Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problemmam

Kto mi pomoże? Porozmawia ze mną??? Mam straszny problem z mamą...

Polecane posty

Gość gość
Droga Autorko, pewne granice musisz wyznaczyc, i ich przestrzegac. Przy calym szacunku do matki. Moja mama w któryms momencie wpadla w dewocję, ciągle mówila o smierci, objawieniach, itp. Jakbym rozmawiala z obcą osobą. Nie interesowalo ją, co slychac u mnie, braci, wnuków, nie dbala o zdrowie, niw chodzila do lekarza. Oblęd przez 2 lata. Minęło, po dlugich rozmowach, prosbach,placzu, by stala się taką mama, jak dawniej. Uff. Starsze osoby manipulują, grają na uczuciach, próbując zaprowadzic swoje rządy. Nie daj się Autorko. Wiem, to trudne, przyjaciólka ma teraz gehennę ze swoją sprawną, acz roszczeniową i uparta matką. Niechaj Twoja mama pobędzie trochę u siebie. Zajmij się sobą, męzem, dziecmi. Masz obowiązki, a musisz się odpręzyc i odbudowac zyciowr pozytywy, bo dlugo tak nie pociągniesz. Nic się twojej mamie nie dzieje, gra rolę kaprysnej księzniczki na ziarnku grochu. Obrazalskej i nieprzystępnej. A co bys zrobila, gdyby to twoja córka tak się zachowywała? Wyslalabys ją do swojego pokoju, by przemyslała swoje postępowanie. Autorko, twojej mamie dobrze zrobi, jak pobędzie sama choc parę dni. A ty pobadź z męzem, bo za chwilę mąz zacznie ci znikac z domu, i z takiej atmosfery. I dopiero będzie pasztet do potęgi. Nie daj się wkręcic w takie gierki na uczuciach. Pozdrawiam cieplutko. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zastanawiam sie w jakim wieku jest Twoja mama Zal mi doroslych dzieci, ktore maja na glowie rodzicow nie potrafiacych zyc wlasnym zyciem, bez obarczania kogos swoim strachem przed samotnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscx
moja mama natomiast potrafi mnie zmieszać z błotem w dowolnej chwili. Raz jest milutka (jak się robi tylko co, czego ona oczekuje) ale częściej razi podłością. Wyżywa się np. za to, że jestem chora, 2ostatnie dni mialam taki katar, temperaturę i byłam tak rozlożona, że leżałam plackiem. Powodem do awantury było to, że nie poszłam do sklepu oddalonego o 1km, żeby przyciągnąć jej 6-10butelek wody (każda 1,5l, "bo ona musi pić 3l dzinnie, bo ma cukrzyc e") a śmiecie stały dobę śmierdząc, bo ona ostentacyjnie czekała, aż ja je wyrzucę. W naszej rodzinie najpierw ją tyranizowali jej rodzice, potem mój ojciec, który doprowadził do tego, że trafiła do szpitala psych., bo chodził do lekarzy, którzy przepisywali jej wycofany z obiegu lek na odchudzanie. Akurat to, że po tym leku straciła kontakt z rzeczywistością było mu na rękę. Przez ten lek całe moje dzieciństwo mnie tłukła i wyzywała od najgorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscx
pokończyłam 5x tyle szkół co ona, jeszcze jej było mało, mimo, że robiłam wszystko jak kazała, nie miałam nigdy swoich planów, tylko robiłam co mi kazano. Na studia poszłam g...ne, bo "na inne byś się nie dostała". Nie dostałam się i na te, ale poszła do dziekana i kazała mi zdawać drugi raz. Na tych studiach mnie pobito a ja głupia nie zgłosiłam tego ani komisji dyscyplinarnej ani na policję. Zresztą w tym czasie moja matka akurat była kolejny raz w szpitalu, więc nie miałam siły. W pracach, które sama znajdowałam niestety moja rola polegałą na byciu zapchajdziurą i chłopcem do bicia a najlepiej kozłem ofiarnym. Nie chciałam brać na siebie cudzych machlojek, coraz to większych, więc mnie zwalniano. To też był i jest powód do dokopywania mi. "Bo sama poszłaś do tych prac". PEwnie, sama poszłam, bo po latach bezrobocia i spełniania mamy i taty ambicji co do mojej nauki tylko tam mnie przyjęli. Rękami i nogami się trzymałam tych prac a tam mnie katowali psychicznie, bo nawet ich nie opie...łam za to chamstwo. Kilka takich prac pod rząd i zakończyło się to dla mnie pogłębiająca się depresją. Nawet teraz po paru latach wątpię czy cokolwiek znajdę i czy wytrzymam. Powiem wam, że najlepiej to ma ktoś kto by mógł dać po mordzie szefowi-tylko do tego trzeba mieć zółte papiery. Bo niektórym ludziom za ich chamstwo i podłość należy się dostać po pysku, żeby przestali innych upokarzać i maltretować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×