osoba ,która jeździ samochodem

20/h nie powinna posiadać prawa jazdy. spierdalać z taką jazdą. ileż można się za żółwiami wlec. sama boje się jeździć ale się nie wlekę. kurwa po co takim osobom auto! na rowerze szybciej jeżdżą!spowalnianie ruchu jest KARALNE mandatem!!!!

Tak masz rację, a szczególnie Ci co wydzierają się na kafe nie powinni jeździć autem. poza tym nie widziałem nikogo kto jeździ 20km/h po mieście czy poza. Może być tak, że ktoś czegoś szuka, to zwalnia! Pomyśl trochę, nie każdy jest takim PRO DRIVEREM jak ty "miszczu"

tak siostra szuka brata. rzeczywiście musiała się naszukać,bo przecież ostatni raz była u niego tydzień wcześniej.na pewno znów się zgubiła.niektórzy po prostu tak jeżdżą!!!i właśnie dlatego o tym piszę!niech wiedzą,że to jest karalne!albo niech się przesiądą na rower!

Co za glupoty piszesz? jak cie ktos wyprzedzi z duza predkoscia i rozwali sie przed twoim autem bedziesz jeczec ze co za debil jechal o ile sama nie wpadniesz na rozbitka. lepiej jak ktos jedzie wolniej niz zaiwania i naraza innych. widac jeszcze nie mialas sytuacji niebezpiecznej na drodze. czego ci nie zycze.

miałam ,wypadłam z zakrętu. a jak dużą prędkość masz na myśli gdy wyprzedzasz kogoś kto jedzie 20/h ??? to ty nie wiesz co piszesz!!!

spowalnianie ruchu naraża innych na niebezpieczeństwo.

ja nie piszę ,żeby ktoś jeździł w strefie zabudowanej powyżej 50/h. bo to jest też niebezpieczne ale ludzie 20/h to naprawdę wyprowadza innych kierowców z równowagi. człowiek wtedy popada w nerwy i chce jak najszybciej wyprzedzić taki samochód. niektórzy trąbią. i wszyscy dookoła są zestresowani wraz z kierowcą,który spowalnia ten ruch.

chcesz sie spotkac z idiota ktory w zakret wchodzi 200 km/h? porownasz sobie

co ty w ogóle piszesz?jak wyprzedzasz kogoś kto jedzie 20/h to 60/h w zupełności ci wystarczy. jakie 200/h??? kim ty jesteś?? ufoludkiem?

widac w Polsce bycie mistrzem kierownicy i brak kultury na drodze ciagle jest na porzadku dziennym.

nie odpowiada ci powolna jazda, spotkaj sie z konsekwencjami szybkiej coz za problem... znasz jakas jezdnie na ktorej nie mozna wyprzedzic kogos jadacego 20? ja sie nie boje jezdzic ale jak mi sie np chlodnica gotuje tez sie kulam 20

dlatego ja uzywam zegarka, wychodze na tyle wczesniej z domu aby nie stresowac sie przez sytuacje na drodze i nie dac sie wyprowadzic z rownowagi.

to wsiądźcie za kierownicę i spróbujcie choć 1 km przejechać najwyżej do 20/h. może wtedy zrozumiecie dlaczego założyłam ten . może dla was to normalne ,żeby tak jeździć ale ja uważam to za zjawisko nienormalne

gratulacje, zwlaszcza w sytuacji gdy zegarek ci sie popsuje, a czas skurczy bo tzw okolicznosci zewnetrzne zmusza cie do wybrania innego wariantu spedzenia czasu niz ten na drodze :)

mialas niebezpieczna sytuacje na drodze? i nadal masz pretense do ludzi jezdzacych z jakis powodow wolniej? to widac nie masz rodziny, smierc nie zajzala ci w oczy i brak ci wyobrazni.

no np. na drodze z zakazem wyprzedzania. lub gdy z naprzeciwka jest ruch. ty nie masz wtedy problemu?>więc kto tutaj teraz jest piratem drogowym?

a ja kazdemu trabiacemu, wyprzedzajacemu z duza predkoscia, "madrzejszemu" od innych nakopalabym w zad. mnie wkurzaja kierowcy ktorym sie spieszy i narazaja mnie na drodze, wyprzedzaja wciskajac sie tak ze musze hamowac, trzymaja sie na zderzaku, zmuszaja do jazdy maksymalnie po zewnetrznej stronie jezdni bo ich wyrzuca na luku moglabym tak duzo wymieniac.

