Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chacuno

Problem z dziewczyną ze złej rodziny

Polecane posty

Część, od razu powiem że nie wiem czy to dobry dział, jeśli nie to proszę o przeniesienie. Do rzeczy, opowiem wam historię mojego związku ale najpierw się trochę przedstawię, mam 18 lat, pochodzę z normalnej rodziny z domu jednorodzinnego, nie cierpię na braki czegokolwiek ale też nie jestem rozpieszczany. Ponad 2 miesiące temu na dyskotece poznałem dziewczynę miała 16 no prawie 17 lat. Jeszcze wtedy nie wiedziałem jak ona mieszka. Po około 2 tygodniach od poznania i spotykania się na mieście itp. bez zbędnego gadania o rodzinie bo to przecież nie istotne staliśmy się parą. Wtedy zacząłem się stopniowo dowiadywać różnych rzeczy na temat jej rodziny i domu. Najpierw okazało się że mieszka ona w kamienicy, nie przejąłem się tym bo i po co, dalej dowiedziałem się że od kilku lat nie mieszkają z ojcem. Kolejnym szokiem było dla mnie to że ona ma siostrę z mojego rocznika która ma już dwoje dzieci w tym jedno dwu letnie. Już wtedy poważnie zastanawiałem się co z tym zrobić. W końcu zaprosiła mnie do siebie, przeżyłem kolejny szok, mieszkanie w którym mieszkała nie było tylko małe ale też biedne, krzywe ściany bez tynku, stare meble na podłodze nie było nawet dywanu tylko linoleum(chyba dobrze to nazwałem). To był szok :O . To nie wszystko, w tym mieszkaniu mieszka także jej brat 13 letni chłopczyk który ciągle bluźni i pali papierosy w tym mieszkaniu :O . Dla mnie to wielki szok. Moim rodzice nie każą mi się z nią spotykać, kiedy wychodzę od niej cały śmierdzę fajkami. Sama dziewczyna jest bardzo delikatna, śliczna i kocha mnie, nie pali i nie upija się. Kiedyś nawet mówiła że chciała by być ze mną już na zawsze. Nigdy nie rozmawiałem z nią o jej sytuacji domowej, a ona tak jakby nie zauważa że pod tym względem kompletnie się różnimy, dla mnie pewne zachowania są szokiem bo w moim domu czegoś takiego się nie robiło, ona nie widzi żadnego problemu. Proszę poradźcie mi co zrobić, czy zerwać wszelkie kontakty opowiedzieć jej dlaczego i złamać jej serce czy tkwić w tym i myśleć co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jej wina że mieszka w takim domu i ma taką rodzinę. Tak mieszka większość rodzin. To ty jesteś jakiś nienormalny że wszystko jest dla ciebie szokiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś był dorosły, miał własne mieszkanie i pracę, mógłbyś wziąć sobie taką bidulkę do siebie. O ile kobieta miałaby dobre serce faktycznie i nie była zdemoralizowana (zakładam, że byłaby w stosownym wieku a nie nieletnia) Sama pochodzę z patologicznej rodziny, która mieszkała w ruderze. Wyrosłam na normalną kobietę. Na razie jesteś zależny od rodziców a Twoja osobowość jeszcze się kształtuje. Nie jesteś w stanie jej wyrwać ze złego domu i stworzyć lepsze warunki u siebie, bo sam jesteś zależny od kogoś. Ona za to może wciągnąć Ciebie w bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnieszko, budynek w którym mieszkałam nadal stoi. Ludzie nadal przeżywają szok, gdy wchodzą tam do bramy. Gdyby weszli do któregoś z mieszkań, mogłoby to ich zabić (smrodem? widokiem?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe skąd 18latek wie, co to jest linoleum, a już zwłaszcza 18latek wychowany w gustownym domku. prowo jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty się chcesz wiązać z jej rodziną, czy z nią? Poza tym ona nie jest niczemu winna, że żyje w takich warunkach, a nie innych. Często osoby z tzw. "złych domów" są bardzo dobrymi ludźmi, są odpowiedzialni i rozsądni i wiedzą czego unikać. Jeśli dziewczyna jest wartościowa, to trzeba dać jej szansę... ale ty pewnie wolisz mieć dziewczynę na pokaz, taką typową pustą, rozpieszczoną laleczkę z bogatego