Mój chłopak kocha swoją byłą.

Wczoraj rozmawiałam poważnie z moim chłopakiem, teraz już chyba byłym chłopakiem, po 4 miesiącach naszej znajomości wyznał mi, że nadal kocha swoją pierwszą miłość, z którą rozstał się 4 lata temu a 4 lata z nią był. W naszym związku nie działo się nic złego, było nam naprawdę cudownie, no ale cóż... stwierdził, że lepiej skończyć to mniej boleśnie teraz, niż mocno mnie skrzywdzić za jakiś czas. Oboje twierdzimy, że dobrym wyjściem dla niego byłaby terapia u psychologa. Co myślicie? co mogę zrobić żeby mu pomóc? żebyśmy dlaej byli razem szczęśliwi i aby on odciął się w końcu od przeszłości. Zależy mi na nim, kocham go. Cały czas poowtarzał mi, że mu ze mną cudownie, ale nigdy mi nie powiedział, co tak naprawdę do mnie czuje. Twierdzi, że jak na razie nie jest zdolny do miłości, jego wcześniejsze równie poważne związki też kończyły się w ten sposób. Bardzo proszę o pomoc i dobre rady.

Dodam, że ta dziewczyna ma już swoje życie, dziecko, planuje ślub, i był młody kiedy z nią był, miał 17 lat, a 21 jak się rozstali. Dzisiaj ma 25 lat i nie może sobie ułożyć życia.

żaden ze wczesniejszych związków nie był poważny, wasz też nie.. poważny jest wtedy, gdy kochacie się oboje, gdy planujecie juz na poważnie przyszłość i padły słowa deklaracji. u was tego nie było, więc nie mów, że był poważny. nawet jeśli to nie wyglądało jak bzykanko na boku. po prostu nie i koniec. odetnij się od niego, bo bez sensu jest pomaganie mu. ty jesteś matką polką czy jak? on sam musi sobie pomóc. ty nic nie możesz zrobic w tym kierunku. szanuj się trochę... sama byłam takim klinem (tak, byłaś próbą zapomnienia- niestety nieudaną) i wiem jak to boli, ale na szczęście nie zakochałam się.

Ten chłopak nie kocha cię, jasno się określił. Słusznie stwierdził, że "lepiej to" skończyć" bo prawdopodobnie przez te 4 miesiące z tobą nie było mu za "cudownie". Nie warto w ogóle być z kimś, kto nie zakopał dokładnie przeszłości. Ty o tym wiedziałaś, a jednak z nim byłaś. Żal mi takich dziewczyn jak ty bo one zawsze będą pokrzywdzone z powodu przeszłości takich nieutulonych w żalu. Pytasz co robić ? Dać sobie z nim spokój.