Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszlachetna kaczka

Czytam te opisy rodzin ze Szlachetnej Paczki i mogłabym mieć podobną sytuację

Polecane posty

Gość gość
i cała rodzina profile na fb :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie czytam i ręce opadają .: pani Krystyna i pan Kazimierz maja 4 dzieci od 18 do 2 lat tata w kryminale . ( alkoholik ) , prawie dzieci do domu dziecka zabrali , nie maja talerzy , koldry , poduszek , pościeli , ręczników . Co potrzebują " produkty dla niemowląt : mleko w proszku , krem czekoladowy , ser " , ze sprzętu potrzebuje : krajalnice , do chleba i wędliny bo noży w domu niema . Po pierwsze małe dzieci potrzebują krem czekoladowy ?, ja bym prosiła o noże , a nie krajalnice . Następne rodzina 6 dzieci , tata lat 46 " szczególny upominek " krem przeciw zmarszczkom . To istny absurd , im dalej czytam tym bardziej zła jestem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak nic - rok temu strasznie się rzucała samotna matka JEDNEGO dziecka, że jej nikt paczki nie zaproponował, że ona taka biedna sama i nic, wchodzę na profil to oczywiście szlachta nie pracuje, wchodzę na zdjęcia a tam same z wypadów - Zakopane, Krynica, Wisła, średnio co miesiąc z innego miejsca gdzie się na weekend było, no kurna ja tyle nie jeżdżę bo mi nieraz na paliwo żal, a tam zdjęcia z restauracji itd. no przecież na coś takiego trzeba mieć kasę... A później się żalić że się paczki nie dostało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jeszcze widzę że żadne pospolite Tyskie, Lechy czy Żywce, ale Desperados w łapie :D omg! złamanego grosza bym nie dała! Do pracy a nie na neta i żebranie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka moja historia - rozumiem cię kobieto jak musiałas się poczuć :o rzeczywiście daj kurze grzęde, a wyżej sięde :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w Mopsie stoją po zasiłki wytapetowane lalunie, odpicowane, złota pełno na sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w kolejce stoja alkolicy bezczelnie cieszacy sie ze zaraz zasilek dostana i juz miedzy soba na imprezke sie umawiaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" państwo powinno właśnie wspierać ludzi, którzy kochają swoje dzieci i siebie mimo, że ich na to może nie stać." czytasz co piszesz? tobie się chce rozmnażać na potege a ja mam ci za to płaić? Macie 2 tys na rekę i świadomie zdecydowaliście się na 2 dzieci? normalna to ty nie jesteś:-o. Jak ktoś chce mieć dzieci to jest tylko jego sprawa a nie tysięcy podatników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś "Przynajmniej będzie miał kto na Twoją emeryturę zapier*****, bo Twoje jedno dziecko nie da rady." No właśnie wśród tych rodzin zgłaszanych do SZP są też takie, gdzie rodzice "wychowują" oprócz młodszych dzieci, również dwójkę albo trójkę dzieci po dwudziestce - i te dzieci nie pracują. Albo takie, gdzie masz rodziny wielopokoleniowe, bo mieszkają wraz z córkami w wieku dwadzieścia kilka lat, które same już mają swoje dziecko, albo dwójkę czy nawet trójkę. No i oczywiście nie pracują, bo wychowują dzieci. No to gdzie są te nasze emerytury???? Sama ty masz dwójkę dzieci - dlaczego nie więcej? Jeżeli ktoś może sobie pozwolić na kilkoro dzieci - to super. Są osoby, które nie chcą albo nie mogą - i to jest ich decyzja. Ale jeżeli ktoś co roku funduje sobie potomka, podczas gdy utrzymanie dzieci, które już ma, przerasta jego możliwości to nie jest to odpowiedzialna miłość. Nie są w stanie zapewnić tym dzieciom minimum socjalnego a płodzą kolejne. To nie w porządku w stosunku do tych dzieci!!! Poza tym - jeżeli ktoś chce węgiel czy nową lodówkę albo żywność - to jedna rzecz. Ale jeżeli do tego dochodzą kosztowne, luksusowe prezenty - to trochę podważa ideę pomocy potrzebującym - i robi przy okazję krzywdę tym, którzy tej pomocy NAPRAWDĘ potrzebują. Bo nawet u mnie w najbliższej rodzinie, gdzie na szczęście wszyscy przyzwoicie zarabiają i mają zabezpieczony byt - w Boże Narodzenie nie dajemy sobie nawzajem smartfonów, tabletów czy konsol do gry. Więc trochę jest to postawione na głowie moim zdaniem. Co innego książki, ubrania a co innego urządzenia służące do rozrywki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama bliźniąt1
