Czy jak facetowi uśmiech przy dziewczynie nie schodzi z twarzy tzn, że

się w niej zakochał? I jak przy tym ma takie rozmarzone oczy i jak mimo tego, że od dwóch miesięcy nie gadają z sobą to, gdy on ją mija nie może oderwać od niej wzroku. Czy on waszym zdaniem jest zakochany w tej dziewczynie?

Nie. Jak facet przez 2 miesiące nawet się nie wysili, żeby nawiązać jakąś rozmowę z laską, to twierdzenie, że jest zakochany bo się okazjonalnie uśmiechnie to zbyt daleko wysunięte wnioski.

Najwidoczniej dziewczyna ma tak głupi wygląd że facet nie może się powstrzymać od uśmiechu :P

Ale my się wcześniej spotykaliśmy i to wtedy on tak się zachowywał w stosunku do mnie podczas spotkań, wtedy uśmiech mu nie schodził, ale się pokłóciliśmy i nie gadamy od ponad dwóch miesięcy. Widzimy się tylko gdzieś przypadkiem :/

Już od razu zakochany, jakby był zakochany, to chciałby się z tobą widywać... po prostu cię lubił i tyle.

No to najwyraźniej nie jest zakochany skoro zrezygnował z bliższej znajomości i nie widać, żeby zabiegał o to z powrotem. No chyba, że to Ty wtedy zrezygnowałaś.

On zrezygnował, ale z mojej winy, bo trochę głupot narobiłam :/ I przez te głupoty nie chce ze mną rozmawiać :/

też mam takiego kolegę co tak sie uśmiecha, ma taki wzrok i głos taki jakiś przyciszony, sexowny, taki jakby szeptał. zachowywał sie tak na poczatku spotykania się i po kilku mieisącach rozłaki, i kiedy to nie wytrzymał i mnie pocałował znów. więc moze być zakochany jak najbardziej. wtedy tez to ja zakończyłam że tak powiem coś bliskiego z nim. i powiem Ci że on mi powiedział ze nie odzywanie sie do mnie wcale nie oznaczało ze nie myslał o mnie czule :) usmiechał sie tak bomiał nadzieje na rozmowe, nie gniewa sie widac ale czeka az tez dasz znać czy chcesz, ja to tak rozumiem, więc działaj :)

To chyba oczywiste, że zakochany nie jest skoro sam z Ciebie zrezygnował i jak widać nie robi nic w kierunku, zeby wasze stosunki znowu były bliskie. Zakochani ludzie nie rezygnują z siebie z powodu małych wtop...

nie zgodze sie, lepiej dac sobie czasem czas a jak sie wróci do siebie i to nie jest przymuszone to prawdziwa miłość :)

jak sie usmiecha tzn ze ja lubi

rzecież faceci tez nie lubią robić z siebie idiotów i zabiegać jak dostaną kosza, kto by walczył o księżniczki

gość dziś rzecież faceci tez nie lubią robić z siebie idiotów i zabiegać jak dostaną kosza, kto by walczył o księżniczki :-D rycerze na białych koniach?

A do tego on jest nieśmiały i kumple jego mnie nie lubią, chyba po prostu dam sobie spokój, bo nie będę rywalizowała z jego kumplami :/

Ja się dużo uśmiechałam jak ostatnio poznawałam takiego gościa, a po prostu miałam dobry humor i byłam ciekawa nowej osoby, a nie zakochana.