Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce zmienić swoje zycie ale NIE potrafię. Jak do tego się zabrać?

Polecane posty

Gość gość

Od lat ta sama małopłatna praca, brak rodziny, mieszkanie u rodziców a na karku juz 30-tka:-( Chciałabym zmienic swoje zycie, ale boję się i tego nie robie i tak od lat jestem w tym samym miejscu. Boję się zyć, boje sie podejmowac jakiekolwiek ryzyko, nie wyznaczam żadnych celów... Jak to zmienic?? Jak zaczać zyć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw pokonaj strach przed nowym, bo to wyhamowuje wszystkie ew. działania, potem postaw sobie cel na tydzień, miesiąc , rok i dąż do realizacji, jak stoisz w miejscu i się boisz to nic nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzia darmozjadzie wyjazd z chaty! Maszkaro hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udowodnij sobie że stać Cię na więcej i wepchnij sobie do pupy dwulitrową butelkę z colą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak ten strach pokonać? Tyle bym chciała zmienić, ciągle snuje plany w głowie ale jak już przychodzi do działania to osiadam na laurach. Nie potrafie ruszyc z miejsca juz od 10 lat, jesli nic nie zrobię to zmarnuje swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic trudnego! Wysmaruj pupę olejem i powoli siadaj na butelkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chwile obecna najbardziej marze o usamodzielnieniu się, o lepszych zarobkach które pozwolą mi wynając malutka kawalerkę i abym wreszcie mogła sama zamieszkać. Nie mam źle w domu rodzinnym, mam swoje piętro ale jednak czuje się jak mała dziewczynka przez to ze mieszkam z rodzicemi. Jak w takim układzie układac sobie życie osobiste, poznaje faceta i mówie ze mieszkam nadal z rodziocami:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś próbowałem się przełamywać, siłownia, bieganie, częstsze kontakty z ludźmi, ale to było za mało. Strasznie łatwo odpuszczałem i wybierałem coś prostszego np. komputer a to prowadziło do nikąd. Czasem zastanawiałem się jak musiało by wyglądać moje życie bym był szczęśliwy - sympatyczna i uczciwa dziewczyna, dziesiątki znajomych zabiegających o kontakt ze mną, fajne auto, skoki na bungee i spadochronie, wydawało mi się to niemożliwe…. a jednak udało się!!! Wszystko zaczęło się od oczyszczenia aury ze strony http://energiaduchowa.pl , po kilku sesjach nabrałem wiary w siebie i chęci do działania. Potem poszło z górki, zwyczajnie zacząłem spełniac swe marzenia. Póki co wszystko idzie mi dobrze i jestem w końcu zadowolony z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×