Święty Mikołaj kiedyś przyniósł mi nie te Pokemony co chciałam :(

jak jesteście dziećmi lat 90, to z pewnością pamiętacie te małe figurki Pokemonów, które trzymało się w małych pokeballach i łaziło z nimi do przedszkola/szkoły, wszystko ładnie zrobione, bardzo proporcjonalnie i tak dalej. a ja dostałam pod choinkę bulwiaste pseudofigurki z gumy. :( do dzisiaj pamiętam to rozczarowanie. z tej rozpaczy chyba sobie kupię zestaw pokemonów takich, jak trzeba i ustawię w szafce. :(

biorac pod uwage fakt ze mamy listopad dlugo zyjesz tym rozczarowaniem :D

to rozczarowanie siedzi we mnie już ponad 15 lat i przypomina o sobie każdego roku w okolicach 6 grudnia :( a najgorsze jest to, że specjalnie zostawiłam mu mleko i ciasteczka. :( :( :( wychlał całe mleko, stary pijus, zeżarł ciastka i zostawił te obrzydliwe gumowe pokemony. :( a ja kilka dni wcześniej już sobie wyobrażałam, jak będę się bawić figurkami z dzieciakami w szkole. :( :( :(

To się zdecyduj w szkole czy w przedszkolu . A za pomówienia sprawa już do Trybunału Piotrowego poszła.

współczuje,ja też mało kiedy dostawałam to co chciałam ale jestem innych lat 80tych... bywało że dostałam zamiast lalki kubek lub zamiast domku dla lalek mebelki ale jakoś to przeżyłam :)

Polecamy poradnik: jak napisac w trzy dni reklamacje do swietego mikolaja krok po kroku :D

w szkole. napisałam, że łaziło się z tymi figurkami do przedszkola/szkoły, dzieci w wieku 4-9 lat je zbierały. :)