Myjecie już okna na Święta?

Pytam, bo w mojej okolicy nie widzę ąeby ktoś mył, a pogoda jest sprzyjająca... Ostatnio okna miałam myte w lipcu więc chyba w sam raz żeby już się za nie zabrać.

od dzisiaj zamierzam pomalutku brać się za nie. Wczoraj poprałam zasłonki i firanki

No to witaj w klubie :-)

ja myję okna jak widze że już są brudne a nie dlatego żeby były czyste na święta, zawsze muszą być czyste myję średnio co dwa miesiące

Nigdy w zyciu jeszcze okien nie myłam. Skąd u Was taki zwyczaj,że myjecie je na swieta?

Ja mam lepsze rzeczy do zrobienia niż mycie okien co 2 miesiące... mogę je ewentualnie częściej przetrzeć (szyby).

Wczoraj umylem balkonowe a przed kuchenne. Fierany dzis wypralem,jutro zaslony:-)

ja nie myję okien przez całą zimę i nie uważam tych temperatur za "sprzyjające". szkoda zdrowia. ostatni raz umyłam w ostatni rzeczywiście ciepły dzień listopada i do wiosny nie zamierzam. W ciepłe m-ce myję co m-c. A z okazji BN się nie "zarzynam"

Aż się miło patrzy jak faet myje okno - niestety to widok niezwykle rzadki.

a co wy myjecie i sprzątacie tylko na święta? a cały rok syf w domu? ja myję okna i sprzątam jak jest brudno a nie,że święta. co to za problem umyć okna co dwa miesiące i zawiesić świeże firany

Sam mieszkam ,musze ,samo sie niezrobi:-)

A kto mówił, że ma syf w domu? Każdy robi jak uważa. Jak zatrudnię pomoc domową to będzie mi myła nawet co miesiąc.

Ja już umyłam,ale do Świąt zrobie to jeszcze kilkakrotnie,bo co je umyję to deszcz pada:D

Poprzednie mycie okien zrobiłam na początku września. Część okien była myta ponownie w zeszłym tygodniu, reszta- nie wiem kiedy, pewnie w ciągu najbliższych 2 tygodni ;) Mam duży dom i sporo okien, to muszę porozkładać sobie pracę na raty :D

myłam w poniedziałek ale do świąt też na pewno co najmniej raz jeszcze umyje szczególnie że teraz często padają deszcze

nie myję, wymieniam na nowe

autorko, ty na serio od lipca masz okna nie myte? jest prawie grudzień, a widzisz jeszcze coś przez nie?

Ja mam dwa koty, które maziają mi szyby jak łapią muchy, muszki, komary i inne stworki. Nawet dopatrzyłam się, że jeden ślad jest wyraźną śliną kota bo blokują łapami na szybie i pyszczkiem o szybę, żeby zjeść. Myłam co 2 tyg, a teraz podzieliłam obowiązki i facet mój stwierdził, że nie umyje bo i tak jutro będzie to samo...i jak tu go przekonać? Sąsiedzi już patrzą co to za syfiaste szyby...

Tak, zwykle myję tylko na Święta, ewentualnie co 4 m-ce więc to jakieś 3 razy w roku. Czasem przetrę szyby jak już nic nie widać ;-) Widocznie u mnie nie ma takiego syfu za oknami i brudzących deszczy.

nawet po czystym deszczu zostają zacieki

myje 2 razy w roku jesienią i wiosną, im brudniejsze tym lepiej bo mieszkam na parterze i przynajmniej nikt mi sie gapi przez okno

Nie :) w ogóle nigdy nie sprzątamy :) u nas na święta siegotuje, piecze ciasta, ubiera choinkę i dekoruje dom :) a posprzątane mamy zawsze jednakowo :)

hehe :p tzn sprzątamy oczywiście ale nigdy nie tak jak niektórzy ludzie dostają nagle wścieku d**y i dom do góry nogami i od piwnicy po dach porządki bo święta...

U nas się sprząta i gotuje, to już tradycja i raczej się nie zmieni.

Umyłam niedawno, w listopadzie, póki jeszcze było ciepło. Zimą myć nie będę - bardziej cenię własne zdrowie.

...a reszta to pewnie na garnuszku u rodziców jest i ma w nosie mycie okien.

nigdy nie myje okien w zimie dla mnie to poroniony pomysł

Dla mnie to jest właśnie dobra okazja, żeby przewrócić dom do góry nogami. Niby non stop się sprząta, a nigdy nie jest wszystko na tip top, a święta to jest dobra motywacja. Lubię okres świąt spędzać ze świadomością, że jest wszystko perfekcyjnie zrobione. Ja zaczęłam wczoraj sprzątanie. Zejdzie mi pewnie ze 3 tygodnie, ale mam duży dom i po pracy mam mało czasu

a ja mam spręż do sprzątania, i w ogóle do życia - wiosną dzień długi, pogoda piękna, można góry przenosić, to i sprzątac też a nie teraz, ciemno, zimno, brrrr teraz to kocyk, coś rozgrzewającego, książka i tyle z aktywności fizycznej mi wystarcza

Ja myję okna jakoś raz na miesiąc, albo i częściej nigdy specjalnie na święta, tak samo ze sprzątaniem. Nie zagracam domu nie potrzebnymi rzeczami, wywalam wszystko na bieżąco. Myję tak czesto, bo nie mam w większości okien firanek tylko same zaslonki po bokach i lubię mieć czyste okna. To samo sprzątanie. Nie potrafię odpoczywać w balaganie, więc sprzatam wszystko na bieżąco, odkurzam, myję podlogi.