problem mam identyczny roznica polega wylacznie na tym ze mam wyobraznie ktorej tobie brakuje nikt nie jedzie 20 na drodze na ktorej mozna jechac 80 jesli nie musi - bo np. pajacyk siedzacy mu na plecach swieci mu reflektorami prosto w lusterko

wiec jesli to jest droga (80) to jaki masz problem z wyprzedzeniem samochodu jadacego 20 na godzine?

ja? taki sam jak kazdy inny uczestnik ruchu drogowego zepsula ci sie kiedyc chlodnica na drodze?

ja jechalam 30 na godzine, przez 9 kilometrow na osiemdziesiatce, wiesz dlaczego? bo przez jednego gnoja ktoremu sie spieszylo wylecialam zima do rowu, z dwujka malych dzieci w samochodzie. z nerwow, strachu o rodzine, gdy dotarlam pod dom nie bylam w stanie utrzymac sie na nogach. wiec nie pitol mi tu jestes zagrozeniem na drodze i tyle. jesli jest 80 i masz mozliwosc to wyprzedzasz wolniejszy pojazd a nie dostajesz kur...cy za kierownica.

widocznie nie mam wyobraźni bo jak jest zakaz wyprzedzania to nie wyprzedzam

gość dziś ale 30 to i tak więcej niż 20/h i też wyleciałam z zakrętu i nie wyprzedzam jak nie można i ogólnie stosuje się do przepisów. rozumiem cię doskonale i współczuję. ale jeśli ktoś nie może jechać więcej niż 20/h bo się boi to nie jest normalne. ja piszę o 20/h rozumiecie

gość dziś 20/h nie powinna posiadać prawa jazdy. spie**alać z taką jazdą. ileż można się za żółwiami wlec. sama boje się jeździć ale się nie wlekę. k**wa po co takim osobom auto! na rowerze szybciej jeżdżą!spowalnianie ruchu jest KARALNE mandatem!!!! xxx Ha ha ha sama boję się jeździć. TO PO CO TOBIE PRAWKO??????? Już ci napisano, nikt na drodze w terenie niezabudowanym nie będzie jeździł 20km/h. Ciekawe jak ty się poruszasz w strefie zamieszkania. Na pieszych w tym miejscu pewnie też psy wieszasz. A oni mają prawo zachowywać się tam jak święte krowy:)

gość dziś gość dziś ale 30 to i tak więcej niż 20/h i też wyleciałam z zakrętu i nie wyprzedzam jak nie można i ogólnie stosuje się do przepisów. rozumiem cię doskonale i współczuję. ale jeśli ktoś nie może jechać więcej niż 20/h bo się boi to nie jest normalne. ja piszę o 20/h rozumiecie xx Ale dalej nie napisałaś na jakiej drodze zdarzają się tacy kierowcy. Założę się, że piszesz o drogach w swoim mieście.

nie piszę o drodze poza miastem gdzie masz ograniczenie do 50/h

piszę prawdę , babka z pobliskiej miejscowości jeździ tylko i wyłącznie 20/h. gdybym kłamała nie miałabym powodu zakładać tego tematu

do autorki- co bys zrobila za granica, na przyklad w Szwecji, tam normalne jest ze wiele osob ma samochody bez prawa jazdy, ktore sa ograniczone do 40 km\h i szybciej nie pojada, wiele starszych osob ma samochody i jada z taka predkoscia jaka uwazaja dla nich bezpieczna, jezdza czesto na dugich swiatlach oslepiajac innych, piesi zawsze maja pierwszenstwo itd. ale w Szwecji jest inna kultura jazdy.

Pomiędzy "nie", a "piszę" ma być przecinek, czy nie ma być? Bo widzisz taki prosty znak przestankowy zmienia cały sens tego zdania. Jeśli ma być przecinek, to jeśli jest ograniczenie do 50 tzn. że albo jest w chuj ostrych zakrętów, albo jest teren zabudowany. No to o co ci chodzi? Codziennie się chyba za tego typu osobą nie wleczesz?

gość dziś zrozumcie wreszcie ,że nie piszę tu o drogach w Szwecji i o 40km/h tylko o 20km/h . tak ciężko to pojąć?