Następna :o no już sobie robię piątkę dzieci żeby mieć lepsza emeryturę, weź ty się puknij w czoło. Co? dobrze Ci z tym, że się tak ścierasz? Autorka wyraźnie napisała, że ceni sobie wygodne życie i się do tego przyznaje co w tym złego? i ma rację, że aby mogła żyć na pełnym luzie nie powinna już mieć więcej dzieci, nie uskarża się na los i dochody, nie odnosi się też do takich ludzi jak ty. Nie umiesz czytać i tyle. Weź sobie trzaśnij jeszcze piątkę dzieci przecież wg ciebie wystarczy chcieć i pokaż jaka jesteś supermenka, czemu tego nie zrobisz? Aaaaa no właśnie i o tym tu jest mowa :) Mamy cały czas na myśli bezmyślnych dzieciorobów no wybacz nie powiesz mi, że dwoje bezrobotnych od lat ludzi mieszkających na kupie w zatęchłej kawalerce mając siedmioro dzieci to taaacy kochający rodzice, bo często to właśnie patologia. Ja z takiej beznadziejnej rodziny pochodzę i z zazdrością patrzyłam na takie rodziny wielodzietne gdzie było skromnie ale ciepło i przytulnie i takie rodziny warte są wsparcia tu się zgodzę ale mimo, że u mnie chlania nie było nie raz chciałam znaleźć się w rodzinie zastępczej. Żeby nie spać pod wilgotną kołdrą, nie kaszleć cały rok, umyć się w łazience RAZ i żeby zobaczyć mamę i tatę jak coś robią, a nie snują się całymi dniami z podobnymi sobie koleżaneczkami i kolegami z PGR-u, palą fajki i tylko jęczą, że w tym kraju źle, bo za mało z mopsu, gminy i kościoła dostają! Ja się stamtąd wyrwałam, skończyłam zaoczne studia pracując, później dostałam pracę w zawodzie i nie żałuję. Opiekować się nimi też nie zamierzam, bo to wszystko pójdzie w błoto. Po prostu opłacimy im w odpowiednim czasie dom opieki do spóły z braćmi i tyle, bo wiem, ze chcąc się opiekować nimi jak normalnymi ludźmi tylko zszargałabym sobie nerwy na użeraniu się z nimi. Mam dwoje dzieci tylko dlatego, że to bliźniaki ale tak to miałabym jedno i guzik by mnie obchodziło co kto sobie pomyśli. Kafeterianki mi na życie nie dają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie już nie bądźcie śmieszni. Prawie na każdej stronie tego tematu się pojawia tekst, że te dzieci z wielodzietnych patologii będą robić na nasze emerytury i to fajnie, że tyle ich jest. Jakbyście nie wiedzieli to 90% takich rodzin nie jest pierwsza w kolejce do roboty, tylko do zasiłków, które koniec końców po zsumowaniu tego wszystkiego bardziej im się opłaca niż uczciwa robota. Wolą dostawać zasiłki i codziennie leserować pijąc z kolezkami na dzielni flaszkę niż chodzić od rana dzień w dzień do roboty. Patola jest cwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze , nie kazdy mieszka na wsi . Za 2000 mogę sobie wyobrazić , ze w mieście cieżko jest przeżyć w 4 osoby . Ze ludzie maja inne standardy , niż ty i ty mieszkasz na budowie bez minimalnego standardu ( twoj problem ) . Nie zakładaj z góry ze na starość , będziesz opiekę miała . Życie płata nam figle . Wy zyjecie z dnia na dzień , dom nie do końca gotowy , 2 dzieci i maz który 2000 zarabia .niedaj bóg maz stracił prace ,( może się każdemu zdążyć ) macie oszczędności ? Co za propaganda sukcesu , bravo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"y mi mówisz, że z Waszymi marnymi pensjami nie stać Was na inne mieszkanie? Na więcej dzieci? Po prostu nie chcecie ich mieć. Żyjecie ponad stan i to bardzo. Ja się nie skarżę, bo też pasa nie zaciskamy (chcieć to móc?), ale denerwuje mnie podejście "ja mam tylko 6000 zł na miesiąc i jestem taaaaka biedna, a ci głupi ludzie to sobie dzieci robią". No i niech robią. Przynajmniej będzie miał kto na Twoją emeryturę zapier*****, bo Twoje jedno dziecko nie da rady. Uważam, że państwo powinno właśnie wspierać ludzi, którzy kochają swoje dzieci i siebie mimo, że ich na to może nie stać. Przynajmniej ktoś Waszą normę wyrabia w przyroście naturalnym. Ja sama pochodzę z rodziny wielodzietnej, ale dzięki temu mam świetne rodzeństwo i kocham ich wszystkich z wzajemnością. Nie zostanę sama. A Twoje