Nie potrafię sobie znaleźć odpowiedniej dziewczyny.

Od jakiegoś czasu mieszkam za granicą w dużym mieście. Często jeżdżę do Polski. Miałem już kilka dziewczyn, nic szczególnego. Teraz jestem sam i chciał bym poznać jakąś "normalną" dziewczynę. Podobno najlepsze są Polki. Jednak powoli tracę nadzieję że coś z tego wyjdzie. Polskie dziewczyny nie dają mi żadnych szans a te które dane mi było poznać to delikatnie mówiąc są ... niedojrzałe emocjonalnie lub po prostu głupie. Teraz zapewne wsadziłem kij w mrowisko i dowiem się że to ze mną wszystko jest nie tak. Dlaczego głupie ? Jak inaczej nazwać dziewczynę która na pierwszym spotkaniu po 10 minutach znajomości pyta się mnie ile zarabiam i pokazuje mi zdjęcia całej swojej rodziny a następnie wpada na genialny pomysł że za moje pieniądze w następny weekend polecimy na jakieś egzotyczne wyspy. Na koniec "pożyczyła" ode mnie 100zł. Inna natomiast była "zalatana". Umówiła się ze mną jednak nic ją nie interesowało we mnie nawet nie patrzała na mnie gdy mówiła a pod koniec spotkania zobaczyła jakiś chłopaków na motorach i już zupełnie odleciała. Kontakt z rzeczywistością się po prostu urwał. Inna po 3 tygodniach skrycie mi wyznała że spotyka się z kimś jeszcze starszym chłopakiem co ma lepszy samochód. Ostatnio znajomi z Portugalii opowiadali mi jak to Polki za granicą oddają się wszystkim ich znajomym. W*******o mnie to. Czy to są niby te dziewczyny o które ja mam się starać ? Kiedyś miałem dziewczynę przez jakieś 2 lata, byłem gówniarzem i było bosko. Jednak laska uciekła gdy zabrakło forsy na wczasy. Podobno powód był inny i "nie umiałem jej słuchać". Ale to było dawno. Czasy się zmieniły, nie jestem bogaty ale też nie jestem spłukany jak kiedyś, jeszcze jestem młody, w miarę dobrze wyglądam, podobno są tacy co marzą o takim życiu jak moje. Jednak moje życie uczuciowe to porażka. Zaczynam się zastanawiać czy warto tracić czas na szukanie "normalnej" dziewczyny i czy nie prościej zapłacić k****e co jakiś czas żeby się mną zajęła i poudawała że słucha co do niej mówię ...a byłem przecież kiedyś normalnym chłopakiem...

a ja jestem kobietą i zastanawiam się o to samo, jak nisko trzeba upaść żeby nie miec szacunku do samej siebie, masz całkowitą rację, z tym ze nie przypisywalabym tego tej konkretnej narodowości, w każdym narodzie w każdym mieście znajdą sie wyrzutki, które maja inny system wartości, każdy kraj ma takie osoby, wiec nie ocenialabym tylko Polski.

Nikt nawet tego g****a nie czyta. Może i lepiej, zanim napisałem to 10 razy się zastanawiałem co jest bardziej żałosne. Te dziewczyny czy ja piszący to.

A ja przeczytałam. Opisujesz trend, który ma się całkiem dobrze, także w Polsce. Sama mam podobne dylematy w stosunku do mężczyzn, z tą różnicą, że nie rozważam płacenia za czyjąkolwiek uwagę. Żyją wśród nas Marcinie perełki. Trudno w to uwierzyć, są pochowane. Moja rada? Zmień miejsce "poszukiwania". Jak wchodzisz do obory, to nie dziw się, że śmierdzi. Wartościowi ludzie są i czekają niecierpliwie na swoje połowy. Zmiana kursu i cała naprzód! Pozdrawiam. :)

gdzie ty takie frajerki znajdowales? chyba na dyskotece! teraz wieksosc leci na kase i fajny samochod , do tego musisz wyglądac, jak ci sie poszczesci to spotkasz kiedys normalna, ale takie to ze swieczka szukac w tych czasach, teraz liczy sie hajs i to zeby cos zarwac, pobawic sie i jazda na poszukiwanie nastepnego, a faceci sa glupi i naiwni , jak nie masz kasy i fajnego samochodu to zadnej nie bedzie zalezało

Zgadzam sie z toba Marcinie. Czytalam twoje inne fora. Chyba fajny koles z ciebie. Nigdy sie nie zmieniaj i trwaj przy swoim.....

