Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takatam14

Co mam o tym myśleć...help!!!

Polecane posty

Gość takatam14

Witam. Zacznę od tego że mam 14 lat. Może to zbyt mało by pisać na takim forum, ale potrzebuje rady osób dorosłych. Moja hostoria zaczęła się 3 msc temu. Zaczely snic mi się małe dzieci, że mam rodzenstwo, że moja mama jest w ciazy itp. Od tego czasu ciągle myślę o młodszym rodzenstwie. Brakuje mi hmm...tego ciepła, uśmiechu i radości jakie daje dziecko. Kilka lat temu chyba 2 lata nie jestem pewna moja mama spytała mnie czy chce rodzenstwo bo ona marzyła o dziecku. Oczyisvie odpowiedzialam tak! Później nic nie mówiła, nie pytała się już. Od wakacji natomiast coś tam mówi o dzieciach itp. Nie wiem co myśleć. Ciągle ludze się ze będę mieć rodzenstwo. Może ktoś z was miał podognie, bardzo prosze o pomoc. Aha moja mama ma 38lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast pytać na forum, usiądź i porozmawiaj z mamą. A Twoja mama jeszcze jest młoda na kolejne dziecko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie młoda, ale może je jeszcze mieć. Zapytaj mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam14
Wiem że powinnam porozmawiać z mamą, zapytać się jej, ale ja poprostu nie umiem. Nie mam aż tak dobrych stosunków z mamą. Poza tym ja sprawilam jej wiele problemów m.in dużo chorowalam, mialam zagrożenia w szkole. Jakby tego było mało mama ma problemy z sercem. Była wcześniakiem, czy coś takiego. Wiem że nie jest zbyt mloda, ale potrafi zajmować się dziećmi. Już teraz nie wiem co myśleć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj niby w żartach. Mamo to co z tym moim rodzeństwem o które jakis czas temu pytalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy tak potrafi się zajmowac dziećmi,skoro jej córka"nie ma dobrych stosunków z matką" i nie może z nią o takiej sprawie porozmawiać :(.Spróbuj sie przełamać,może nie pytaj wprost czy jest w ciąży ,ale powiedz,że ci się śniło że masz rodzenstwo i tak bardzo byś tego chciała! To jej otworzy drogę,może też nie wie jak zacząć z toba rozmowę o ciąży:)Grunt to szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam kiedy sama miałam 14 lat i wielką potrzebę aby mieć siostrę. To jest trochę taki okres, że fajnie byłoby mieć małe rodzeństwo i móc się nim opiekować. W tym czasie mojej przyjaciółce na świat przyszła siostra. Pamiętam jaka była szczęśliwa, a jaka ja byłam smutna, że to nie ja mam siostrę. Jej euforia szybko się jednak skończyła, do szkoły przychodziła niewyspana bo mała płakała całą noc i wszyscy ją nosili na zmianę. Do koleżanek nie mogła wychodzić już tak często, bo musiała mamie pomóc w obowiązkach domowych. Ich tata pracował na wyjeździe i mama często była sama. Oj tak, pamiętam że szybko jej się to znudziło... dlatego lepiej się zastanów co mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam14
Zacznę od początku. Tu nie chodzi o to że mam bardzo źle stosunki z mama, poprostu popsuły się jakiś czas temu, ale staram się je naprawic. Dobry pomysł z zapytaniem w żartach, a jeszcze lepszy o powiedzenie tego snu. Wiem że dzieci płaczą, że będę musiała sie nim opiekować, ale jestem na to gotowa, z drugiej strony moja babcia mieszka koło LO do którego chce iść więc...:D no ale taka wredna to nie jestem. Potrafiłbym stanąć na wysokości zadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyślałaś o tym, ze skoro dwa lata temu mama pytała o rodzeństwo, które do tej pory się nie pojawiło, to może ma jakiś problem z zajściem w ciażę? A Ty swoimi "prośbami" możesz tylko pogłębić jej trudną sytuację. Prawda jest taka, ze decyzja o dziecku powinna należeć tylko do rodziców. Twoje widzimisię nie ma tu nic do rzeczy. Może rodzice mają problemy z płodnością, uznali, ze nie stać ich na kolejne dziecko czy też stwierdzi;li, ze nie mają już sił na wychowanie następnego. Tobie nic do tego. JEszcze kilka lat, będziesz dorosła to urodzisz sobie swoje. Co do rodzeństwa pozostaw decyzję rodzicom. Oczywiście gdzieś tam przy rozmowie mozesz wspomnieć, ze zawsze marzyłaś o rodzeństwie. Ale ja uważam, ze to bardzo delikatny temat i w kwestię potomstwa nie powinno się w żaden sposób ingerować czy natarczywie wypytywać- nawet najbliższych: przyjaciół, dzieci czy właśnie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam14
Wiem, kurcze wiem że to jest decyzja rodzocow. Liczę się z ich decyzja. Wiem także że mama nie ma problemy z zajęciem w ciąże. Nigdy nic ją nie boli, nie licząc kręgosłupa, ale to już inna sprawa. A tata także nie ma problemu. Z pieniędzy jest roznie. Dla 3 osobowej rodziny ta suma wystarczająco wystarcza. Moja ciocia starsza od mamy namawiala ją na dziecko. W żartach, ale mama na poważnie to wzięła. Od tego czasu minęło trochę, może nie tyle że nie chcą dziecka, ale często sie kluca i.pewnie to jest tego przyczyną, ale mam pewien plan żeby pobyli trochę sami. Absolutnie nic im nienarzucam, dręczy mnie poprostu ta samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy z płodnością nie muszą boleć i często nie bolą. Skąd wiesz, ze jest wszystko ok? Wgląd w wyniki badań masz? Jesteś spowiednikiem rodziców? A skoro rodzice mają jakiś kryzys to nie dziwoto, ze nie spieszą się z kolejnym dzieckiem. Bardzo odpowiedzialne to z ich strony. Zajmij się lepiej czymś odpowiednim dla Twojego wieku a nie kombinujesz jak powiększyć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam14
O rany, nie kombonuje! A rodzice nie mają przede mną tajemnic. Mam pokój obok nich i często słyszę o czym rozmawiaja. Nie podsluchuje, ale wszystko slychac. Problemów z pieniędzmi także nie mamy. Chodzę na kursy z angielskiego i tańce, wiec płacić za to trzeba. Jak pisałam nie narzucam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×