domu... w necie możesz przebierać w takich księżniczkach, zwłaszcza na tym forum :) A swoją drogą ciekawe jest to, że gdyby temat założyła kobieta, to 90% lasek z tego forum kazałaby uciekać dziewczynie od takiego chłopaka, bo zaraz posypałyby się określenia nieudacznik, patologia, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz problem,serce mwoi co inego a rozum tez co innego, pochodz tylko nie wpadnij,bo zycie mozesz sobie zlama,c poobserwuj laske czy nie oklamuje cie , czyli sprawdzaj ja w malych sprawach czy klamie jak klamie tow duzych tez bedzie, jak nowi prawde i8 nie klamie i nie oglada sie z innymi facetami to moze ocs z niej bezdie...to ze maj biede to nic nie znazcy ona jak sie wyuczy bedzie pracowala ,mozecie mieszkanie wynajac is ie smai dorobic,milosc czyni cuda ,ale to ma byc milosc nie tymczasowe zauroczenie jesli chesz pwoiem co was czeka przeslij mi wasze daty urodzenia,opowiem ci jaki ona ma chrakter I CO WAS CZEKA 6anna9@wp.pl (,jesli nie wskoczy malpa to po 9 jest malpa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wyżej wzięłaś się za wróżenie? Może najpierw pisać się naucz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopie przeciezto jej rodzina, postaw sie w odwrotnej sytuacji, chociaz pewnie Ci ciezko, gdybys Ty mial taka rodzine a byłbyś nadal tym kim jesteś teraz, chcialbys zeby Cie tak oceniali ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C w tym dziwnego, ze wie co to linoleum ? :D ja w wieku 10 lat to wiedziałam, poza tym mam w całym domu, a jakos biedni nie jestesmy, mielismy ponieważ babcia jak zyla nie chciała mieć paneli bo skrzypią :O a dywany wiadomo... :O Poza tym nie miał nam kto ich zamontować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe skąd 18latek wie, co to jest linoleum, a już zwłaszcza 18latek wychowany w gustownym domku x To ty mało wiesz o "linoleum", używa się go również w domach najbogatszych i metr kwadratowy takiego linoleum może kosztować kilkaset złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest linoleum wiem bo kiedyś mieszkałem z babcią u której również była taka podłoga. Nie szukam idealnej miastowej i pięknej dziewczyny nie chodzi o to, tylko po prostu przeraża mnie to w jakich warunkach żyje nie tylko domowych ale też chodzi o rodzinę. Widzę że zdania są mniej więcej podzielone. Myślicie żeby z nią o tym porozmawiać ? a może pokazać jej ten temat i niech sama zrozumie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o czym chcesz z nią rozmawiać? I co ta rozmowa zmieni? Dziewczyna jest za młoda aby coś z tym zrobić, do pracy nie pójdzie, bo pewnie się uczy, więc wyprowadzić się i utrzymać nie ma za co. Normalny i kochający facet zamiast rozmawiać o czymś co nie ma sensu, postarałby się zadbać o swoją kobietę i zrobiłby wszystko aby wyciągnąć ją z takiego domu i dać nadzieję na lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram powyzszą odpowiedź w 100 procentach!! Kurwa a ten chce pokazywac jej temat, jak ona by sie czuła ? jakbys mogl cos takiego zrobic ukochanej osobie ?? :O Rob co chces ale pamietaj, ze nie zawsze powiela sie schemat patologicznej rodziny. Wiem z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może pokazać jej ten temat i niech sama zrozumie ? x A co ona ma zrozumieć, myślisz że ona nie wie jak żyje i z kim? Myślisz że nie wolałaby żyć w dużym, ładnym domu, bez tych problemów? Co może zrobić 16-letnia dziewczyna, aby odmienić swoje życie? Może zostać dziwką, to da jej kasę na utrzymanie się, albo przeczekać, skończyć szkołę, iść do pracy i rozpocząć życie na nowo... innej opcji nie ma. A twoim zadaniem jest teraz być przy niej i pokazać jej że ją kochasz, ewentualnie jeśli chcesz i na prawdę ją kochasz, możesz pogadać z rodzicami i zaproponować