Czesc,byłeś na moim topiku.Pozdrawiam i się nie zrazaj.Młody jesteś,jeszcze spotkasz wybrankę!

tez mieszkam za granica i tez mam ten sam problem znalezienie porzadnego faceta dzis sie graniczy z cudem ... kolo mnie zawsze sie ktos krecil szkoda ze zawsze byl to ten nie wlasciwy mezczyzna..

daj sobie spokoj z tymi dz***i , znajdziesz w odpowiednim czasie, nie szukaj na sile, sama sie znajdzie chcesz sie znizyc do poziomu podlogi i isc na dz***i?!!! chlopie wytrzymasz ;p a jak nie to masz ręke

znajdziesz, w odpowiednim czasie, nic na siłe , chyba zdesperowany jestes skoro dajesz nawet tego typu postu, mlody jestes jeszcze znajdziesz

Czesc Marcinie jesli jestes taki jak piszesz to moze bysmy porozmawiali przez jakis komunikator zaintrygowa mnie Twoja osoba ...jesli podasz jakis namiar napisze do Ciebie. Pozdrawiam K.

on pisal ze mna a potem nagle bez slowa zerwal kontakt zamiast napisac ze juz nie chce ze mna pisac, ze mu sie nie podobam , najlepiej jak tchorz sie nie odezwac , niby ciekawa osobowosc ale nie kulturalnie sie zachowal, pozatym zastrzezen nie mam

"tak mala ja", Przepraszam, jeśli napisałaś do mnie i Ci nie odpisałem, może nie widziałem twojej wiadomości. Czasami wystarczy że napiszesz jeszcze raz. Nigdy nie zostawiam nikogo bez słowa :) Może sam pomyślałem że nie jesteś zainteresowana. @Kathrina l Dane kontaktowe masz podane w innym wątku. Pisz na email: dev.marcinmarcin@gmail.com "znajdziesz, w odpowiednim czasie, nic na siłe " Nie szukam na siłę. Jeszcze raz, przepraszam jeśli ktoś uważa że nie odpisałem na wiadomość. Sporo pracuje, często jestem czymś zajęty i czasem nie mogę od razu odpisać.

Chciałam zapytać czy udało Ci się znaleźć jakąś dziewczynę ? Choruje na Chad... ale pracuj****awię się, prowadzę normalne życie tylko z tym ze muszę wieczorem pamiętać o tabletce... moje grono znajomych nawet się nie domyśla ze jestem chora... Jednak chcąc znaleźć sobie mężczyznę na całe życie to musi wiedzieć że ją mam i bardzo ciężko jest komuś zaufać... nie wiem czy ktoś jest w stanie zaakceptować mnie i moją chorobę... na forum jest większość osób które mają już swoje rodzinny itp a ja mam 25lat i chciałabym mieć kogoś bliskiego...

"Chciałam zapytać czy udało Ci się znaleźć jakąś dziewczynę?". Cześć, nie udało się. Nie szukam w sieci już zbytnio, to bez sensu. Wszystkie dziewczyny tutaj poznane to porażka. Większość była zakompleksiona, zdziwaczała albo miała pretensjonalny stosunek do mężczyzn w ogóle. Nie wiem co myśleć o twoim przypadku i twojej chorobie. Mogę z tobą zamienić kilka zdań ale na wiele bym nie liczył. Może powinnaś znaleźć sobie kogoś na miejscu i z czasem powiedzieć mu o chorobie. Nie jest to chyba dobry temat na pierwszą rozmowę.

Hej wszystkim. Byłem od wielu lat samotny byłem krótko z dwoma dziewczynami ale tak wyszło ze dalej byłem samotny. Ostatnio kilka miesięcy temu poznałem fajna dziewczynę przez jeden z portali internetowych i zaczęliśmy spotykać się, ale zauważywszy ze lepiej się dogadujemy jako dobrzy znajomi , przyjaciele ,niż jako przyszła para. Ale w tym sęk że ja wciąż potrzebowałem miłości. Zamówiłem w końcu rytuał powodzenia u płci przeciwnej u rytualisty perun72@interia.pl – i już po 2 miesiącach byłem w związku. Jak dotychczas jest świetnie. W końcu czuję że żyje.