Jak znależć nowa dojrzałą partnerke pomocy

Tak się zastanawiam nad swoimi poczynaniami , od roku jestem wdowcem miałem udane małżenstwo, powoli zaczynam się rozglądać za nowa fajną i ciekawą partnerka w wieku zblizonym do mojego , oczywiście bez desperacji. Mam 50 lat , dorosłe samodzielne dzieci , sporo zainteresowań, raczej podobam sie kobietom , przynajmniej mam takie wrażenie, jestem otwarty, inteligentny. Nie jestem zwolennikiem internetowych portali . Być może mam zbyt wielkie oczekiwania chciałbym poznać zadbana całkowicie wolna Panią , z samodzielnymi dorosłymi dziecmi w efekcie zawsze cos jest nie tak. Gdzie popełniam błąd. Jestem gotów zmienić miejsce zamieszkania, zdecydowanie kontaktowy ze mnie facet

hmm....zależy czym się pan zajmuje na co dzień. Są różne sposoby poznania ciekawych osób. Ja najpierw rozejrzałbym się w najbliższym otoczeniu,może się okazać, że wśród dalszych znajomych jest ktoś warty uwagi. Potem dochodzą zainteresowania, to czym zajmuje się pan w wolnym czasie, tą drogą też można spróbować. PS. Na marginesie,proszę się nie obrażać, ale dla mnie osobiście rok to bardzo krótki okres, by zapomnieć o ukochanej osobie,z którą spędziło się xx lat razem. No ale to osobista decyzja.

Nie obrażam się, jednak mam jedno życie, zrobiłem wszystko co mogłem bylem z nią do końca a to że będę z kimś innym nie oznacza że zapomniałem, pewnych rzeczy nie da sie zapomnieć.

A jak tam u ciebie z kasą? Trzeba cię utrzymywać, czy jesteś w stanie utrzymać kobietę? Wiesz - sporo kobiet w odpowiednim wieku to bezrobotne lub rencistki.

Mundurowy? Buuuchahahaha ;)

Od roku jesteś wdowcem i już zaliczyłeś całą masę nieudanych prób? Zacząłeś szukać już na cmentarzu??

Jak się zakochasz to nic Ci nie będzie przeszkadzać. Myślę.,że powinienieś obniżyć wymagania. Pewnie chciałbyś młodszej kobiety z dorosłymi dziećmi , najchętniej wdowy , która jeszcze dobrze zarabia, żebyś nie musiał dokładać do utrzymania. Takie Panie też mają wymagania.

Zakocha się w wieku 50 lat? W dodatku taki prymityw?? Wierzysz w jednorożce???

jeden wierzy, inny nie.. ja wierze w jednorozce i zakochanie sie po piecdziesiatce :)

Bo tobie desperacko potrzebne takie dwa w jednym: chłop do łóżka i do ojcowania a to już trzeba prawdziwego desperata znaleźć a to trudne jest

latwo to jest w burdelu tylko cie nie stac, nie?

Ojca dla dziecka nie szukam, ojca już ma. Szukam przyjaciela po prostu. Nie sądz innych po sobie.

Najlepszym przyjacielem kobiety są brylanty, a człowieka pies. Wychodzi na to że ty chyba wcale nie szukasz chłopa :D

ło jejku, aż tak Cię przypiliło. że nad tym frafoclem nie możesz zapanować? no tak,rok żałoby minął, pewnie dokładnie co do dnia, czas wrócić do zabaw i wesel.... ależ wstrętny dziad.

Mało o sobie piszesz więc nie wiem czy to ma sens, ale spróbuję, napisz do mnie: tancuj@op.pl

zadbana całkowicie wolna Panią , z samodzielnymi dorosłymi dziecmi w efekcie zawsze cos jest nie tak. no widzi Pan, ja niestety NIE MAM DZIECI. Ani małych, ani dorosłych.... a ja chciałabym poznac zadbanego, kulturalnego i życzliwego Pana, BEZ NAŁOGÓW, i też mam problem.... tez jest cos nie tak. Albo w pierwszych mailach od razu mówią co lubią w seksie i kiedy możemy " zaczynać" albo pytają, czy nie mam nic " przeciw" gdy mezczyzna umawia sie na seks z kilkoma innymi poza tą jedna i czy mi to nie bedzie przeszkadzać:D:D:D - zaznaczam,że to juz na etapie kilku maili, nawet bez spotkania... A co tam będa tracić czas, prawda? albo taaaak, po pierwszym spotkaniu juz juz natychmiast chca mnie przedstawiac swojej mamusiii.... lub " to nazajutrz pojedziemy do mnie" - drobna mysl, by mnie zapytac o zdanie im w głowach nie zaświta wcale :D:D:D albo na trzecią randkę, w ciagu 7 miesięcy proponują mi kawe ... u mnie:D:D:D