Kolejna nieudana próba

Kolejny raz moje rzucanie fajek poszło na marne wrrrr. Ale jestem na siebie zła, już cztery dni nie paliłam i nie wiem co mnie podkusiło, kupiłam fajki.... Mam dość tego nałogu, nie chce palić, ale jest to silniejsze ode mnie... Przeczytałam książkę Allena Carra i co? Cztery dni nie paliłam, a dzisiaj o niczym innym nie myślałam tylko o fajku :( Naprawdę chcę się pozbyć tego okropnego nałogu z mojego życia. Macie jakieś pomysły? Podzielcie się ze mną swoimi sposobami na skończenie z tym głupim nałogiem.

tego nie da sie pozbyć to twój przyjaciel morderca musisz go mieć zawsze przy sobie a koncern tytoniowy musi zarabiać i firmy produkujące trumny też i zwiekszają dawki narkotyku w papierosach poczekaj jeszcze ze 3 ,4 lata będziesz związana z tym przyjacielem na stałe :)

Palę już 6 lat z dwuletnią przerwą, nie wiem jak mi się to wtedy udało :(

My z mezem bralismy Tabexy, obydwoje nie palimy juz 4 miesiac. Siostra moja brala Desmoxan i nie pali chyba z10 miesiecy. No i do tego chec rzucenia oczywiscie. To podstawa.

Tabex Ci naprawdę pomógł? możesz powiedzieć coś więcej? Czytałam o nim trochę i myślałam żeby go kupić. Bardzooo chcę się pozbyć smrodziuchów z moje życia.

Naprawde. Sprobuj, bo sa warte swojej ceny. Nie chcialo mi sie po nich palic. Ostatniego papierosa wypalilam w 4 dzien brania tabletek. Skutecznie zabijaja glod nikotynowy. Aha no i my z mezem bralismy jedno opakowanie na pol, chociaz podobno jedno opakowanie to pelna kuracja dla 1 osoby. A nam jeszcze zostal 1 listek, ktory odsprzedalam znajomej :) na nas podzialal super, choc slyszalam opinie, ze nie wszyscy go sobie chwala. A jesli masz motywacje to sukces murowany.powodzenia!!! :)

Ja paliłam 2 lata i rzuciłam w jeden dzień. Jak się chce to można.

Kupię w takim razie Tabex :) zobaczymy co z tego wyjdzie :) Dzięki bardzo. Jeżeli się chce to można - Ja raz rzuciałam z dnia na dzień, wtedy się udało, a teraz nie umiem. Nie paliłam wtedy dwa lata, później zmieniłam pracę, mega się w niej stresowałam i wkurzałam :( i sięgnęłam a to raz a to kolejny po fajka i tak palę do dzisiaj :( Wiem, że to okropny nałóg, śmierdzi się, zdrowie odbiera, kasę też... Ja to wszystko wiem, a mimo to nie wiem co mam w tej swojej podświadomości, że palę dalej.