Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

walczyc czy nie

Polecane posty

Gość gość

ostatnio moj zwiazek sie posypal, bo moja (byla?) dziewczyne zaswedzialy raczki i przeczytala moje wiadomosci na fb. po tym wybiegla z placzem i pisala mi sterty smsow o tym, ze juz nie bedziemy razem, ze ja zranilem, wykorzystalem i zebym wiecej nie pisal. tymczasem, ona pisze do mnie nadal. wczoraj zaczela robic mi jakies wyrzuty, ze gdyby mi zalezalo to juz dawno bylbym u niej z bukietem kwiatow i blagal o przebaczenie ale zaraz zaraz. skoro powiedziala (no, napisala), ze to definitywnie koniec to po co mam pchac sie tam, gdzie mnie nie chca? zrobilem zle, ale ona pog****ila moja prywatnosc. ja bym nigdy jej wiadomosci nie czytal. i pisze tez, ze najgorsze jest to ze w ogole o nia nie walcze i pozwalam jej odejsc. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat temu ukonczylem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co i o co? Przeciez za moment znow zrobisz zle , wiec daj sobie spokoj.Idz dalej grzeszyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z podobnego zalozenia wychodze, ale mimo wszystko sie waham tak to jest jak czlowiek sie zwiaze z bluszczem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy facet, spieprzy coś, a potem za linię obrony wyznacza sobie prywatność. Gdyby nic złego w tych wiadomościach nie było to pewnie nie było by problemu. Przeproś ją i to już. Źle zrobiła, ale widać miała do tego podstawy skoro coś tam znalazła. Gdyby czuła się pewnie i bezpiecznie to pewnie przez myśl by jej nie przeszło gdzieś tam Ci grzebać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze to byla niepohamowana ciekawosc, a nie podejrzenia, bo ja akurat bylem wobiec niej w porzadku. przepraszalem, ale ona nadal czeka az przybiegne z kwiatami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy "jest w porządku" dopóki ten "porządek" nie ujrzy dnia codziennego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem "kazdy". faktycznie bylem w porzadku. tylko ktos nie potrafil tego docenic. coz poczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ten ktoś nie potrafił tego docenić" bo nic na to nie wskazywało. widocznie za mało ze sobą rozmawialiście, za mało było uczuć, troski o drugą stronę. tak rodzi się podejrzliwość i nie ma co winić tej kobiety za to. kobiety lubią jasne sytuacje, a nie zawoalowane i nijakie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba raczej faceci lubia jasne sytuacje. no ale skoro na pytanie "co jest nie tak?" slyszly sie "nie wiem" albo "ty powinienes wiedziec", to... wlasnie. a spedzalismy ze soba 6 dni w tygodniu. i kazda noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, pytasz sie o rade to Ci jak dam. Rob to co CZUJESZ!!!!! Szalejesz za nia i chcesz z nia byc? To zrob tak, zebyscie ze soba byli (nawet jesli musialbys sie wysilico bukiet kwiatow), jest Ci srednio obojetna? TO OLEJ!! PROSTE!!!!!!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma prawa czytać prywatnej korespondencji. Nikt. Niech ona cię też za to przeprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×