Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SASETKA SASETTE

Ja to chyba raczej nie miałam głowy do nauki a matka tego nie rozumiała

Polecane posty

W podstawówce uczyłam się na samych czwórkach i piątkach. Miałam tylko dwie dostateczne z polskiego i angielskiego oraz jedno dopuszczające z matematyki. W gimnazjum było dużo nauki, miałam same tróje i dwie dwóje w pierwszej klasie i parę czwórek, potem w drugiej i trzeciej gimnazjum było podobnie. Matka zmusiła mnie bym poszła do technikum a mogłam iść do zawodówki handlowej a potem do tesco, teraz pewnie byłabym starszą tescową albo inną kerfurową. Stara tego nie rozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w czym problem. Po technikum też można pracować w Tesco. Żeby wykładać towar w supermarkecie nie trzeba mieć wyższego wykształcenia. Nawet chłopaki z gimnazjum pracują tam we wakacje. Natomiast jeśli chodzi o jakieś kierownicze stanowiska, to już niestety trzeba coś umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od zawsze prześlizgiwałem się na dwójkach i trójakach. W gimnazjum psycholog szkolna po testach radziła mi śmiechnąć się w stronę liceum bym sie nie marnował. Skończyłem liceum, jakoś zdałem maturę. Rozpocząłem studia które oblałem na I semertrze. Teraz szkola policealna która do niczgo mi się nie przyda po zapewne obleję egzamin techniczny który jest trudniejszy od matury. Żałuję. Mogłem iść do zawodówki lub technikum i zdobyć tytuł technika w czasach gdy było go posiąść łatwiej. Obecnie tkwię w totalnej aberracji. Dziękuję pani psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×