Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opticum11

Co jest z moim facetem ?

Polecane posty

Gość opticum11

Hej. Po rkótce opiszę : Przyjechałam z chłopakiem do Niemiec , aktualnie mężem , jesteśmy tu rok , wczesniej w Pl pracowałam . Teraz od jakiegoś czasu albo mi sie cos wydaje , ale : mój facet nie chce się ze mną kochac , kurcze codziennie o 22 juz idzie do łozka odwraca się dupą za przeproszeniem i mówi ze jest zmeczony po pracy i nie ma ochoty na seks... tak samo , gdy chcę mu zrobic dobrze wiadomo , polizac tu i tam , nawet tego nie chce... przychodzi ok 16 , 17 z pracy siada przed tv wykapie sie i idzie spac... tak jest codziennie... ja nie pracuje bo mieszkamy w takim miejscu ze masakra z praca , zajmuje sie domem, piore sprzatam gotuje płace rachunki itp itd. Ale już mnie to zaczyna denerwowac , ze jemu ciagle nic sie nie chce... w kazda niedziele siedzimy w domu , dobija mnie to siedzenie w 4 scianach smutas.gif jestesmy młodzi... o dziecku tez nie chce słyszec , bo nie jest gotowy bo to bo tamto... mi juz sie zyc nie chce bo to zycie jest bez sensu... takie monotonne... nic z tego zycia nie mam a jemu nic nie moge przetłumaczyc ... ps. zdradzac napewno mnie nie zdradza tego akurat jestem pewna. help mee...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu jakiś witaminy może jest zwyczajnie przemęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej ta niedziela by mnie przerażała,bo w tygodniu to wiadomo zmęczony może być to i leniwy,ale w niedziele?To juz normalne nie jest zakrawa o znudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opticum11
Nooo... ja rozumiem wieczorem w niedziele można usiasc przed tv poogladac coś itp , ale po południu wyskoczyc cos gdzies a on nic :( jak mu proponuje , to mi mowi : idz sama ... albo sie smieje : nie chce mi sie... Co ja mam sama na spacery chodzic ? nawet w niedziele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diam Aim
A konkretnie jak długo to już trwa? Może ma jakieś problemy w pracy albo ze zdrowiem? Nie sądzę, żeby tak nagle się Tobą znudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche Ci współczuje młoda jesteś jeszcze a tu jak stare małżeństwo już rutyna,a co będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opticum11
ja wiem .... ? ... kilka miesięcy... ze 4 miesiące gdzieś... nie ze zdrowiem ok , w pracy wiadomo raz lepiej raz gorzej... nie umiem go rozgryzc , nie mam pojęcia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opticum11
ja już mu mówiłam , wczoraj nawet się pokłocilismy , mówię mu że my zyjemy jak stare dziadki na emeryturze... mnie to wykancza ... to jest bardziej meczace i dołujace ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opticum11
starałam się go namówic na dziecko , bo ja jestem gotowa , wychowywałabym , mamy warunki itp ale oczywiscie nie bo on nie chce jeszcze bo mamy czas , bo nie damy sobie rady... bo są wydatki... tłumacze mu ze zadna matka z pierwszym dzieckiem nie ma doswiadczenia ale ma nam kto pomoc , ja byłam przy tym jak bratu rosły dzieciaczki wiec troche widziałam i wiem , i wiem też ze dałabym radę a wydatki zawsze były są i beda... ale jak grochem o sciane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co Ci dziecko dziewczyno jak wam ewidentnie się nie układa,chcesz dzieckiem ratować związek? Marny pomysł,będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdż sobie jakieś zajęcie,pichć mu dobry obiad czy coś,faceci nie lubią jak się na nich ciągle wisi wiem co mówie sama mam takiego "domowego"męża,do pracy i do domu i poleżeć.Ale jestem szczęśliwa bo inne nawet tego nie mają,chłopy piją,nie wracają na noc,zdradzają,czepiasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opticum11
w sumie masz rację ... zawsze czeka na niego obiadek , często mnie chwali że mu dobrze gotuję :) sama już nie wiem gubię się ... może poprostu przyzwycził się do wygodnego zycia... a to faktycznie coś waznego : nie alkoholik , nie bije nie zdradza itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×