Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam już siły, nie mam, naprawdę :((((((((

Polecane posty

Gość gość
Autorko choroba psychiczna jest jak kazda inna i nie stygmatuj sama siebie. Trafilo Ci sie chore dziecko, ktore musisz otoczyc opieka specjalisty. Nie jest to Twoja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MOZE SPROBUJ sprobuj tej modlitwy naprawde, szkoda by bylo gdyby Twoja corka skonczyla tak jak k.Wasniewska. Nie zycze tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę tu oznak choroby psychicznej tylko raczej nie dojrzałości emocjonalnej. Czasem dzieci osiągają ja znacznie później niż dojrzałość fizyczną, zdarza się też ze nigdy.jednak powtarzam są to przypadki patologiczne. Nie biorą się ot tak z niczego. Zazwyczaj mają swoje podłoże w dzieciństwie często bardzo wczesnym. Problemy o jakich piszesz to problem z emocjami.terapia może pomóc ale nie musi. Najważniejsza będzie rola rodziny. Nic nie piszesz o jej ojcu.jakie są z nim jej relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze jedno, mówisz że w szkole jest grzeczna. Zastanów się dlaczego? Bo tam nikt jej nie pozwoli wejść sobie na głowę. Ciebie po prostu nie szanuje, prawdopodobnie brakuje Ci jednak konsekwencji w działaniu. Nie boi się Ciebie, ale zauważ że innych już tak. nie chcę Cię pouczać, po prostu musisz popełniac jakieś błedy jednak. Psychiatra nic nie pomoże, z prostego względu, żaden psychiatra nie przepisze 12 letniemu dziecku leków, bo i pewnie nie bardzo jest na co. terapia? socjopatka? żartujecie sobie, ona chodzi do podstawówki a charakter kształtuje się koło 15 roku zycia. Jak nie ma problemów w szkole to nawet poradnia psychologiczno-pedagogiczna się nią nie zainteresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy ludzie mysla chyba, ze nawet uposledzenie umyslowe kara lub pasem mozna wyleczyc :O i to napisala jakas nauczycielka. Sama mam wyksztalcenie pedagogiczne i ewidentnie corka autorki jest dzieckiem zaburzonym emocjonalnie. Ktos chyba spal na wykladach z psychologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty sama nawet krytyki przyjąć nie umiesz . Reagujesz nerwowo bo? Jesteś pewna że jesteś idealna mama? Wybacz ale twoje dziecko tak nie uważa i swoim zachowaniem właśnie ci to pokazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba córeczka jednak wdała się w mamusię:D Autorka na wszelkie porady odpowiada agresją:D masz problemy emocjonalne, no i się wyjasniło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Charakterystyka osobowości psychopatycznej. 1 uczuciowości wyższej – (głównie społecznej), niekoniecznie w życiu osobistym). 2 deficyt superego - deficyty w sferze etycznej, sumienia, moralności – może je znać, ale nie pełnią w jego zachowaniu roli regulacyjnej; lubią usypiać czujność. 3 deficyt lęku, wstydu, winy – nie posiadają uczuć, których uczy się nas w dzieciństwie, dlatego nie wiadomo jak socjalizować, ponieważ nie można się odwołać do tych uczuć, gdyż ich po prostu nie mają. 4 deficyt konfliktów wewnętrznych – To kompletne przeciwieństwo neurotyzmu. Taka osoba nie miewa problemów z sobą, nie miewa konfliktów wewnętrznych, poziom akceptacji wewnętrznej jest wysoki; kompletny deficyt samokrytycyzmu. Siebie postrzega jako osobę bez zarzutu, jest osobowością narcystyczną. 5 deficyt uspołecznienia – jednostka niezdolna jest do tworzenia trwałych związków opartych na więzi, niewyrafinowanych. To nie jest kwestia złej woli, ale niezdolność, nie jest w stanie. 6 deficyt wglądu w siebie – ma mniejszy wgląd w siebie niż inne osoby, ale jest w stanie dostrzec u innych osób cechy na podstawie zachowań, których on nie ma; najczęściej uważa te cechy jako balast, ale potrafi je również naśladować! Osoba psychopatyczna ma do innych ludzi stosunek instrumentalny i manipulatorski. Lubi manipulować, wykorzystywać do własnych celów. Inne osoby dla osoby psychopatycznej to przedmioty, narzędzia do osiągnięcia własnych celów. Najlepszą metodą dla takich osób jest rozpoznać słabe punkty drugiego człowieka. Poziom inteligencji jest taki sam jak u innych ludzi. W przypadku wysokiego ilorazu inteligencji, taka osoba jest bardziej wyrafinowana i niebezpieczna. Zbrodnie są popełniane z niemożliwości zrozumienia oceny swych czynów. Osoby psychopatyczne są bardzo bystre w wychwytywaniu słabych stron ludzi. Psychopaci nie identyfikują się z nikim, nie broni swojego