Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gdzies na koncu swiata

Gapi sie i...

Polecane posty

Gość gość
Gdzie jest mój post? Czemu go nie widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po powrocie do domu rozmyśla czy jestem normalna? Brzydka/ładna? Kto mucoś o mnie nagadał? Muszę mieć złą opinię.. Może powstały jakieś plotki? Musze się dowiedzieć... iwypytuje innych ludzi, dyskretnie Pyta koleżanek czy na pewno jest z nią wszystko w porządku iczym sobie załużyła na traktowanie jak powietrze kolezanki odpowiadają: chce Cię przelecieć W myślach na pewno już się z Tobą bzyka Tak to wygląda. Czemu facet po prostu się nie odezwie jak dokoleżanki? Na uczelni to jeszcze przejdzie ale w pracy, gdy trzeba coś wspólnie zrobić, usiąść na jednej sali i spędzić razem kilka godzin - męka pańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
Zwykła nieśmiałość faceta do kobiet i tyle. Jak dołożyć do tego znikome, bądź zerowe doświadczenie z kobietami to tak to dziwnie wygląda ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotny wilki, widać że Ty należysz jednak do tej normalnej choć rzadko spotykanej grupy facetów . Różnisz się od tego co tu pisał wczoraj. Poczytaj sobie temat od 4 strony , od ok godziny 15 - jakbym mogła prosić Cię o interpretację naszej kłótni - zdanie kobiety vs. mężczyzny. Oceń, jak to wygląda z Twojej perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
Czy normalny? Dzięki za dobre słowo. Dużo tego co napisałem z m ojej perspektywy jest, bo też mam trudność z przełamaniem się. Zaraz obczaję temat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka007
O nie nie Wilku, to nie jest zwykła nieśmiałość do kobiet, tylko niewytłumaczalne zachowanie w stosunku do jednej kobiety - żeby się nie przywitać? Traktować jak powietrze? Przecież to niegrzeczne, nieśmiali tak nie robią. x @Orchidea - następnym razem jak się do mnie zwróci po imieniu to co najwyżej powiem mu, że sobie nie przypominam, żebyśmy przechodzili na "ty". :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej nie rozumiem tego faceta, który pisze w różnych watkach o dużo młodszej koleżance, jak bardzo ją kocha, bo przecież i tak za jakiś czas mu przejdzie jak pozna drugą -jeszcze młodszą koleżankę. Teraz jedna mu chodzi po głowie, ale będzie ich jeszcze wiele- to nieuniknione ze pojawią się inne kobiety które mu zawróca w głowie - "Ty to wiesz, ja to wiem", więc po co rozmyślać o tej aktualnej? Ja myślałam ze jak się kocha to do końca życia; tak mają tylko kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wilk jest osobą młodą, niesmiałą a ten wczorajszy -starszy, doświadczony, nie jedną przeleciał, do tego wszystkowiedzący i arogancki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
A to co innego jeśli się notorycznie nawet nie przywita to jest zwykłe chamstwo i prostactwo. Gość bez honoru i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
do Nie jestem osobą młodą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wilku, Ty łumaczysz takie zachowanie nieśmiałością, co jest dla nas zrozumiałę bo każdy ma prawo być nieśmiałym, ale gość z wczoraj ma żonę, zakochał sie w innej ale nie chce z tym nic zrobić bo wie że i tak będzie kolejna i kolejną, bo w życiu mimo tego że planujesz z kimś przyszłość na lata ( bo takie jets z reguły założenie) pojawi się następna i następna.... zakochanie jedno za drugim. Czy to normalne? Rozumiem, masz żonę, poznajesz inną kobietę, no stało się, odchodzisz do niej bo to jest to na co czekałeś, wczoraj ktoś wrzucił fajny cytat, jeśli jesteś z jedna osoba a zakochasz sie w drugiej to odejdz do niej , to znaczy ze 1 nie kochałeś .... jakoś tak..... Ale jeśli pojawi się 3... później 4......5...W takim razie faktycznie lepiej nic nie robić niż skakać z kwiatka na kwiatek. Jak można mieć tak dysfunkcyjną psychikę.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
Akurat ja nie popieram skoków w bok. Widać jestem z tego wymarłego gatunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 dokładnie arogant rozkochujący w sobie niezobowiązująco młodszą dziewczynę... A w temacie "jak zapomnieć" ten prostak uzyskał miano Sympatycznego Pana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_wilk
