Jestem nieśmiała i małomówna i z tego powodu chyba zawsze będę sama

Stale jest tak, że przegrywam z osobami bardziej rozmownymi i przebojowymi i naprawdę mam już tego serdecznie dość. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, dla którego byłabym tą wyjątkową i coraz bardziej wątpię, że kiedykolwiek to nastąpi. Może i nie jestem brzydka, ale wypadam jako drętwa i poważna.

http://free.amciu.com/news.php polecam

Każdy ma kogoś.

Co to takiego? Wygląda mi na jakąś reklamę...

a ile masz lat?

mam tak samo tylko odwrotnie

Jestem już starą dupą - 26.

Mam po części podobnie jak ty. Z tą różnicą, że ja jak nie mam nic do powiedzenia to się nie odzywam i ludzie mi przykleili łatkę nieśmiałego.

Rozumiem. Ja z kolei może bym miała coś do powiedzenia, ale mam problem z zabraniem głosu. Kontroluję każdą swoją wypowiedź, gdyż boję się, że powiem coś, co mnie skompromituje, ośmieszy. Może i początkowo faceci się mną interesują, ale potem pojawia się ktoś bardziej wyrazisty i to na nim zaczyna koncentrować się ich uwaga. Dlatego też się odsuwam i przestaję walczyć przekonana, że nie mam nic wartościowego w sobie.

nie no daj spokój. Masz sporo wartościowych rzeczy w sobie:)

ja tez jestem niesmiala ale poznalam fajnych facetow

Poważna dziewczyna jest dobra do poważnego związku, jak trafisz na faceta który będzie szukał partnerki, to z takim się dogadasz, a jak ktoś szuka laski do zabawy, to niestety u takich nie masz szans.

Skąd wiesz? :) Ja tam podchodzę do siebie raczej krytycznie. Nie umiem np. zaakceptować tego, że jestem spokojną osobą. Nie widzę żadnych korzyści w byciu kimś takim. Niby często mówi się, że nieśmiali ludzie to przeważnie osoby bardzo wartościowe, ale czy na pewno tak jest? Tak naprawdę mało kto takie osoby lubi i akceptuje. Nie mówiąc już o miłości. O tym można jedynie pomarzyć.

No to w takim razie w moim otoczeniu chyba brakuje poważnych mężczyzn, a jeśli już są, to zajęci. Serio, ciężko mi znaleźć kogoś, kto pokochałby mnie taką, jaką jestem. Koleżanki są bardziej wygadane i rozrywkowe, więc też zawsze jest tak, że to z nimi faceci chcą gadać.

No i co te wygadane koleżanki mają z tych swoich facetów? Pewnie co chwilę zmieniają ich na innych ;) Przyjdzie i na ciebie czas, nic na siłę... nie problem jest znaleźć sobie chłopaka na chwilę, wystarczy że będziesz łatwa, a wtedy nie musisz być wygadana, czy rozrywkowa ;) A kobiety spokojne, nieśmiałe i poważniejsze, są trudniejsze do zdobycia i dlatego nikt cię nie chce, bo po co się męczyć i starać, jak można mieć taką co sama będzie za nami latać.

Próbowałam być taka jak inne dziewczyny, starałam się wyluzować, ale nie za bardzo mi to wychodziło. Najgorsze było zmuszanie się do picia i imprezowania... Czułam się wtedy bardzo nieswojo i tak, jakbym była pod presją. Ostatnio byłyśmy z koleżankami na wycieczce, gdzie poznałyśmy fajnego chłopaka. Teoretycznie polubił nas wszystkie, ale widać, że z nimi złapał lepszy kontakt, co mnie zasmuciło, bo też byłam miła dla niego. Teraz czuję się gorsza od koleżanek i chowam w sobie. Zawsze jest tak samo.

I tak najważniejsze jest jaka jesteś w łóżku;) Jaka jesteś w łóżku?

Nie wiem, jaka jestem, bo jeszcze nie miałam możliwości się pod tym względem sprawdzić. Ostatniego faceta miałam siedem lat temu i nic między nami takiego nie zaszło.

Ogólnie to moja sytuacja jest nieciekawa i nie ma żadnych przesłanek na zmiany. Chyba musiałoby nie być innych dziewczyn wokół, a o to trudno. Wiem, jestem teraz zazdrosna i rozdrażniona, ale naprawdę nie mam się z czego cieszyć. Jestem stale gorsza od innych.

Eeee tam gadanie, chyba lepiej poczekać na takiego co poważnie się tobą zainteresuje, niż brać byle co, aby tylko nie być samotnym, większość ludzi łączy się w pary nie dlatego ze kochają, tylko właśnie po to aby zapełnić czymś tą pustkę.

Może i tak, ale mam też już swoje lata i tęsknię za drugim człowiekiem u boku.

ach te eufemizmy

krótko mówiąc marzy ci się kariera żony?

Skąd te wymysły, że nieśmiałe osoby są rzekomo bardziej wartościowe? Że niby co, fajna, inteligentna, roześmiana i kontaktowa dziewczyna niby jest mniej wartościowa? To bzdety jakieś, faceci przepadają za takimi uśmiechniętymi, można z nim nawiązać fajny kontakt. A już niby że te nieśmiałe są takie niby fajne, trudniejsze do zdobycia i tylko przez "poważnych" facetów, to są jakieś jaja prosto od gimbazy. Pytanie podstawowe - czy wy dziewczyny chciałybyście mieć do czynienia z nieśmiałym, małomównym facetem, który nic by nie robił w waszym kierunku? Nie za bardzo, co? No to nie wmawiajcie facetom różnych kosmicznych bzdur w drugą stronę. A co do autorki - zamiast jęczeć możesz się przełamać, uśmiechnąć do faceta który ci się podoba, zagadać. Nie uwierzę, że cię na to nie stać, bo od tego się nie umiera. Ludzie mają o wiele poważniejsze zmartwienia, choroby, brak pracy, biedę.

a skad jestes ? chętnie cie poznam tylko niestety zbyt piękny nie jestem odrazu powiem :(

Od razu żony... no bez przesady. Sorki, że tak się użalam, ale mam już dość tego wszystkiego. Jasne, że są gorsze problemy i ten mój wydaje się błahy, ale to nie znaczy, że tego nie przeżywam. Staram się być miła, uśmiecham się, ale kiedy widzę, że wolą innych ludzi to przestaję się odzywać i chowam w kącie. Nie chcę być natrętna.

Górny Śląsk się kłania. A Ty skąd?

niestety jestem z daleka :P z Gdyni ale też nieśmiały i szukam kogoś :P

No szkoda, że tak daleko. Ja jednak bardziej szukam kogoś w realu... Znam kilku fajnych facetów, podobają mi się bardzo, ale nie mam u nich szans raczej...