Dziś mijają 3 lata od rozstania z NIM a ja nadal cierpię

zostawił mnie po 2 latach związku dla mojej dobrej koleżanki... miałam później przelotne dwa związki jedn rok po zerwaniu drugi nie tak dawno, ale obydwa były NICZYM w porównaniu z tamtym .... tak go kochałam .... ryczę mam teraz 28 lat i czuję że spędzę życie sama a oni- były i była koleżanka - oczekują swojego dziecka :(

A gdybyś będąc w związku z nim zakochała się w innym, nie odeszłabyś? Odeszła. Więc nie marudź.

kobieta, którą kocham powiedziała mi, że nie jest w stanie rozbudzić w sobie głębszego uczucia i dlatego powinniśmy się rozstać. zostać serdecznymi przyjaciółmi, spotykać się, rozmawiać bawić ale już na innym poziomie. boze! miałem takiego doła, że masakra. nie miałem na nic ochoty, wiedziałm, że to Ta jedyna i właśnie ją utraciłem. Zdesperowany zamówiłem urok miłosny ( koleżanka która od zawsze interesowała się magią poleciła mi pewnego rytualistę, jego mail perun72@interia.pl) nie wierzyłem w działanie, ale jednak po 3 miesiącach dziewczyna wróciła do mnie. Te 3 miesiące oczekiwania to była męka, ale warto było czekać, jestem niezmiernie szczęsliwy!!