu. Ale mlodsze jeszcze nie mówi ;((

gość dziś Felek to zdrobnienie od Feliksa-bardzo fajnie i nie jest popularne :) Moja siostrzenica tak synka nazwala A Tobie autorko moge podpowiedziec byscie zrobili losowanie i niech cirka w tym uczestniczy,wypiszcie imiona na karteczce te ktore Wam sie podobaja i dajcie corce niech wylosuje,u nas tak wlasnie bylo,bo dla syna mielismy kilka wybranych i na nic nie moglismy sie zdecydowac.

U mnie w sprawie imion każdy się wypowiadał Jedna z córek nosi imię takie jakie starszy brat wybrał ,On był inicjatorem tego pomysłu i akurat na jego szczęście również rozważyliśmy tą propozycje i byliśmy ZA Jeśli nie miałabym przekonania do tego imienia z mężem, na pewno rodzeństwa glos nie byłby kluczowy Autorko ,aby córce nie było przykro zaproponujcie ,ze braciszek dostanie na drugie Jan i może wołać na niego Jasiu :) Mój pierwszy maż miał na imię inaczej, a jego brat i ojciec od zawsze wołali na niego jeszcze inaczej niż formalnie widniał. Matka jedynie się trzymała formalności, ale były mąż wolał jednak te inne nieformalne imie :D

my sami

pięciolatka często potrafi zmieniać zdanie. uparła się na Jaśka bo się nie zgadzacie. Jak się zgodzicie za kilka miesięcy może uprzeć się na coś innego