Jedna wielka niewiadoma...

Witam, piszę ponieważ już od zmysłów pomału odchodzę.. Otóż spóźnia mi się okres juz 2 tydzień..kilka testów negatywnych i wczoraj bach - pozytywny- radocha wielka i ... kilka godzin pozniej cos jak okres. I ten okres trwa juz dobe..byłam u ginekologa i powiedział, że coś jest w jajniku ale nie wiadomo czy to ciąża czy torbiel czy moze jesli ciaza to pozamaciczna bo zadnego konkretu na usg nie bylo widac. Bardzo chcialabym aby to byla ciaza..czy ktoras moze miala podobnie?

Mialam tak samo 7 lat temu. Ciaza byla pozamaciczna i nie da sie tego uratowac. Nie strasze Cie ale szybka diagnoza ratuje zdrowie i zycie kobiety. Ja uratowalam zycie ale musieli mi wyciac jajowod, pozna diagnoza, lekarz mnie olal. Oczywiscie u Ciebie moze byc ok ale ja takie pamietam poczatki tej straconej ciazy. Druga zupelnie inna i prawidlowa.

Dziękuję za odpowiedź. Boję się strasznie właśnie tego, że i u mnie tak się skończy:( mam już 3 letniego synka, był kompletną niespodzianką (brałam tabletki anty cały 1 mies!) i wszystko było w porządku, a teraz kiedy staramy się o drugiego maluszka takie coś :(

dodam, że ginekolog ani nie potwierdził ani nie wykluczył ciąży.Kazał czekać tydzień i ponowne usg..a przez ten czas mam uważać na wszelkie osłabienia i nasilenie "okresu" bo jeśli to pozamaciczna to może wystąpić krwawienie do brzucha..:(

Jesli pojawia sie nietypowe bole promieniujace do krzyza i klucie pod lopatka to nie czekaj na lekarza tylko jedz do szpitala. Wtedy ratuja jajowod jak wczesnie bedzie diagnoza. Glowa do gory. Ja po ciazy pozamacicznej, operacji, usunieciu jajowodu i przetaczaniu krwi zaszlam w nastepna ciaze po trzech miesiacach. Mam zdrowego syna.

koszmar jakiś..wszystko bym oddała żeby tylko za tydzień usłyszeć, że wszystko jest w porządku..

A konsultowałaś się z innym lekarzem? U mnie błędnie zdiagnozowano ciążę pozamaciczną i chciano usunąć w 100% sprawny jajowód! Ciąża była w macicy, ale ostatecznie poroniłam samoistnie. Zapraszam do zapoznania się z moją historią na melisalis.blog.pl