Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZANKA5

zakochana w lekarzu. Co zrobić?

Polecane posty

Gość ZANKA5

Tak jak w temacie! W głowie obsesyjnie siedzi mi mój lekarz, od pierwszej wizyty miałam dziwne myśli, a kolejna znacznie je pogłębiła. Z jego strony też widzę dziwną na mnie reakcję i dziwne zachowanie, dziwne w pozytywnym sensie. Czasem zdarza mi się spotykać go poza miejscem pracy. Wiem też gdzie mieszka i w jakich miejscach ( kilka ) pracuje. Mam jego adres mailowy. To tyle. Jakieś propozycje działania? Czy dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu spokój? Lekarz to mężczyzna jak każdy inny, też potrzebuje kobiety :) skoro widzisz jego pozytywną reakcję na Twoją osobę to możesz coś zrobić, tylko niezbyt nachalnie, lekarze nie lubią kobiet bez klasy, ale drobne geściki, kokieteria, lekkość nie zaszkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
spokój dlatego, że nie mam doświadczenia w "wyrywaniu" facetów i może niepotrzebnie zaprzątam sobie głowę osoba, której w zasadzie nie znam. Zwykle wiązałam się z facetami których poznawałam przez wspólne towarzystwo, w sytuacjach prywatnych i tak było znacznie łatwiej. A teraz? Nie wiem co zrobić. Z resztą w najbliższym czasie nawet nie bedę się z nim widzieć jako pacjentka, ewentualnie tylko poza jego pracą ale na to nie mam wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale spróbuj. Bo, dlaczego nie? Może i będzie trudniej, ale może się okazać, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
No dobrze, ale jak spróbować? Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
up! czekam na Wasze pomysły! liczę na WAS :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wykształcona ? W sensie masz wyższe wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ciekawosci - jakiej specjalizacji jest ten lekarz i jak czesto do niego chodzisz? bez kolejnej wizyty sie nie obejdzie jesli chcesz go wyrwac. druga sprawa - czy jestes pewna, ze wysyla ci jakies sygnaly? moze po prostu chcialabys zeby tak bylo i je sobie wyobrazasz? lepiej zebys sie nie zblaznila. z drugiej strony lekarza bedziesz musiala zmienic i tak. ja kiedys zrobilam tak - jezdzilam autobusem z chlopakiem, ktory strasznie mi sie podobal (milosc od pierwszego wejrzenia :D) i mialam wrazenie, ze ja jemu tez. ktoregos dnia jak wysiadal wcisnelam mu do reki karteczke z moim nr telefonu, imieniem i info, ze jesli chcialby sie spotkac poza srodkami komunikacji miejskiej moze zadzwonic. siedzialam jak na szpilkach, ale sie doczekalam, bo odezwal sie po ok. 2h. niestety z czasem okazalo sie, ze kogos mial. nigdy juz sama nie wyjde z inicjatywa do faceta, bo wydaje mi sie, ze tylko z niesmialymi to ma sens. kazdy inny potraktuje taka propozycje jak okazje na szybki numerek. takze dobrze wybadaj grunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorientuj sie lepiej, czy ma zone lub dziewczyne. jesli ma, to sobie odpusc. chyba, ze jestes lajza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz pewność że jest wolny? i raczej bedzie ciężko bez kolejnej wizyty... jaka specjalizacja? bo musialabys mieć pretekst zeby chodzic czesciej... chyba nie ginekolog ;D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Jestem prawie pewna, że nie ma żony. O dziewczynie nie wiem, ale też raczej nie. Jest to lekarz specjalista, nie ogólny. W najbliższym czasie raczej do niego nie będę miała okazji iść, owszem za jakiś czas tak bo moja przypadłość raczej mi nie przejdzie, ale boję się że jak nie będę kłóć żelaza póki gorące, to będzie za późno. Czy mi się wydaje, że jest zainteresowany? Zdecydowanie nie :-) Oczywiście nie wiem co dokładnie jego zachowanie ma oznaczać, czy tylko tyle że mu się podobam, czy może też tyle że i on chciałby mnie bliżej poznać? nie wiem. Ale wiem, że też przy pierwszej wizycie zwrócił na mnie uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po czym poznajesz że daje sygnały? bo miły może być dla każdego.. jaki specjalista? pytam pod katem wymyslenia co i jak mogłoby Ci sie pogorszyc - czestsze wizyty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje ci się, jakby mu zależało, to juz by cos wymyślił. Nie jesteś w jego typie, ale owszem w****** cie i porzuci do tego zdolny jest każdy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Nie, nie ginekolog :-D Nawet się przy nim nie rozbierałam ( na szczęście, bo strasznie mnie onieśmiela ) . Specjalizację przemilczę, powiem tyle że chodzi o dolegliwości bólowe. Ale na razie do niego nie pójdę, bo dał mi skierowanie w inne miejsce i muszę najpierw tam się podleczyć, żeby do niego ewentualnie wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