otoczenia, chyba, że jest mu do czegoś potrzebne. Są zazwyczaj dobrymi obserwatorami. Wszystkie swoje zachcianki, spełniają często w “super jedwabnych rękawiczkach”, czego otoczenie nie zauważa. Wysoki poziom testosteronu u mężczyzn i progesteronu u kobiet sprawia, że czują się bezpiecznie, niski poziom serotoniny, że zaburza się u nich afekt. Wysoki poziom testosteronu powoduje, że na twarzach rysuje się szczery uśmiech z powodu poczucia bezpieczeństwa i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy twoja corka jest psychopata, ale wkleilam tak do poczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys miala pojecie o osobowosci dyssocjacyjnej, to wiedzialabys, ze sa przypadki kiedy ujawnia sie ona nawet u dzieci 5-letnich. Mam sasiadke, ktorej dziecko leki bierze dzien w dzien, silne, psychotropowe. Jak jest zle, laduje na oddziale bez klamek. Ma 14 lat. Chlopak jak mial 6 lat walil glowa o sciany i smial sie z tego. Pewnie to tez skutek bledow wychowawczych rodzicow Twoim zdaniem ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zgodnie z twoimi przewidywaniami pewnie ten temat też będzie usunięty, już się zleciała horda idiotów, wszystkowiedzących baranów. Psycholog, jak będzie trzeba psychiatra. nie zadręczaj się tylko pomyśl o tym tak jak ktoś wyżej napisał; masz chore dziecko i musisz jej pomóc. Jesteś jej matką, ona o tym jeszcze nie wie, ale jesteś najważniejszą dla niej osobą. Nie poddawaj się. Powodzenia, trzymam za ciebie mocno kciuki. Daj sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez autorka napisala juz ze ma termin u specjalisty z corka. To bardzo dobrze, psycholog/psychiatra najlepiej bedzie wiedzial jak jej pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, autorka jest nerwowa, bo ma do tego prawo. Ma w domu dziecko, z którym nie daje sobie rady i świadomość, że będzie coraz gorzej. Nawet ja się wkurzam, kiedy po raz setny czytam kretynki z kafe, które nie potrafią czytać, a wydaje im się, ze pozjadały wszystkie rozumy. :o Ale zapomniałam, idealne matki z kafe się nie denerwują i tylko po raz milionowy przytuliłyby córkę autorki i tłumaczyły, jak to nieładnie się zachowuje. Autorko, nic ci nie potrafię powiedzieć, tylko że bardzo ci współczuję. Wiem, że to jednak nijak nie rozwiązuje twoich problemów. Sama mam w domu dwunastolatka i wyobrażam sobie, co czujesz. A może nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 12.26. Charakter to sie ksztaltuje od urodzenia :) ale zes wymyslila hehe w wieku 15 lat? Lo matko boska haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby moja corka byla jak twoja, to oddalabym ja do domu dziecka. I to nie jest tylko czcze gadanie. Nie dziwie ci sie ze nie masz sily.yle, ze powinnas ja tam oddac, czasami doceniamy cos gdy to stracimy, a ona jest pewna tego, ze zawsze mamusia bedzie do jej dyspozycji i spelniac jej fochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masakra co tu piszecie... To dzieciak musi sie kogos bac, zeby czuc do tego kogos szacunek?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co z nia robic
Mam bardzo podobnie z moja tylko ze moja młodsza , bo do 4 klasy poszla od września ( do tego jako 6 latka choć nieobowiązkowo jeszcze ,to była meza wola) To co piszesz jest mi baaardzo bliskie, no moz enie identycznie zachowania wystepua, ale pdobne i sama opadam z sil Na to dziecko żadne kary nie dzialaja, ona już się do nich przyzwyczaila. Jje zachowanie jest tak niepoprawne ,z eco rusz ma kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co z nia robic
gość dziś - z ta psychiatrą to źle piszesz. Nie znam autorki corki, choć również z tego co pisze problemy sprawia jak nasza, ale my będąc u psychiatry dostaliśmy od niego informacje,ze jeśli wyrazilibyśmy zgode, nasza mala bylaby leczona famrakologia , w tym Srodkami farmaceuntycznymi ,które wyciszają, otumaniają, ale dziecko wtedy jest zdekoncentrowane, zachowuje się jak ćpun takie jest w innym swiecie, neptyczne, dlatego my nie przystaliśmy na dziecka faszerowanie psychotropami , bo boimy się ,ze to zniszczy je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co z nia robic
gość dziś - raczej powinny się bac, to byłoby wskazane, bo jak by się balo to by raczej nie pozwalało sobie na zbyt wiele Moja się nikogo nie boi, no nikogo i przez to widze ,ze jej zuchwalosc sięga zenitu. Nie ma takiej osoby, czy sytuacji aby się bala i ją by stopowalo. Nie boi się nikogo, ani niczego i widzę ze to bląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co z nia robic
