Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beatka12

Jak żyć bez kochanka 3

Polecane posty

Gość gość10lat
Witajcie, zapraszam do centralnej polski, mam 20 stopni w cieniu :-) miłego dnia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casta
Arancia pytasz co łączy mnie z mezem. Na chwile obecna sprawy zycia codziennego, ustalenia, konkrety i wzajemna pomoc, cos w rodzaju przyjacielskich przyslug. Miłości, czułości i seksu brak. Z mojej strony niechęć a z jego brak zainteresowania wiec nikt nie chce robic nic na sile. Ja bardzo często mysle o kochanku i wspominam wspólne chwile. Maz jest dobrym przyjacielem ale mezem juz nie bardzo. Ma swoje sprawy, zainteresowania. Żona jest na dalszym planie. Pewnie teraz nie jestem lepsza. Na początku moze byłam idealna ale po incydencie to sie zmieniło. Madzia dzieki za słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arancia
Casta...czyli tak naprawde jestescie wspolokatorami. Myslisz...ze ratowanie tego zwiazku wskrzesi namietnosc? Wydaje mi sie,ze jak wygasna miedzy ludzmi uczucia,to juz nic nie da sie zrobic. Chyba nie mozna poczuc na nowo tego,czego juz od dawna nie ma.Znalazlas kochanka,bo czegos Ci w zyciu brakowalo. I nie przestanie Ci tego brakowac, nawet jesli zapomnisz o kochanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Senna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casta
Pewnie Arancia tak to wyglada. Na ten moment nie mysle czy odbuduje uczucie z mezem. Czas pokaże co bedzie. To wszystko za bardzo boli. Moze z czasem bedzie lepiej. Liczę na to ze zdołam sie pozbierać, czy to przy boku meza czy kochanka. Wierze ze jeśli jest mi pisane życie z kochankiem to jeszcze będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
hej,miłego wieczoru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
dziękuję, zdecydowanie lepiej. a jak u Ciebie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj mialem kiepski wieczor,zlapalem konkretnego dola. Dzisiaj juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
to tak jak ja, upiłam się :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sobie lekko popilem,choc uwazam,ze nie jest to dobry sposob na problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
zgadza się, to żadne rozwiązanie. na drugi raz jeśli takowy nastąpi postaram się w inny sposób odreagować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakie jeszcze rozwiazania masz w zanadrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
uwielbiam słuchać głośno różnego rodzaju muzyki, ale najlepiej poprawia mi nastrój taniec :-) biec przed siebie, póki starczy sił. lub dobrą książkę, taką która mnie wciągnie na maksa i zapomnę o Bożym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mamy sporo wspolnego,tez lubie glosno sluchac muzyki gdy zlapie dola, tak samo fajnie jest pobiegac :) Ja sobie dzisiaj pokucharzylem troche, obiadek sobie upichcilem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
potańczyć nie miałam z kim,zresztą post.brak imprez. biegać w takim stanie nie mogłam bo z powrotem czekałaby mnie wizyta u doktorka, a nowej książki brak... no to wypiłam jednego drinka, później drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio sie cos nie moge zebrac do czytania ksiazek,a mam kilka fajnych pozycji :/ Moze w wakacje nadrobie zaleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
fajnie, gratuluje . ja nie umiem gotować :-D to kiedy mam się wprowadzić chociaż na czas choroby ? propozycja aktualna ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczylem ze juz nie wspomnisz o tej propozycji, znowu mi sie przez to dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
mówisz i masz. nie było pytania. jak mogłabym pozwolić by tak sympatyczny i miły kolega z mego powodu miał oberwać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madddd
Czemu nie śpicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza mi sie niestety powiedziec cos nie na miejscu i potem tylko mam problemy z tego... Ostatnio mnie zaciekawilo gdzie to byla taka pogoda,ze termometr wskazal az 20 stopni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10lat
rozumiem, ale przecież Ty byłeś tylko milutki i uprzejmy dla chorej kobiety a to rzadkość w tych czasach . to była temp.w cieniu. a w słońcu było 28 stopni :-) w mazowieckim proszę Pana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×