znajoma leci na mojego męża a ten się cieszy

Mieszkam w niewielkiej miejscowości i moja sąsiadka, którą znam od 25 lat wyraźnie robi maślane oczy do mojego męża. Jak tylko ten jest w pobliżu zaczynają się jakieś głupawe teksty z jej strony o seksie, że ona niby taka frywolna, niby śmiechem, żartem, ale jakby coś sugeruje. Co ciekawe nie zachowuje się tak przy innych facetach, ona z natury jest raczej spokojna, poukładana. jest w naszym wieku i przyjażniłyśmy się zanim poznałam męza, a ze blisko mieszka to zapraszamy ja na grila i rożne imprezy. od pewnego czasu zauważyłam, ze ona strasznie odstawiona przychodzi, jakby na jakis bankiet, podczas gdy reszta raczej na luzie ubrana. Domyslam się dla kogo ona to robi. Moj mąż tez to widzi i strasznie go to bawi, podoba mu się ze idiotka tak dla niego straciła głowe. Mówi oczywiście, że nie jest w jego typie, ale mi nie jest do smiechu. Nie podoba mi się przede wszystkim to, ze niby jest moją koleżanką a jakby na to nie patrzec chce mi uwiesc męza. Czy powinnam waszym zdaniem jakoś zareagować , czy raczej olac sprawe. jak zachowałybyście się na moim miejscu?

Tak, idź się z nią pobij to będzie się jeszcze bardziej cieszył, a Ty będziesz mieć faceta :D

nie chce się z nią bić, ale nie wiem czy nie powinnam jakoś zareagować bo zaraz wszyscy zaczną gadac, ze mi męza chce odbić, zaraz ktoś dopowie, że on juz z nia figo fago a mieszkam w małej miejscowości i przez takie ploty to potem nie ma życia :(

To reaguj będą jeszcze bardziej gadać xD i tak wiemy, że się z nią pobijesz, bo facet ważniejszy niż własna godność xD

poza tym wkurwia mnie,ze ona taka bezczelna, rozumiem, ze jej się może mój mąz podobać, może sie nawet zakochać, bo serce nie sługa, ale co innego dupą krecic na jego widok, nie szanuje moich uczuć i przy okazji sama sie poniża

ona bezczelna, a nie MĄŻ któremu się to podoba:D dobre

przestan ja zapraszac.

myslałam, zeby po prostu jej nie zapraszac wiecej na grile i ogniska, ale to pozniej będzie tez zdziwienie wszystkich dokoła dlaczego nagle przestała byc mile widziana, a ona bidulka zacznie zgrywac ofiarę, a ze mnie robić wiedzmę

Weź ja za.fraki i nakop w dupę

Grunt że mąż ma dobrą zabawę :D

Na miejscu Twojego męża też by mi schlebiało że wciąż za mną kobiety latają, z tym że to równie dobrze mogłaby być ona, co lepiąca się gimbusiara w autobusie. To nie znaczy że skorzystałbym/on pomyśli żeby skorzystać .

Przecież twój "misio" jest idealny, więc nie poleci na nią to co się przejmujesz. Chyba, ze spotykasz sie, bo nikt inny cie nie chcial to rozumiem obawy.

smsy pisze do mojego męza w kazde jego urodziny, w imieniny, na kazde świeta nawet takie głupie jak dzień przytulania :/ ale mi życzeń urodzinowych nie składa chociaz znamy się od małego

A dlaczego po prostu z nią nie porozmawiasz? Albo ty z męzem i z ni ą, albo twój mąż niech jej powie

Głupia jesteś? Pogon babę, to twój mąż

A dlaczego po prostu z nią nie porozmawiasz? Albo ty z męzem i z ni ą, albo twój mąż niech jej powie Mój mąż się cieszy jak dziecko, że ona za nim lata, polewe ma z niej, nic jej nie powie, bo jest taktowny, a ona myśli w swoim głupim łbie, że ma jakieś szanse

No ty jej powiedz.Gdzie problem?

i pewnie ma, ale ty dowiesz się ostatnia. Idz się z nia bic jak najwieksza desperatka! :D

Nie zapraszajcie jej-jesli masz takiego meza to niestety, ale zdrada predzej czy pozniej murowana:)

no też bym się nie zdziwił, gdyby jej starania w końcu przyniosły skutek, bo czemu nie skorzystać skoro laska jest chętna xD

Nie potrafisz z nią porozmawiać,jak kobieta z kobietą? Powiedz jej,że sobie nie życzysz aby mizdrzyła się do twojego męza i jak nie zmieni swojego postępowania to zerwiesz z nią wszelkie stosunki.

Swoją drogą jakby cię.kochał to by sam ja pogonił ale jak widać cieszy go to ze sie w*******z

mój mąz dużo jeździ samochodem, a ta co chwila niby ma jakies sprawy do załatwienia w miescie i korzysta z okazji, zawsze się pcha na pasażera. dodam jeszcze ze spraw żadnych na pewno nie ma, bo nie uczy się, nie pracuje, siedzi na garnuszku u rodziców i wymysla całymi dniami jak zawracac d**e mojemu męzowi

No wlaśnie porozmawiaj z nią! Ale nie na zasadzie awantury tylko normalnej spokojnej rozmowy, uświadom jej, że ty widzisz jak ona się zachowuje i sobie tego nie życzysz. Może ona ma cię za idiotkę i pozwala sobie na coraz wiecej bo myśli ze tego nie dostrzegasz

A myslisz ze skad ta dziecieca radosc? Bo mu to schlebia? Pewnie i tak,ale ja sadze ze ona mu się podoba.A nic nie powie, bo po co ma sobie klody pod nogi rzucac. Jak uda mu się ominac jedna -w domysle Ciebie- to juz nie bedzie zadnych przeszkod :)Nie badz naiwna.

Baba sie pojawila i juz koniec malzenstwa, bo na 100% zdradzi? :D Cos za faceta sobie znalazla XD desperat z desperatka sie zwiazali :D

chyba jestem zmuszona przemówić jej do rozsądku, ale nie obędzie sie bez komplikacji jak znam życie, szkoda tez zrywać znajomość z kims kogo sie zna tyle lat i kiedys było naprawde dobrze miedzy nami, wiem, że ona będzie odwracac kota ogonem i zaprzeczac, zapewne jeszcze wiele namiesza w naszym życiu

Ale ty chyba z mężem masz też problem :( Może ona naprawdę ma u niego jakieś szanse? Powinnaś mu wyraźnie powiedzieć że nie życzysz sobie, aby ta baba sie do niego dostawiala i co on w zwiazku z tym zamierza zrobić? Napisalad, ze nic jej nie powie bo jest taktowny.. Ale chyba to z twoimi emocjami swojej żony powinien się bardziej liczyć niż z obca kobieta, prawda?

Ja też mam żonę i szczeże tak samo bym się cieszył najwyżej bym miał dwie kobiety :-) :-) :-) :-) :-)

Zrób coś z tym póki nie jest za późno! Pokaz babie gdzie jej miejsce