dziecko tak. I jeszcze będzie miało na głowie rodziców niedołężnych (nie daj Boże). To nie jest takie proste jak Ci się wydaje autorko." Tak jasne tylko dziecioroby kochają swoje dzieci a ci korzy maja jedno to juz nie ? Swoja droga większość tych osob ktore pochodzi z rodzin wielodzietnych nie pracuje tylko tak jak rodzice siedzą dalej na zasiłkach . Pomoc dla chorych ,starych i samotnych TAK ale dla dzieciorobów ktorzy rozmnazaja sie jak króliki powinna byc zafundowana stylizacja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 minus opłaty. I 2 dzieci.. nosz to ręce opadają. Dzieci lada moment pójda do szkoły( do 4 klasy wyprawka 600zł) plecaki,ubezpieczenie, składki klasowe, dentysta raz na pół roku,dzieci by chciały chociaż coś normalnego ubrać- a tu buty z lumpeksu, odzież od sąsiadów(bo przecież utrzymanie 4 osob za ok 1200zł )a co będzie jak zima w tym roku będzie ostra? mąz będzie popitalał na rowerku te 10km przy temperaturze -25? Bo szanowna w domu doope kisi bo dzieciaków się chciało a do pracy to już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 2000 zł na 4 osoby ? Ja mam w tej chwili 3000 zł na 3 osoby (ja mąż i 3 letnie dziecko ) i to nam ledwie starcza na zycie . Za same rachunki płacimy 1000 zł a mąż dojeżdża do pracy 40 km i 400 zł idzie na ON . Ja chwilowo nie pracuje i muszę szukać roboty a nie myśleć o drugim dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne te dzieciorobskie dzieci. Co one mają z dzieciństwa? Jak dla matki pewnie wysiłkiem jest kupić dzieciakom po lizaku raz na rok. Ciuchy wiecznie po kimś, brak własnego kąta w domu, jakiejkolwiek prywatnosci, ciągle krzyki, duzo by tu wymieniać... A potem wyrastają na ludzi nieprzystosowanych społecznie i bardzo ciężko im się odciąć od przeszłości, dlatego dają za wygraną i powielaja to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielka tragedia!!! Swiat idzie do przodu,a bieda jak byla tak jest i bedzie: O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to zrób sobie jeszcze 5 dzieci ...ja mam jedno i tak zostanie bo lubię wygodne zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamta idiotka chyba zazdrosci autorce, bo moze sobie pozwolic na jakies przyjemności typu wyjazd czy ksiazka, bo świadomie zaplanowała macierzyństwo mierzac sily na zamiary, a ta ma dwoje dzieci i meza przy 2000 z czego trzeba odjac oplaty to chyba jasne, ze na zadne przyjemnosci nie starcza, chyba, ze na czekolade z biedronki raz na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama bliźniąt1
09:41 jak cię czytam to mi słabo! Ja właśnie wyszłam z takiej dzieciorobskiej patoli bez chlania ale nieudolnosć i lenistwo życiowe u nas było o czym już napisałam kilka wpisów wyżej. Wyszliśmy z tego z braćmi nie dzięki zapomogom, paczkom, zasiłkom i "wspaniałym" rodzicom, bo to tylko sprawiało, że zatapialiśmy się w tym syfie. Po prostu w odpowiednim czasie moja ciocia z wujkiem nauczyciele wzięli nas za szmaty dosłownie! Ja skończyłam liceum i studia dwustopniowe i jestem przedszkolanką, moi dwaj bracia skończyli awf teraz pracują jeden w sklepie ogrodniczym drugi w szkole, a dwaj skończyli technikum samochodowe i prowadzą swój warsztat owszem nie jest to nie wiadomo co ale jesteśmy pracującymi obywatelami z tym, że nie nasi rodzice nas nimi uczynili, bo mało brakowało a powielilibyśmy ich syfiarstwo. Wyszliśmy na ludzi NIE dzięki nim więc jak czytam takie wpisy jak twój to nie wiem czy się smiać czy płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy bliźniąt1