wtym ze jak czytam autorki opisy tu moja się rozni bardzo waznyvm czynnikiem . Moja jest przekochana do zwierząt, w zyciu nic zlego im nie zrobiłaby, na wszystko im pozwala, bo nie potrafi im odmawiać, rozpieszcza, troszczy się . Na krzywdę zwierząt jest baaardzo wrazliwa, na ludzi wcale. No może czasami jak widzi ojca emocje ton wtedy cos ją ruszy i później nie raz zle się z czymś czuje gdy ojciec z nia proozmawia,pokaze jej jaki jest smutny, wtedy go zaczepia gilgocze ,droczy się , ale reszta osob to nic ja nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co można autorce zarzucić to to, że wcześniej nie zainteresowała się dzieckiem. Ja mam w domu 6latkę ale jeśli zachowywałaby się jak dziecko autorki to już na pewno szukałabym pomocy u specjalisty a nie czekała kolejne 6lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla normalnej osoby wystarczy wypowiedź autorki i nie chodzi mi nawet o samą treść (aczkolwiek ważną) ale styl wypowiedzi i inne pochodne. Ta kobieta wie co robi i wymyślanie historii typu "nie karałaś", "nie uczyłaś miłości" można naprawdę wsadzić sobie głęboko. Moi dziadkowie wychowywali piątkę dzieci w jednakowy sposób, cała czwórka jest normalna, a jeden syn, to istny przypadek autorki. I co wy na to? To były dawne czasy, nikt nie myślał, aby udać się do lekarza, ale Ty autorko POWINNAŚ i dobrze że już się umówiłaś. Jeśli lekarz zaleciłby odseparowanie Was, czyli wysłanie do jakiegoś ośrodka - zgódź się, dla jej dobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychatra pewnie będzie potrzebny. Współczuję rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od mow
Wiem o czym mowisz....patrze na moje dziecko i dokladnie jest tak,jak u Ciebie...Gdzie te wszystkie zasady ? Gdzie ta milosc,ktora dalam od poczatku ? No gdzie ? Zachowuje sie tak,jakby go ulica chowala,jakby domu i wzorcow nie mial.Dla przykladu: moj maz gotuje,sprzata,myje okna,prasuje ,tak samo,jak ja.Czyli mamy podzial obowiazkow,jak to normalnie bywa.A moj syn,na zwrocona uwage,zeby pospprzatal,ew.pozmywal po obiedzie,bo ja tu za sluzaca nie jestem,to odpowiedzial mi ,ze taka rola bab.No i co ? Z domu wyniosl taki wzorzec,skoro maz nie uchyla sie ani nawet nie powiedzial nic takiego.Wiem,co przezywasz,bo to dramat straszny....My przeszlismy przez psychologow,pedagogow,poradnie az do Sadu,ktory skierowal syna do MOW.Po m-cu wyrwalam go stamtad,jest zawieszony.Zachowanie ? Troche lepsze,choc szalu nie ma,ale przestal bluzgac i ublizac,no i szkole ogarnia calkiem przyzwoicie.Ale na empatie z jego strony nie mam co liczyc,boooo ja slaba psychicznie jestem- tak mi powiedzial.Boli,boli,boli....czasem zaluje,ze go stamtad doslownie wyrwalam.Opinia psychistry i psychologow- bardzo inteligentny,egoistyczny manipulant,a trafil na podatny grunt ,ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co z nia robic
Dokladnie. Tez mnie powala tych matulow brak czytania zen zrozumieniem Autorka jak byk pisze jasno i wyraźnie jak psoepuje wobec corki, czego ja uczy, jakie ma do niej podejście wychowawcze a te pomarańczowe matoly jakby inny temat czytaly Sama mam bardzo podbny problem, tylko ze z trochę młodszym dzieckiem, miliard razy można cos powtorzy, ale nie dociera do czytelnikow co się do nich pisze, a ja się dziwie mojej ze taka uparta, jak dorośli ludzie potrafią być tacy ułomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz miec sile zyc, by corka nie wychowala sie na druga Katarzyne Wasniewska, ale gdyby mi sie cos takiego przytrafilo jak tobie tez bym byla zalamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra was czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam u mnie jest podobnie ale mam syna lat 9, czesto zachowuje sie jakby diabel w niego wstapil , kazdy dzien to nerwy i stresy jak sie rozpocznie ...i co znowu go doprowadzi do roznych zachowan , rzuca przedmiotami , poduszkami , zabawkami jesli jest w tzw szale , nie mozna mu nic wytlumaczyc , nie chce nic robic poczawszy od ubierania się do szkloy a skończywszy na odrabianiu lekcji, ma alergie na szkole, nie cierpi pisac...ma zdiagnozowaną nadpobudliwosc psychoruchową .Psychiatra i psycholog wystawili stosowne zaswiadczenia do szkoly, syn ma bardzo duze problemy z koncentracją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×