Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makrela w tarapatach

dzieciaki dwujezyczne

Polecane posty

Gość makrela w tarapatach

Hej Czy sa tu Mamy dzieciakow, ktore zyja w rodzinach dwujezycznych? Takich 1 rodzic - 1 jezyk? Jak rosna Wasze pociechy, czy nie macie problemow z jezykiem polskim jesli mieszkacie poza Polska? Zapraszam do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz bylo,poszukaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn mowi po angielsku i po polsku i troszke po hiszpansku ( ale rozumie wszystko). Normalnie sie rozwija, rosnie. Bardzo dobrze radzi sobie w szkole. Zaczal bardzo szybko mowic, my z mezem spodziewalismy sie ze moze zaczac pozniej mowic ale bylo wrecz przeciwnie, zaczal szybciej od wiekszosci dzieci. Czasami nie chce mowic po polsku, widze ze brakuje mu wyrazow i czesto wszystko nazywa sie "ta rzecz". Ale nie jest zle, komunikatywny jest. Ale dominujacym jezykiem u niego jest jezyk angielski i nie da sie tego ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to też ciekawi. A gdzie mieszkacie i jakim językiem porozumiewasz się z partnerem? Ja mieszkam we Francji, mówię z mężem po angielsku, dookoła francuski, do córeczki po polsku. Zastanawiam się, czy to nie za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu miałoby być to za dużo? Jakie baby są głupie, aż tak Wam się nudzi że nie wiecie nad czym się zamartwiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temu, że któryś język może odrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucić? A co to, kotek czy piesek? Dzieci mają własny rozum, a nie wścisk macicy jak wy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci mowia po polsku angielsku, turecku, i szwedzku bo mieszkamy tu:)maja 7 i 4 lataka/ze mna po polsku z ojcem po turecku w szkole po szwedzku my z mezem po angielsku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makrela w tarapatach
No to piękne mieszanki tutaj macie :) Ja mieszkam we Włoszech, w domu posługujemy się włoskim językiem, ale ja bezpośrednio do córki zwracam się po polsku oczywiście. Mała jeszcze nie chodzi do przedszkola, pójdzie dopiero w przyszłym roku po wakacjach. Mamy opiekunkę Włoszkę. mała rozumie wszystko co do niej mówię, kilku słów używa polskich, kilku włoskich, ale to dopiero początki jej mówienia (ma dwa latka), więc trudno określić jakiś front wyraźny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makrela w tarapatach
i tak na marginesie do kogoś powyżej - my się nie zamartwiamy, to ma być luźna dyskusja, na moim zdaniem ciekawy temat :) Fajne jest też to do że córka używa różnych gestów, na przykład gdy coś je i ktoś pyta się czy dobre. Po polsku klepie się bo bruszku, a jeśli ktoś pyta ja po włosku to kręci dziurę palcem w policzku (bo taki jest gest na smaczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie samą - nie podzielę się swoim doświadczeniem, bo nie mam takowego w tym temacie. Ale moja starsza córka ma dobrą koleżankę - jej mama Polka, ojciec Anglik. Nigdy nie zapomnę, jak na zebraniu grupy w przedszkolu (młode miały wtedy po 5 lat) wychowawczyni śmiała się i "zwróciła uwagę" mamie Lemonki, żeby porozmawiała z córką :D Chodziło o to, że mała mówi normalnie po polsku, ale kiedy pani zwraca jej na coś uwagę, pośpiesza ją w szatni albo daje za coś ochrzan - Lemonka zaczyna się denerwować i nadaje pod nosem po angielsku, jak można się domyślić - niepochlebne opinie o pani wychowawczyni :D Dzisiaj ma 10 lat i jest dwujęzycznym dzieckiem. Skubana po polsku mówi czyściutko, ale jak przestawia się na angielski ma tak świetny akcent, że nikt by się nie połapał, że jest pół-Polką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dropsy
bardzo ciekawy temat :) mam nadzieje ze więcej mam sie wypowie. My z mężem mówimy po polsku w domu, mieszkamy w Anglii mamy synka dopiero 4 miesiące ma, ale juz jestem ciekawa jak to u niego będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makrela w tarapatach
polecam książkę "dlaczego dzieci w paryżu nie kapryszą" czy jakoś tak. Temat przewodni to wychowanie dzieci po francusku, czyli kwestia spania, grymaszenia i ogólnie wychowania kulturalnego :) ale przy okazji też jest poruszony fajnie temat wielojęzyczności dzieci.... moja córa nazwy potraw zaczyna mówić po włosku, a zwierzątek po polsku :) ale hau hau robi po włosku czyli bau bau. Wita sie też po włosku i mówi dziękuję po włosku.... :) łatwiejsze to niż cześć i dziękuję - jestem w stanie w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×