Jeśli macie ochotę, możecie z kobiecego punktu widzenia odpowiedzieć mi w kwestii tego tematu który zapodałem powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:20 Ty pisałaś w tamtym temacie? To ciągnie się już od kilku dobrych miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Ci odpowiedziałam, zobacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wym może cie uznawać cytat Johnego Depa !!! za jakieś złote mysli. Sory ale jak dla mnie jesteście bardzo infantylne. Nie rozumiecie że w zyciu nie zawsze jest tak jak się chce.Ludzie się pobierają mają n dzieci chorych rodziców ktorymi opiekują sie wspołnie i jakieś zobowiązania.Tpo że pojawia się ktoś inny czyjego widok przyśpiesza nam oddech nie znaczy że mamy nagle zostawić swój dom,dzieci rodziców i leciec za tym co miłe. Boże broń przed takimi kobietami jak wszystkich facetoiw których lubię. Sama jestem kobietą i nie wyobrażam sobie tego że nawet jeśli się zakocham to rzucę męza rodzinę dzieci.Prędzej mnie rozsadzi niż to zrobię. Zobaczycie same jak już dorośniecie że jest inaczej niż teraz myślicie. Ktoś tu fajnie was określił mianem księżniczek i takie właśnie jesteście.Kapryśne chcecie mieć facetó na każde zawołanie a jak oni was olewają to już w necie szukacie odpowiedzi czemu.W końcu jestem taka boska że żadem mi się nie oprze a ten akurat tak tylko się gapi i.... Zejdźcie na ziemie ! Albo kiedyś brutalnie was życie potraktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym wasz autorytet Johny D. ma kasy jak lodu i może sobie takich rad udzielać podobnie jak on bogatym celebrytom.Życie to nie bajka i zobaczysz jedna z drugą jak wg waszych rad wasz facet was zostawi z gromadką dzieci i poleci za tą nr 2.I co zrobisz? Nadal będziesz taka pewna że dobrze robi? Może będziesz miała akurat chorą matkę ojca rodzeństwo a twój ukochany się zakocha to będziesz taka szczęsliwa że cię zostawi samą bez pomocy. A może kiedyś ty b ędziesz tą nr 2 no bo ci się należy bo jakby nr 1 kochał to by się w tobie nie zakochał. Będziesz szczęsliwa do czasu aż przyniesie ci 600 zł na życie bo 60% zabierze mu komornik na alimenty. Zobaczysz że czar pryśnie jak bańka mydlana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to aby brał rozwód tylko żeby dał spokój tej dziewczynie! On uwodzi ją spojrzeniem, wgapia się gdy ją widzi, bawi się jej uczuciami, bo co ona ma myśleć o jego zachowaniu. Ma żonę to niech się nią zajmie a nie w jakieś podchody się zabawia z inną i w dodatku to jego rozumowanie, że jeszcze nie raz się zakocha. Może sobie być dorosłym mężczyzną ale dojrzały to on na pewno nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12 35 ! Nie chodzi o to że ma odejśc do ładniejszej, młodszej tylko o to że takich zakochań będzie więcej, po co w takim razie sie ozęnił skoro już teraz wie że spotka wiele kobiet które mu zawróca w głowie i będzie przeżywał podobne dylematy X razy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skąd ty wiesz czy ona nie ma męża albo partnera życiowego i on też na nią działa.Może jej to wystarcza. Z góry zakładasz że to wolna młoda 20 letnia dziewczyna a to może być młoda 35 letnia kobieta tak samo zajęta jak on. I co to że się sobie spodobali że jest chemia między nimi że jakoś tam działają na siebie to uważasz że mają zburzyć swoje życie i lecieć za zauroczeniem??? Może właśnie tą nr 1 kocha i dlatego jej nie zostawi samą sobie z jej kłopotami i troskami.To jest dojrzałe podejście ale żeby to zrozumieć to trzeba mieć więcej niż 25 lat i coś już w życiu przeżyć. Jesteście bardzo młode i myślicie idealistycznie i pięknie takie są uroki młodości. Ale nie bądźcie infantylne i naiwne bo nie jest możliwe żyć z kimś 50 lat w małżeństwie i nigdy nie zauroczyć się kimś innym. Jeśli myślicie że tak jest to na prawdę jesteście jeszcze bardzo naiwne. Tylko różnica między mentalnym gówniarzem takim jak cytowany tu Johny a dojrzałym osobnimiem jest taka że ten pierwszy poleci za tym zauroczeniem raniąc wszystkich dookoła a ten drugi będzie a tym walczył żeby nie ranić rodziny którą kocha żony dzieci rodziców. Ktoś kto myśli egoistycznie tylko o sobie zzrobi taj jak Johny. I naprawdę nie wierzcie w to że ktoś przez całe życie będzie zachwycony tylko wami bo to jest największe kłamstwo jakie facet może wam wcisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście pisał w innym temacie, tylko zupełnie coś innego. Pisał tam o nieodzwajemnionej miłości, że za nią tęskni, ale ja