mama bliźniąt1 Szacun dla was i waszych krewnych no i jesteście żywym dowodem na to, że ci co biorą w obronę takich leniwych dzieciorobów to bezmózgi. Może ktoś sobie to weźmie do przemyślenia. Mam jedno dziecko i tez jestem tego zdania co ty. NIE KAFETERIANKI MI NA ŻYCIE DAJĄ WIĘC MORDA W KUBEŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chwilę obecną Rigevidon kosztuje 8,56 jak ktos jest nieubezpieczony, a jak ubiezpieczony i lekarz nie wpisze ze ma byc na 100%, to w kazdej aptece dostaniecie ten lek za 2,57 za 21 tabletek, bo sa to ceny odgorne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no aaaale trzeba się zapisać do ginekologa, iść na wizyytę a to taaakie trudne.. no i nie ma z kim dzieci zostawić...(sarkazm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napisałam, że niczego nam nie brakuje. Mimo, że mąż zarabia tylko 2000 zł. Jest nas nawetna remont stać. Co do męża - tak. Jeździ na rowerze już 4 lata do pracy. I jest z tego ZADOWOLONY. Niektórym może wydawać się dziwne, że ludzie mają mało pieniędzy i dobrze żyją, ale jak już pisałam CHCIEĆ TO MÓC. Dzieci owszem, pójdą do szkoły. A ja do pracy. To chyba logiczne? Dopóki są małe, to mam iść do pracy zarabiać na przedszkole, żłobek, czy opiekunkę? Weźcie pomyślcie. Moje rodzeństwo jest bardzo zaradne i każdy utrzymuje się sam. Ja nie pochodzę z patologii tylko z rodziny wielodzietnej. A to nie to samo. Ponad to, absolutnie zgadzam się, że mieć siedmioro dzieci i nie pracować, to trzeba nie mieć wyobraźni, ale to nie daje autorce postu prawa do oceniania innych ludzi. Znam bardzo dużo rodzin patologicznych (moja mama kiedyś pracowała w "świetlicy" dla dzieci z takich rodzin) i wiem, że 90% z tych młodych "patologicznych" osób pracuje, utrzymuje się sama, żeby nie powielać schematu. Ale mówię o ludziach dwudziestoparoletnich, a nie o starych wyjadaczach, którzy mają więcej dzieci niż palców u rąk i stóp. Ponad to naprawdę, większość patologicznych rodzin opiera się na tym, że ojciec/matka chleje, bije dzieci, żonę/męża, a później zmusza ją do seksu. Co ona ma zrobić? Zabić i iść do więzienia? Wyprowadzić się pod most? Nie. Prosi o pomoc i czeka aż stary zdechnie, to będzie problem z głowy. A przez was przemawia nienawiść i zawiść. Poza tym osoba, która nie pracuje, bo jest zapładniana częściej niż kot nie ma ubezpieczenia, więc nie stać jej na lekarza prywatnie. A nawet jeśli ma ubezpieczenie (bo są Urzędy pracy :/ ), to nie stać jej na te z****** tabletki nawet za2 złote, bo stary wszystkie pieniądze przepija, jak go prosisz, to możesz wp*****l dostać, a jak zacznie d**y dawać, żeby na nie mieć, to jeszcze się może czymś zarazić albo kolejne dziecko zrobić. Od tabletek antykoncepcyjnych kupowanych "na oko"można się pochorować. A gumy kupić. Ok. Wydasz tą dychę, a stary Ci powie "P****AŁO?? NADMUCHAJ SE TO I NAD ŁÓKIEM POWIEŚ". A tak najczęściej bywa. Jesteście zawistne i nie wiem co jeszcze. Empatii brak. Najlepiej zabić, wykastrować, byle tylko bachorów nie robili. No ja was proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po raz kolejny. Absolutnie nie rozgrzeszam takich rodzin. Tylko po co autorka zajmuje się czyjąś patologią i SP. Nikt nikomu pomagać nie każe. Skoro jest zadowolona ze swojego życia, to niech się swoim życiem zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko 2 dzieci? czego ci mamy zazdrościć? męża na rowerku z pensją 2 tyś czy czego?bo nie rozumiem. Remont? jaki remont jak wy najtańsze za przeproszeniem żarcie kupujecie. "Dopóki są małe, to mam iść do pracy zarabiać na przedszkole, żłobek, czy opiekunkę? Weźcie pomyślcie." przedszkole jest dofinansowywane , tak samo jak złobki. za 2 dzieci max 550zł na miesiąc. I tobie się do pracy nie opłaca iść. Weź się puknij w ten czerep i trzymaj kciuki żeby nie daj Boże mąż na tym rowerku zimą nogi nie złamał bo z głodu zdechniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś A ja napisałam, że niczego nam nie brakuje. Mimo, że mąż zarabia tylko 2000 zł. Jest nas nawetna remont stać." Jak ? jakim cudem za 2000 zł na 4 osoby stac was na normalne zycie ? Takie bujdy to sobie wciskaj swoim dzieciakom ze to normalne zycie a nie tutaj . My mamy 3000 zł na 3 osoby jest nam ciezko . Każde wyjście na basen to 50 zł na hale zabaw 30 zł .,wyjście do zoo 50 zł . Nie pisze juz o jedzeniu czy wyjściu do knajpy raz na jakiś czas,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mozna przeczytac opisy tych rodzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Najlepiej zabić, wykastrować, byle tylko bachorów nie robili. No ja was proszę..." Zabić nie ale wykastrować tak ....i ja i jego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×