pozwolić teściowej iść z moją córką?

z teściową nie bardzo się lubimy,mimo że mieszkamy kilka kroków od siebie,rzadko do siebie chodzimy,z moją 3 letnią córką to tylko pogada z 5 minut jak jesteśmy na dworze,kiedyś miałyśmy lepszy kontakt,ale przekonałam się już kilka razy że to o czym rozmawiałyśmy..przekazywała dalej,mam do niej już zero zaufania:(Wczoraj przyjechała jej siostra,ona chcąc się przed nią popisać jaką jest super babcią,chce wziąść córkę na cały dzień na spacer i do jej znajomych..nie wiem czy się zgodzić? nie lubię jej ale nie chcę się kłócić:( poradźcie proszę

A córka co na to? Chce iść z babcią czy nie? Bo to chyba najważniejsza kwestia.

Moje stosunki z teściową też układają się różnie ale moim zdaniem relacja wnuk-babcia to co innego. Moje dzieci ją lubią, ona dobrze się niemi opiekuje (no czasami chce przeforsować swoje zdanie ale to są drobiazgi) dlatego nie mam oporów, żeby dawać jej dzieci jeśli chce je gdzieś zabrać.

jak wczoraj przyszła z czekoladą i zaczęłą swoją gadkę" a kto jutro pójdzie z babcią na spacer? i kupimy czekoladki?niunia babci?." oczywiście jej siostra stała obok:) córka się zgodziła

ona nie zachowuje się tak na co dzień,mnie o zdanie też nie pytała,tylko od razu do córy,ciśnienie mi trochę podniosła:(

tez bym sie wkurzyla jakby sie mnie o zdanie nie zapytala, pyta sie 3l dziecka, ono moze sobie rozne rzeczy chciec,jak to dziecko. ja bym puscila dziecko z tesciowa ale nie na caly dzien(jak dziecko z nia nie przebywa na codzien to moze z nia plakac,no chyba,ze to takie dziecko co mu wszedzie dobrze),po drugie musialabym wiedziec gdzie i o ktorej godz beda i zeby byla pod telefon.

Nie.

Dorośli nie powinni mieszać dzieci w sprawy dorosłych. Synowa z teściową się nie dogadują ? - ok, bywa i tak. Sama od kilku miesięcy mam napięte stosunki z teściową bo okazała się strasznym babskiem . Nie odwiedzam jej , nie dzwonię, nie utrzymuję z nią jednym słowem żadnych kontaktów.Ale mimo to w życiu nie przyszłoby mi do głowy zabraniać jej kontaktów z moim dzieckiem. Byle tylko ona chciała je odwiedzać. W każdym razie masz męża i on też powinien mieć coś do powiedzenia .W końcu to jego matka.