Przyszła teściowa i spór o chrzciny nieistniejącego jeszcze dziecka

ja nie uważam, że chrzest to szopka, tylko wg mnie to jest sakrament przeznaczony dla ludzi, którzy rzeczywiście wierzą w boga i chcą tak wychować swoje dzieci większość "pseudoateistów" i "pseudokatolików" chrzci swoje dzieci, mimo że ich nawet nie zamierzają nauczyć je pacierza i w tym wypadku uważam, że niestety, ale "szopka" to najlepsze określenie.

Użyłam słowa szopka w kontekscie uczestniczenia w sakramentach przez osobę niewierzącą. Bo szopką jest dla mnie branie ślubu kościelnego przez ateistów, tak samo jak chrzczenie przez nich dzieci. Rozumiem, że dla kogoś, np dla mojego taty, uczestniczenie w mszach jest czymś ważnym, tak samo jak dla niego sakramenty, dla Żydów ich obrzędy itd. Jeżeli kogoś tym uraziłam, to przepraszam, nie to było moim celem.

Teraz ja się wypowiem cd.. Dziękuję wszystkim za komentarze do mojej wypowiedzi, że w życiu takich bzdur nie słyszeli.... dziekuje jeszcze raz. Przeczytałam wszystkie posty i zdania sa podzielone. jednak jest tu wiekszość osób , które z GORKI sa na wiarę jakąkolwiek. Totalny brak szacunku do ludzi wierzących, no moze z wyjątkiem kogoś , kto przed chwilą przeprosił za określenie. Proszę mi wierzyć, że dzieci 8 letnie na prawdę wyśmiewają się z tych , którzy nie chodza na religię. Ja jestem przykładem wyśmiewania mnie w latach 1983 + Zastanawia mnie natomiast inna rzecz, a ściśle związana z wiarą a co za tym idzie z przyjęciem WSZYSTKICH sakramentów np w katolickiej wierze. Otóż nie chcecie chodzić do kościoła wasza sprawa , nie chodźcie! Nie chcecie przyjmować sakramentów? Nie macie wyjścia bo rodzice już za was podjęli decyzję :) sory :D ale żądajcie potem pogrzebu z Kościoła. dzisiaj nie raz byłam na pogrzebie z kapicy, bo człowiek nie wierzący był i wiecie co słyszałam? ludzie zamiast współczuć rodzinie zmarłego i dobrze mówić o nim to plotka szła jak głuchy telefon - on/ona do kościoła nie chodziła, albo jak ksiądz mógł???? nie zrobić pogrzebu z kościoła???? Zastanówcie się nad tym co niektórzy tu mówicie. Dodam, że nie namawiam do wpychania waszych dzieci we wszystkie sakramenty, mówię tylko o chrzcie. Pisałam tylko o tym co czuje dziecko 8/9 letnie. Potem jeśli Wy nie wierzycie to możecie nie kazać w tej wierze brać udziału swoim dzieciom, ale jak dziecko zapragnie - poczuje jednak , ze wierzy to chrzest już będzie miało i będzie mu łatwiej w życiu. A tak na koniec to znam wiele przypadków osób, którz całe życie po daleku od Boga i Kościoła, a jak się znaleźli na łożu śmierci to nagle kazali księdza zawołać i w ciągu 10 minut przyjmowali wszystkie sakramentu BO SIĘ JEDNAK NAWRÓCIŁ. To jest dopiero zakłamanie. Jak trwoga to do Boga. Bo ludzie się boją śmierci!

teraz ja sie wypowiem cd... przepraszam miało byś słowo "żądacie" potem pogrzebu z Kościoła... literówka.

wczoraj współczuję twojej rodzinie. Źle was wychowano skoro jako dorośli woleliście " spuścić głowę" i dopasować się do reszty, żeby było lepiej. Właściwie to żenujące jest. Poza tym dziecko ateistę wychowuje się inaczej niż dziecko w rodzinie , która żyje w innej wierze. Czasy się zmieniły, partia nie wymaga nie chodzenie do kościoła, wręcz przeciwnie. Dziecko ateistę od przedszkola uczy się jak radzić sobie z życiem w tym katolickim kraju z tym, , tłumaczy mu się to i w razie problemów z grupa rówieśniczą od razu reaguje.

"teraz ja sie wypowiem cd... przepraszam miało byś słowo "żądacie" potem pogrzebu z Kościoła... literówka." ja jestem ateistką i niczego od kościoła nie żądam. Nie chcę księdza na pogrzebie, bo po co. I nie wiem skąd przekonanie, że ateiści chca katolickiego pogrzebu.

"Dodam, że nie namawiam do wpychania waszych dzieci we wszystkie sakramenty, mówię tylko o chrzcie. Pisałam tylko o tym co czuje dziecko 8/9 letnie. " to może " profilaktycznie" obrzezajmy tez co? to jest myślenie tchórzy

11:46 dziekuje zionie od ciebie inteligencją

nie przemowisz strarej do rozumu.wez ja na bok(bez swiadkow)i powiedz,ze jej c....uj do tego jak zyjesz i postrasz,ze jak nie przestanie sie wtracac to jej oczy wydlubiesz.inaczej stara nigdy nie odpusci.

ja już dawno zapowiedziałam mojej rodzinie, że jakby coś się stało to nie życzę sobie pogrzebu w kościele i mam nadzieję, że się do tego zastosują. twoje argumenty do mnie nie przemawiają, że dziecko będzie miało łatwiej jak będzie ochrzczone, bo to nic nie zmienia w tym, że musiałabym przyrzec, że wychowam je w wierze katolickiej, a tego czynić nie zamierzam. ja jestem osobą bardzo konsekwentną i zawsze z całych sił staram się dotrzymać danego słowa, w tym przypadku nie miałabym takiego zamiaru, więc byłoby to ewidentne kłamstwo. brzydzę się kłamstwem.