jak pomóc obcemu help kłopotliwa sprawa

Otóż sprawa wygląda tak, mój sąsiad z mieszkania obok, również student(znamy sie ale nie jakos bardzo dobrze) zapukał do mnie wczoraj a może nawet już dziś w nocy z prośbą czy nie mam czegoś przeciwbólowego, gdyż skarżył się na silny ból brzucha. Dałam mu jedynie nospe bo to mam w apteczce w razie okresu.pogadalismy troche i powiedzial ze ma problemy z jelitami, jest w trakcie jakichs badan i w przyszlym tyg maja byc dopiero wyniki i najlepiej zeby nic nie bral dotego czasu bo nie wiadomo co mu szkodzi. bylam dzis u niego z grzecznosci sprawdzic czy ma sie lepiej ale brzuch nadal mu dokucza, praktycznie lezy od wczoraj. jak moge mu pomoc skoro nie moze brac zadnych lekow?no i zeby nie naruszyc jego prywatnosci w koncy slabo sie znamy. poradzcie cos szybko szkoda mi chlopaka, mlody calkiem fajny a tak sie zwija z bólu:(

kurde kiepska sprawa moze posiedz z nim albo daj mu swoj nr jakby cos sie dzialo zawsze cos zaradzisz. albo zsugeruj mu moze zeby zadzwonil do rodziny ze sie zle czuje

Lewatywe mu zrob. To dziala:-)

to nie jest smieszne ! moze i dziala ale nie bede sie sobierac do obcego faceta z ktorym zamianilam w zyciu kilka zdan z lewatywa jak on by sie poczul

Ale bezdenny temat, z takim polotem zostaw faceta w spokoju.

ludzie jestescie bezduszni pewnie niech nawet umrze tuz obok co mnie to obchodzi;/polska mentalnosc;/

moj chlopak miewa tego typu problemy i zwykle pomaga mu masaz. jednak to problemy z trawieniem nie wiem czy w tym wypadku to cos da nie znam sie na tym az tak

cyjanek jest dobry na wszystko :-p:-p:-p

stosujesz?

fajna z ciebie sasiadka, mnie raz nadupcal leb i zapukalem rano do swojej to mnie zwyzywala od pijakow narkomanow eh

Posprzataj mu w mieszkaniu, ugotuj cos i zapropunuj, ze potrzymasz mu gruszke na wypadek jakby mial pasc w kiblu :-)

gotowac nie ma sensu bo mowil ze nie jadl nic odkad bol sie zaczal. chyba tam wafla ryzowego czy cos i na tym koniec

biedak wiem co to klopoty jelitowe czemu takie porzadne chlopy na to choruja