Mam dość jego zachowania.

Jesteśmy małżeństwem od 2 lat . Od roku zero namiętności, czułości, ciągła zazdrość o mnie, jego wieczorne konferencje, spotkania. Dzisiaj usłyszałam ,, Nie powinienem z tobą zenic". Ciągle z kimś pisze. Nie daje mu powodów do zazdrości. Wystarczy, ze ubiore krótszą sukienkę od razu pytanie ,, dla kogo" . Sex uprawiamy z raz w tygodniu. A jesteśmy młodzi, nie mamy dzieci.

I co Cię przy nim trzyma?

To, że coś do niego czuje. Jestem w 6 tygodniu ciąży o której on nie wie.

Dlaczego nie wie?

Posiadanie dziecka jest mu obojętne, zresztą jak wszystko oprócz pieniędzy. Nie mam siły popatrzeć mu prosto w oczy mówiąc ,, zostaniesz tatą". O ciąży wiem tylko ja i jego siostra.

Brakuje mi rozmów, zwykłego ,, kocham cie", zwykłego calusa czy też zwykłego przytulania, ale mój mąż nie widzi problemu i twierdzi, że przesadzam.

No, kochana. Skoro w Waszym życiu nastąpi tak poważna zmiana jak fakt, że zostaniecie rodzicami, nie widzę bardziej stosownej okazji, aby porozmawiać o tym, jak Wasze życie wygląda i wyglądać będzie. Życzę Ci tego, aby Twój mąż okazał się tym ułamkiem procenta, dla którego ojcostwo zmieni postrzeganie wielu spraw. Kiedy zamierzasz mu powiedzieć o ciąży?

Kiedy ? Nie wiem. Ciągle po pracy są konferencję, spotkania, a co wtedy robi ? Wraca do domu późno kiedy ja juz w śpię.

a co czujesz do niego? miętę czy rumianek?:D kopnij moze dziada w dupę zloz pozew o rozwod

alez widzi problem troche inaczej niz ty generalnie ma cie w doopie, natomiast pokazujac ci zazdrosc w tym kontekscie pokazuje ci takze ze nie zamierza nic zmieniac tylko czeka na rywali typowy pies ogrodnika

Ja go nigdy nie zdradziłam, nie daje mu powodów do zazdrości.

W Momencie kiedy powiedział że nie powinien się z tobą żenic Ty miałaś .obrócić się na pięcie i pakować. Dla mnie to.jest totalny brak szacunku i znak ze on Cię nie kocha. Dziecko tego w cudowny sposób nie zmieni

Może i powinnam. 4 miesiące temu mieliśmy wypadek. Jemu nic się nie stało. Ja walczyłam o życie tydzień. Po tygodniu wzbudziłam się. Przez ten tydzień byłam nie przytomna, ale słyszałam. Do dziś pamiętam jego słowa ,, Kochanie porusze niebo i ziemię, błagam Cię ja wiem jaki byłem, ale jak obudzisz się to się zmienię" Fakt załatwił mi najlepszych specjalistów, przed tydzień siedział przy mnie, ale cóż zmienić zmienił się na moment.

z tym wypadkiem to już przesadziłaś. Prowokacja!

Przepraszam bardzo to z wypadkiem to nie ja pisałam. Ktoś się pode mnie podszyl. Boję się, że on wcześniej czy później zorientuje się, że jestem w ciąży. Od 4-5 w nocy mam młodości, nie pije nawet wina do obiadu u teściów.

Dobre :) Ale faktycznie, czasem w małżeństwie jak się coś sp...y to nie wiadomo, co z tym fantem zrobić. Nam pomógł psycholog, poszliśmy do znanego gabinetu: http://psycholog-ms.pl/poradnia/ JA wręcz byłam pewna cudu, że wszystko znowu będzie pięknie i wspaniale. I co? Zmiana na plus była, oczywiście, że była, tylko, pytanie, jak długo trwała? Pół roku, po czym wszystko wróciło na stare tory :)

Czasami mam takie wrażenie, że na mojego męża bardzo duży wpływ ma jego natka, która jest fałszywa, kręci, dla pieniędzy zrobiła by wszystko. Tak samo mój mąż - kocha pieniądze, luksusy.

Chyba nie unikniesz rozmowy. Spróbuj.. To chyba jedyna szansa. Może fakt, że zostanie ojcem spowoduje w nim zmianę? A jeżeli nie to chyba rozstanie Będzie najlepsze. I dla Ciebie i dla dziecka. Dzieci przyjmują wzorce od rodziców... Lepiej żeby rodzice byli osobno niż w związku bez milosci, przytulania... Bo i dziecko będzie miało potem problemy z okazywaniem uczyć, bo innego wzorca związku nie widział... Trochę wiem co czujesz. Należałoby odejść, ale kochasz, a nadzieja, że będzie lepiej umiera ostatnia

Ja nie unikam rozmowy. Bardzo chciałabym szczerze porozmawiać, ale on tego nie chce. Boję się, że to ja będę zajmować się dzieckiem, bo on nas oleje.

Jak mu powiesz o ciazy to i chyba on Zrozumie, że czas porozmawiać. Postaw warunki. Teraz jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie i swoja przyszłość. Nie można żyć w zawieszeniu. Im dłużej to odwlekasz tym gorzej... Potem mąż Ci zarzucić, że przed nim ukrywała... Po co dawać mu jakis argument?

I tak wiem jakie zada pierwsze pytanie - czyje to dziecko. Dlaczego on jest tak zazdrosny, podejrzliwy?

Zdradza Cię ?

Czy zdradza tego nie wiem. Wraca do domu późno, konferencje, spotkania firmowe. Denerwuje mnie jego ,, kiciu" bo to jest dla mnie takie obludne.