Kocha,ale nie walczy.Mozliwe czy nie

Witajcie,nie bede Was zanudzac moja historia,wiec od razu spytam czy uwazacie(moze spotkalyscie sie z czyms takim),ze facet moze kochac kobiete,ale nie walczyc o nia? W skrocie napisze,ze chcialam,zeby zerwal z nalogiem,wzial sie za siebie i moze w koncu okreslil sie czy nasz zwiazek po 5latach do czegos zmierza. Po paru rozmowach,gdzie musze przyznac,ze dalam mu do zrozumienia,ze jesli nie chce sie zmienic na lepsze to musze po prostu odejsc (nasza ostatnia rozmowa byla przez tel)-nie odzywa sie do mnie od prawie 5dni,choc nawet podczas tej rozmowy mowil,ze mnie kocha itd. Ja wychodze z zalozenia,ze jak komus naprawde zalezy to wlasciwie zrobi wszystko,zeby odzyskac te osobe.