Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z dorosłym prawie synem

Polecane posty

Gość gość

Syn jest w trzeciej klasie ogólniaka, klasa o profilu humanistycznym. Powiedział mi dzisiaj, że nie chcę przystępować do matury i zamierza sobie po szkole zrobić kurs na wózki widłowe, załamałam się. To wszystko wino jego ojca (który niedawno pojawił się w jego życiu, półtorej roku temu) Syn się zbuntował, ale co gorsze ja nie umiem powiedzieć o tym zaś swoim rodzicom. Np. mój ojciec obiecał mojemu synowi, że jak zda maturę to da mu pieniądze na studia oraz prawo jazdy, nawet planował przepisać na niego swoje mieszkanie (by syn nie musiał dojeżdżać na zajęcia). Uprosiłam syna, by nic moim rodzicom nie mówił, najwyżej ja wezmę te pieniądze, które były przeznaczone na jego edukację i prawo jazdy. Gorzej będzie z mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okradniesz syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A daj jemu robić co chce. Jak teraz chce to tak będzie w przyszłości miał. Może po roku mu się odwidzi i przystąpi to matury. Nie ma nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardziej martwię się tym, że autorka chce swoje dziecko okraść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×