Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracownik samorzadowy

Praca w URZĘDZIE MIASTA zazdrościcie czy uważacie to za porażkę

Polecane posty

Gość pracownik samorzadowy

czesc, pracuje w urzedzie miasta po 8 godzin dziennie od poniedzialku do piatku. zarabiam slabo- ze wszystkimi dodatkami wyjdzie jakies 1600-1700 w skali miesiaca z tym, ze jestem nowym pracownikiem, pracownicy z wiekszym starzem zarabiaja lepiej. i pytanie- czy wg was jest to dobra praca czy slaba? z jednej strony w prywatnej firmie mozna zarobic wiecej ale i zazwyczaj wiąże sie to ze spedzaniem calego dnia w pracy (np od 10 do 18 wiec ani rano ani wieczorem nie ma juz czasu na nic ) a takze z praca w weekendy i oddawany jest np dzien w tygodniu. czesto pracuje sie tez po wiecej niz 8 godzin dziennie. sama nie wiem co lepsze- tzw "ciepla posadka" ze spora iloscia dni wolnych czy praca u prywaciarzy w soboty i niedziele oraz do późnego wieczora ale i lepsze pieniądze? jak to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroscimy:). ja pracuje w prywatnej firmie, na smieciowej umowie, zarabiam 1300 i z checia bym sie z Toba zamienila. jestem po studiach i znam obcy jezyk na poziomie sredniozaawansowanym ale niestety lepszej pracy nie moge znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pasożytem Polski i Polaków ciężko pracujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 2000 nie pracowałabym ,szczerze mówiąc 3 tyś musi być minimum,opłacam wynajęte mieszkanie 1200 z opłatami ,paliwo do auta 500 zl mies.1300 zostaje mi na papierosy,chemię i jedzenie (Do tego oszczędnie robię zakupy)współczuję takiej pracy,nie starczyłoby mi nawet na mieszkanie,a usamodzielnić się trzeba ,wszyscy co mieszkają z mamusią do 25 roku życia są dla mnie nieudacznikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik samorzadowy
dostałam tę pracę z przyjemnością , którą mam świadczyć burmistrzowi trzy razy w tygodniu w jego gabinecie. mówię Wam jaka się czuję zaszczycona tylko ja bywam tak często u niego w gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik samorzadowy
akurat w wyniku mojej istniejacej sytuacji zyciowej nie musze a wrecz nawet nie powinnam wynajmowac mieszkania- bylo by to smieszne a i niepoważne- nie bede sie rozpisywac ale tak jest. tak wiec na wynajem i na papierosy nie musze zarabiac. chodzi mi tylko o to, czy warto rezygnowac z wolnych weekendow i wieczorow aby zarabiac wiecej? czy pracowal ktos i w prywatnej firmie i w państwówce i wyciagnl jakies wniosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem praca w urzędach jest dla ludzi bez ambicji. W sektorze prywatnym wszystko zależy od chęci i ciężkiej pracy (ale bardzo się opłaca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik samorzadowy
w sumie szef zapewnia mi życie erotyczne i towarzyskie więc nie muszę już z nikim w weekendy się spotykać. a sporo mogę dorobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×