Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawdę warto pójść do dietetyka temat natury egzystencjalnej!

Polecane posty

Gość gość
podjadaj z nudów- jak najbardziej, ale wyłącznie warzywa i to najlepiej zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak, muszę sie nauczyć systematycznie przygotowywać do pracy pudełka z pokrojonymi warzywami - ogórki, papryka itd. A co myślicie o kiszonkach? Lubię je i podobno nieźle podkręcają metabolizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiszonki jak najbardziej, ja np. uwielbiam surówkę z kiszonej kapusty z marchewką i oliwa z oliwek, a do tego pieczony w ziołach łosoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmm ale mi smaka narobiłaś! Siedzę w pracy i popijam maślankę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie tez narobiłam ;) chyba jutro będzie taki obiad, a co do świeżych ziół, to używaj ich duzo- do sałatek,kanapek, zup itd.- równiez pobudzają metabolizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zioła też lubię, ale teraz ubolewam bo te marketowe w doniczkach nie chcą się u mnie utrzymać dłużej niż 3 dni :( Albo usychają albo gniją. Nie wiem czy one takie cherlawe czy ja nie umiem się z nimi obchodzić? Dobrze, że chociaż koperek mam zamrożony bo uwielbiam go dodawać gdzie tylko sie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam problem z ziołami marketowymi, sposobem na nie jest dla mnie nie zdejmowanie foli, wtedy żyją trochę dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Folię zdejmuję odrazu bo wcześniej kiedy tego nie robiłam to zdychały w oczach. P.s jem merci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×