Czy wysługiwać chłopaka w sprzątaniu jego mieszkania ?

które współdzieli z bratem? Mieszkamy daleko od siebie i nasz związek wygląda tak, że raz on do mnie przyjeżdża na parę dni, a później ja do niego. W mieszkanu ma oropny syf, taki że aż śmierdzi na wejściu. Te parę dni spędzone u niego to męka. Jego brat jest głupi, nie chce sprzątać( choć sam ma dziewczynę, która mu mówi, że burdel jest i śmierdzi). A on sam strasznie dużo pracuje (zdalnie , z domu) i nie bardzo ma czas na sprzątanie, ale też nie umie. To są zresztą takie typy co w domu nigdy nie robiły, bo mamusia wyręczała. Rozmawiałam, z jednym i drugim, że trzeba posprzątać, to przez 10 min coś ogarneli , popskikali odświerzaczem i dobra jest....eh szkoda słów na tych debili!!! Przepraszam, że tak o nich mówię, ale taki burdel może naprawdę już wkur... Co ja mam zrobić, kocham chłopaka i chce do niego przyjerzdżać , ale co mam im zacząć regularnie sprzątać? Dwóm leniwym, nieumiejętnym bąkom? No okej dla mojego chłopaka bym to jeszcze zrobiła(zwałaszcza, że jest przepracowany), ale dla tego jego braciszka? Ktoś ma jakiś pomysł ? A może niech zamówią panią sprzątającą? Czy ja mam im sprzątać ? Z dobrego serca... za pieniądze?? Nienawidze, za kogoś coś robić bo czuję sie jak wał !

Ja bym raz posprzątała i zapowiedziałabym, że to jest na pokaz, mają zapamiętać i tak ma być zawsze jak przyjadę, a jak nie będzie to nie przyjeżdżasz. I tego sie potem trzymać. Najlepiej umówić się z tamtą dziewczyną żeby też bojkotowała przychodzenie do ich syfu. Byłoby też miło gdyby pomogła w porządkach, skoro też tam chce bywać.

nie chcę nic mówić ale Twoj chłopak i jego brat to śmierdzące lenie. teraz jest bajzel to i jak zamieszkacie razem będzie. Będziesz chodziła za nim i zbierała brudne skarpety z żyrandola. Powodzenia

całe życie chcesz po nim sprzątać? jeśli zrobisz to raz to nie będzie ostatni. powiedź mu, że jak nie ogarnie to z nim nie gadasz. podpowiedź co czym się czyści i w jaki sposób, bo ja też np. nie jestem specem ale jakby mi ktoś powiedział to bym zastosowała, albo przynajmniej próbowała w praktyce.