się nie dziwię że Ona Cię nie chce ! Na pewno już Cię przejrzała, wie na czym stoi, wie że jesteś chwiejemocjonalny, hehe myslał że poleci na niego od razu jak jej komplementem chlaśnie. Młoda nie znaczy głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"12:04 dokładnie arogant rozkoch*jący w sobie niezobowiązująco młodszą dziewczynę... A w temacie "jak zapomnieć" ten prostak uzyskał miano Sympatycznego Pana... " Ulala co za kulturka. Tego was teraz uczą w gimnazjum? Współczuję temu twojemu księciowi z bajki na którego czekasz. Poza tym chyba mnie dziewczynko z kimś mylisz. Żonaty, rozkochujący w sobie młodziutką dziewczynę? Przykro mi, nie ten adres. Wskaż chociaż jeden mój cytat gdzie piszę o sobie coś takiego. A o życiu to Ty nie wiesz kompletnie nic, więc lepiej żebyś się udzielała w innych tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 12:47, dzięki. Przywracasz mi wiarę w kobiety i ich inteligencję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pisał w temacie "jak zapomnieć", że ona jest od niego sporo młodsza :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.41 bo takie jest życie ludzkie nie jesteśmy z kamienia nie jesteśmy aniołami i świętymi. Całe życie walczymy ze sobą ze swoimi pożądaniami i pragnieniami.Wierzysz na prawdę w to że taki facet 85 letni był tylko raz zakochany w życiu w kobiecie z którą się hajtnął mając 18 lat ????Owszem ślubował jej że jej nie zostawi śubował jej miłość i dotrzymał w tym słowa a czy nigdy nie zdradził?A czy czyjść dziadek się do tego przyzna że jak miał 40 lat to zabujał się w pani z działu obok która codziennie rano dojeżdżała z nim trolejbusem do fabryki kleju? Sama jestem kobietą i nie wymagam od mojego faceta by nie patrzył na inne kobiety i przyjmuję do wiadomości to że zanim przestanie w nim krążyć gorąca krew to niejedna sexsowna młoda kobieta może go przyprawić o zawał serca.Ale ja nie jesem z tych naiwnych zazdrośnic które drą sie na ulicy na swoich facetów jeśli ten tylko spojrzy na kasjerkę w markecie dłużej niż przez 5 sekund bo i takich sytuacji byłam świadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie chodzę do gimnazjum, po drugie nie będziesz mi mówił, że nie znam się na życiu i gdzie mogę pisać a po trzecie wszystko co wyżej napisałam o tobie wywnioskowałam z tego co pisałeś w tym temacie i w "jak zapomnieć" więc mi tu teraz nie podskakuj wielce urażony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z góry zakładasz że to wolna młoda 20 letnia dziewczyna a to może być młoda 35 letnia kobieta tak samo zajęta jak on. X Bo jest dużo młodsza, "o wiele więcej młodsza niż Ci się wydaje" tak tam jest napisane, właśnie czytam. Skoro jest o wiele młodsza, załóżmy że ma 20kilka lat a on w przedziale 35-40. Gdyby miała 35 lat on musiałby podchodzić pod 50 a po wpisach widać że jest to osoba w miarę młoda, tzn nie ok 50. X I co to że się sobie spodobali że jest chemia między nimi że jakoś tam działają na siebie to uważasz że mają zburzyć swoje życie i lecieć za zauroczeniem??? X A gdzie masz to napisane że jest chemia między nimi? X Może właśnie tą nr 1 kocha i dlatego jej nie zostawi samą sobie z jej kłopotami i troskami. Poczytaj inne tematy to będziesz wiedziałą którą kocha. Która jeszcze kocha... bo za miesiąc może pojawić się inna, młodsza od 1 i od 2. X To jest dojrzałe podejście ale żeby to zrozumieć to trzeba mieć więcej niż 25 lat i coś już w życiu przeżyć. X A skąd wiesz że ja nie mam 25 lat? Może mam więcej? Tu nie piszą same nastolatki.X Jesteście bardzo młode i myślicie idealistycznie i pięknie takie są uroki młodości. Jestem młoda ale nie tak bardzo jak Tobie się wydaje. X Ale nie bądźcie infantylne i naiwne bo nie jest możliwe żyć z kimś 50 lat w małżeństwie i nigdy nie zauroczyć się kimś innym. Zdarzają sie kryzysy w małżenstwach ale jak ktoś przeżywa szybcie zauroczenia regularnie raz w roku i wie ze pojawią się następne to sorry, ale zaczynam nienawidzić powoli wszystkich facetów... X I naprawdę nie wierzcie w to że ktoś przez całe życie będzie zachwycony tylko wami bo to jest największe kłamstwo jakie facet może wam wcisnąć. Jak się trafi na takiego faceta jak ten to będzie co najwyżej miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księciowi??? Ulala, co za polszczyzna Księciu, jak już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×