zamieszkanie u ciebie, lub jeśli cię stać, wynajmijcie sobie mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, proszę podaj mi swojego maila, zaloz nawet fikcyjnego maila do kontaktu z Tobą, mam wiele przeżyć które jestem w stanie Ci przywołać, z tym ze to ja mialam chłopaka z takiej patologicznej rodziny. jest tego za duzo, ale i zbyt wstyd by pisać publicznie, pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię że jej to pokażę tylko pytam się czy było by to dobre rozwiązanie, gdybym wiedział co ona sama o tym myśli i jakie ma dalsze plany to łatwiej było by mi zrozumieć. Kasiu to mój mail na który możesz napisać: chacun@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ją kochasz to jej nie zostawiaj.To nievjej wina że mieszka w takich warunkach tylko jej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiagoscp
sprawdź pocztę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doswiadczenia ci poradze... Teraz ona jest sliczna, delikatna i wogole super, ale jezeli chcesz zibaczyc jaka ona bedzie w przyszlosci spojrz i poznaj jej matke. Dziewczyny wdaja sie w swoje matki, chlopaki w ojcow. Trzeba ogromnej determinacji i motywacji, zeby wyjsc z tego kregu zachowan nasladowczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem ze "złej" rodziny. Matka miała problem z alkoholem, narkotyki też jej obce nie były. W domu zero luksusów, wszystko poniszczone podczas jej libacji, nawet drzwi do toalety 6lat wstawiała... 18 lat skończyłam w kwietniu. 2 lata temu poznałam chłopaka z "dobrego" domu. I to był koszmar, cały czas czułam się gorsza. Widziałam, że on (jak większość moich znajomych) nie lubi u mnie być, mimo że mój pokój wyremontowany (sama na remont zapracowałam) czysty, meble nie nówki ale zadbane. Często podkreślał że powinnam zerwać kontakt z matką bo będę taka jak ona jak tam zostanę (ta, jasne. alkoholu nie cierpię, choć przyznaje że kilka razyna imprezie (MayDay) dodałam sobie energii i spróbowałam co nieco, jednak to nie dla mnie). Trwało to rok, aż powiedziałam dobitnie "wal się, jestem ambitna, zdolna, a to w jakich warunkach dorastałam nie czyni mnie gorszym człowiekiem. Teraz, mimo trudnych warunków pół roku po 18stce mam swoje mieszkanko, uczę się i robię zawód :) więc jeśli naprawdę Ci na dziewczęciu zależy, nie rezygnuj z niej, bo to jak teraz żyje może w niej ukształtować myślenie podobne do mojego, czyli mieć ambicje, starać się i wkładać mnóstwo pracy by stworzyć swój własny, przytulny kąt i żyć inaczej. Wszystko jest kwestią jej podejścia:) życzę wam powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doswiadczenia ci poradze... Teraz ona jest sliczna, delikatna i wogole super, ale jezeli chcesz zibaczyc jaka ona bedzie w przyszlosci spojrz i poznaj jej matke. Dziewczyny wdaja sie w swoje matki, chlopaki w ojcow. Trzeba ogromnej determinacji i motywacji, zeby wyjsc z tego kregu zachowan nasladowczych... x Brednie, to na kogo człowiek wyrasta zależne jest w dużej mierze od charakteru, jak toś jest słaby, to przejmuje zachowania innych, osoby o silnej osobowości nie są na to podatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale brednie ... Pol roku po 18 mam swoje mieszkanko... Ciekawe skad masz to mieszkanko, jak w PL ludzie pracuja cale zycie razem czasami zeby miec mieszkanko, a ty juz masz... Jeszcze nie jest pewne czy nie bedziesz taka jak matka... Jak dojdziesz do jej wieku kiedy ona zaczela pic i cpac, moze zaliczysz wpadke i wtedy wszystko wyjdzie na ile jestes silna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im bedziesz starsza zaczniesz sie coraz bardziej lapac na tym, ze zachowujesz sie jak twoja matka. Juz pisalam trzeba ogromnej motywacji, zeby tego nie powielac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×