brak makijażu w pracy

Mam taki drobny problem. Ostatnio na obu górnych powiekach i prawym policzku pojawiła mi się czerwona swędząca wysypka. Poszłam od razu do dermatologa, zmiana diety, maść i oczywiście zakaz malowania się do całkowitego wyleczenia. Następna wizyta za trzy tygodnie. Poszłam w zeszłym tygodniu do pracy niewymalowana, na uczulenie L4 nie dostanę, co by w domu siedzieć i ludzi czerwoną gębą nie straszyć. Na jasne rzęsy też nic nie poradzę. Jednak ludzi to chyba boli, że się nie umalowałam, bo kilka koleżanek mi powiedziało, że wolałoby wziąć urlop, niż przyjść z czerwonymi oczami i jeszcze bez make upu. Pracuję w biurze, nie mam do czynienia z klientami. Po prostu typowa biurowa robota przy kompie. Czy to ja jestem nienormalna, że wykonuję swoje obowiązki? Czy te p***y, które uważają, że makijaż w pracy "to mus"?

zdecydowanie te p***y;) jak to dobrze, że ja mam normalne dziewczyny w robocie. poza tym łączę się z tobą w bólu. ostatnio spróbowałam nowego kremu, który wywołał swędzące podrażnienie skóry wokół oczu i tez odpuściłam sobie makijaż, a mam małe ząbkujące dziecko które serwuje nam częste pobudki w nocy więc wory i opuchlizna są spore. a pracuję w sklepie więc kontakt z klientami non stop.

spytaj je czy przychodzisz do pracy wyglądać czy wykonywać robotę bo twoje koleżanki chyba tylko w pracy przychodzą się pokazać

To skandal, nie wiem jak mozna wychodzic z domu bez makijażu!

No tak, makijaz oczywiscie to podstawa, zdrowie nieistotne. Szkoda, ze na glupote nie ma lekarstwa