gość dziś Wydaje ci się, jakby mu zależało, to juz by cos wymyślił. Nie jesteś w jego typie, ale owszem w****** cie i porzuci do tego zdolny jest każdy facet Ale on coś wymyślił :-P tylko ja przez moją wstydliwość nie podjęłam tematu ( Kur..! wiem, tragedia!! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reumatolog, neurolog? skoro bóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, pewnie chirurg albo ortopeda ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Myślę, że gdyby jednak coś z tego wyszło to nie "w****** mnie i porzuci", nie jest to typ jakiegoś playblya który mruga oczkiem do pacjentek, raczej spokojny facet i nie sądzę, że w głowie mu przygody z pacjentkami, za to tak myślę że po prostu poświęcił się kształceniu , potem pracy i doskwiera mu już powoli brak bliskiej osoby. Z resztą wiem z jakiej rodziny pochodzi , a to też o czymś świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj chyba jego specjalizacja nie ma większego znaczenia, co? tak jak i moje wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nacpana swoimi urojeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj znam wielu lekarzy i wierz mi specjalizacja ma znaczenie ;p podobnie jak i Twoje wykształcenie, oni zwracaja na to uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Powiem tak, on wie gdzie ja pracuję i co za tym idzie może spodziewać się tego, jakie mam wykształcenie, więc chyba ta kwestia nie wymaga omówienia. Poradźcie lepiej, co w mojej sytuacji zrobić? Mam kilka pomysłów, ale może najpierw ogólnie przejąć inicjatywę w sposób bezpośredni, czy tylko stwarzać dogodne warunki czekając na jego ruch? Sugerować mu czy mówić pewne rzeczy wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Proszę o rady, jakiś plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NASRAJ MU NA BUTY!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Jakieś ciekawsze propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ci sie tylko wydaje, że jest tobą zainteresowany, daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może to psychiatra :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
A jeśli nawet psychiatra, to co? Nie , nie wydaje mi się. Ogólnie powiem nieskromnie, że ja się facetom podobam. A co do niego to powiem tyle, że zaproponował mi, że mogę się z nim zabrać w pewne miejsce ( ja w celach medycznych, on ponoć też tam czasem jeździ ) co równa się 4 godziny razem w samochodzie :-) Mnie to tak zawstydziło, że zmieniłam temat. Wiem, głupio zrobiłam ale taki mam charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANKA5
Ktoś jeszcze się wypowie? Może jakiś konkretny pomysł? Mi chodziły po głowie takie opcje: - wysłać mu przy okazji coś na adres przychodni anonimowo "od wdzięcznej pacjentki":-) i liczyć, że zrozumie sygnał - napisać do niego maila z jakimiś pytaniami odnośnie mojej choroby i liczyć, że może sam poprowadzi rozmowę na bardziej prywatne tory -napisać maila anonimowo pisząc o swoim zainteresowaniu nim i zobaczyć, jak zareaguje i czy skojarzy mnie :-) - jak najszybciej ( czyli najwcześniej za dwa miesiące ) iść do niego w celach medycznych i liczyć na to, że sam coś zrobi -kręcić się tam, gdzie go mozna spotkać i kiedy to się stanie zagadać licząc na to, że on poprowadzi rozmowę -kiedy go spotkam zapytam , czy jego propozycja wspólnego wyjazdu nadal aktualna :-) ( wiem , że ta opcja gwarantuje najlepsze rezultaty, ale jednoczesnie najbardziej się krępuję zrobić coś takiego )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli psychiatra :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×