Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pokłóciłam się z matką swojego zięcia

Polecane posty

Gość gość

Chodzi oto, że ona naprasza się mojej córce i zięciowie, przesiaduje u nich codziennie, obżera ich ale uważa , że nie ma w tym nic złego bo to jej rodzice kupili jej synowi mieszkanie. Jak się kłóciłyśmy to powiedziała mi, że nasza rodzina nie ma żadnego wkładu do tego mieszkania. Kłóciłyśmy się chyba z półtora godziny, myślałam, że dojdzie do rękoczynów. W dodatku jeszcze mąż mnie wkurzył, bo powiedział, że moje wizyty są tak samo uciążliwe dla młodych jak tamtej matki. Ale wytłumaczcie mi jak to jest? to moja córka wyszła za mąż, będzie miała dziecko, to chyba będzie raczej potrzebować mojej pomocy. Po narodzinach dziecka zamierzam się tam wprowadzić, niestety tamta matka wpadła na ten sam pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sadz mordy w nie swoje sprawy. przez takie puste mamusie jak wy, mlodzi sie kluca bo sa podzieleni emocionalnie miedzy siebie a was i dochodzi do spięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się na to nie zgadzam, w końcu to moja córka wyszła za mąż, moja córka będzie miała dziecko i to ja powinnam być przy niej a nie tamta kobieta, która dla mojej córki jest obce. Ostatnio zaczęła gotować dla nich obiady w ich kuchni, więc ja ugotowałam obiad dla nich swoim domu i poszłam im zanieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALE JESTEM MĄDRY:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypomnij sobie swoje mode zycie i postaraj sie nie wwalac z kopytami w corczyne. na tyle ile sama bys nie chciala bez wzgledu na konotacje mlodzi powinni radzic sobie sami bo jak ich uzaleznisz od swojej pomocy to beda jak ciemiegi zyciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że córka w takich chwilach najbardziej potrzebuje matki. To moje jedyne dziecko, nie zostawię jej samej w takiej sytuacji, co prawda ma męża ale na czym się tam chłop zna, ktoś córką się musi zaopiekować. Ja już próbowałam wszystkich sposobów, by teściowa córki ich nie nawiedzała, rozmawiałam nawet z jej rodzicami, z rodzicami matki swojego zięcia, a jego dziadkami ale niestety oni nie są w stanie nic zrobić, nawet nie chcieli ze mną na ten temat rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komu bardziej przeszkadza ze twoja swacicha obzera dzieci tobie czy im. bo jakos nie wspominasz ze im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzę za 3 tygodnie i nie chce mieć w domu ani matki ani teściowej. to będzie 2 cesarka. wolę siedzieć sama z 2 dzieciaków (2 lata i noworotkiem) niż mi ma się po domu ktoś panoszył i jeszcze mi dobre rady dawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×