klopoty z matka

witam pisze z takim tematem poniewaz moja matka juz od kilkunastu lat mozna powiedziec,ze sie nade mna zneca psychicznie,a wczesniej nawet i fizycznie... mam teraz 22 lata a ona wiecznei ma do mnie o cos pretensje czasem tak wpadnie w szal ,ze nikt nie potrafi jej opanowac.. zawsze mowi,ze jestem do niczego itd.. Raz jest dla mnie mila jak do rany przyloz ,a za nastepnym moglaby mnie nawet zabic.. i ja sie pytam dlaczego tak? Od razu mowie,ze z nia sie nie da rozmawiac bo moich argumentow nie przyjmuje do swojej swiadomosci woli sluchac jakichs chorych swoich kolezanek ktore ja buntuja przeciwko mnie niz tak naprawde porozmawiac ze mna. Poradzcie cos bo ja juz nie raz mam glupie mysli co do swojego zycia ciagle mi pod gorke i nie daje rady. Dzieki za rade. Pozdrawiam.

Niestety zostaje ci zarżnięcie starej i upozorowanie jej samobójstwa . Dziekuję za uwagę i dobranoc

Napisz coś o sobie. Pracujesz? Uczysz się?

pracuje.. ale dla niej zawsze malo ile zarobie chociaz ona mnie nie utrzymuje tylko mieszkamy razem lecz ona czesto wyjezdza za granice.

Jak jedzie za granicę to masz lajt. Stary, Matka to matka, zawsze będzie jej coś ne pasować, dlatego ludzie wolą się wyprowadzić :) Albo toleruj i ignoruj. Albo pogadaj, może będzie ok. Albo wyprowadzka. Ja miałem podobnie :)

tylko ona zawsze pier... ze mam placic za mieszkanei co wynosi miesiecznie 1100zl plus oplaty sama ! co ja zarobie 1000zl ?? a ona drugie tyle co ja... i ma takie rozumowanie,ale za jej sprawami placenie jej rachunkow itd mam ja latac tyle,ze napier..ac mnie to mozna od tak...