Sex z duzo straszym.

Spotykam sie ze straszym facetem. On ma 46, ja 20. Jednak to jakiego takiego pełnego stosunku miedzy nami jeszcze nie doszło, kochamy sie...oboje chcemy wiecej. Miałyscie podobne doswiadczenia?

nie

Nie, bo jakbym się bzykała z takim, to miałabym dziwne wrażenie.. Coś jakby mnie własny ojciec posuwał. Taka różnica wieku jest dla mnie obrzydliwa i nie do zaakceptowania.

Tak, jak poprzedniczka - brzydzi mnie coś takiego. 10 lat jeszcze ok, 15 to już zdecydowanie za dużo i uważam to za patologię

Ohyda,małolata i dziadek. Jakis niedowartosciowany musi być ten facet,ze chce posuwac dziewczynę co mógłby być jego córka. A rozmawiacie o czymś?o modzie,ciuchchach???zenada

zenada to sa wasze wypowiedzi

Jak ja lubie to stereotypowe myslenie. Dziadek i malolata. Gratuluje szerokich horyzontow.

ignorancja i ciemnota :)

Co z tego, ze taka roznica. Laska jest dorosla, moze robic co chce. Nielegalne to nie jest i nikomu nic do tego. Nie podoba sie - nie patrzec. Mnie nie podobaja sie calujacy sie geje to nie patrze. Ale do glowy by mi nie przyszlo by mowic, ze to obrzydliwe lub nie do zaakceptowania. Wiele gorszych rzeczy sie dzieje i ludzie siedza cicho. Ich sprawa. Jak oboje tego chca to opinie innych nie maja znaczenia. Pytala czy ktos mial takie doswiadczenia a nie jak to wyglada. Autorko, ja owszem mialam i byly i sa to najlepsze doswiadczenia jakie mialam. Jesli jeszcze sie na dodatek kochacie to juz wogole rewelacja. Jedyne na co trzeba zwracac uwage to na rzeczywiste intencje faceta, wyczuc go. Ale roznica wiekowa nie ma tu nic do rzeczy, to dotyczy kazdego.

A z dziadkiem się która pieściła ? Pewnie podobne wrażenia...

A zazdroscisz? Bo widzsz, sa takie atrakcyjne laski, ktore na mlodszych lub w zblizonym wieku nie spojrza. Twoja strata.

Nie mialam az takiej roznicy wieku, ale wg mnie obydwoje macie jakies zaburzenia. Ty szukasz tatusia a on mlodej laski. Jesli wam to pasuje to spoko.

Moze sie nie szukaja tylko znalezli

ja wolę starszych,wprost ich uwielbiam...mam 25 lat i często bywa,że się spotykam z takimi nawet 55 lat i naprawdę polecam.w łóżku są z***biści,dbają o potrzeby kobiety,a nie jak g****ażeria tylko o swoje orgazmy...dla starszych kobieta jest priorytetem.ale pewnie nie ze wszystkimi tak jest,bo ja wybieram tylko facetów eleganckich,na poziomie...z jakimś zenkiem z bebechem na wierzchu już na pewno tak nie będzie. a z tymi facetami nie gadam o jakichś głupotach jak moda...tylko gadamy o teatrze,filmach,historii,filozofii.

A ja mam 45 lat i w życiu bym takiego starego pryka nie tknela.

jesteście ze starszymi dla kasy jak d***** po co gadacie o jakiejś dojrzałości. Dojrzały i dbający o kobietę jest nawet młody chłopak ale młodego chcecie bzykacza. Ciekawe, że młodzi fajni, porządni chłopacy dbający o kobietę jakoś nie mają powodzenia.

to pokaż mi takiego?ja jakoś nie znam...faceci w moim wieku (25 lat) to albo by chcieli już rodziny zakładać albo ****ać wszystko co się rusza?i sporo po prostu nie ma doświadczenia,są słabi w łóżku...o poważniejszych rzeczach niż imprezki i głupie podśmiechujki też z nimi nie pogadasz...toż to większość same dzieciaki.

No i tak ma byc, kazdy wybiera co chce. jakby wszystkie lecialy na starszych to wzrosla by liczba samobojstw wsrod mlodych, haha. Ja tam rowiesnikow nie lubie, latwi do zagiecia i za bardzo sie slinia ;)

Moim potrzebom taki stary pryk po 50 by nie sprostał. Muszę mieć świadomość, że mój partner, to jurny samiec, a taki po 50 będzie bzykał pół godziny miękką fujarą i albo się spuści, albo zrobi niespodziankę i klapa. Pomijając kwestie obrzydzenia... Do takich staroci

Ja mam 45 latt ale biore tylko takich kolo 3otki. Daja czadu.

dziwne te wasze wypowiedzi, ale rozumiem polskie zaściankowe stereotypy :) nie rozumie jednakże, jak w takim razie akceptujecie związki znanych na całym świecie celebrytów, nierzadko waszych idoli, którzy często wiążą się ze sobą oscylując właśnie w granicach takiej różnicy wieku?!!! To jest polsza ja hipokryzja :D

ja wybieram tylko facetów z klasą,po nich nie widać,że są po 40stce czy 50tce,są eleganncy,wysportowani i o zadnej miękkiej pale nie ma mowy,nie muszą się wspomagać nawet...zdarzaja się fajni faceci ciacha,podobni do Clooneya itp.i z takimi się spotykam...a wy chyba myśląc o takim facecie w tym wieku macie przed oczami obraz takiego typowego sflaczałego typa z bebechem na wierzchu,śmierdzącego i nie wiadomo co jeszcze...taki typowy niezadbany polaczek...ja nawet na takich nie spoglądam.

Żaden celebryta nie jest moim idolem :D

gorzej, wydaje mi się, że wyobrażają sobie własnego ojca rodem z PRL, taki polski "tatuś", bebech po kolana, zarośnięty siny ryj, porwana podkoszulka i obesrane białe slipki :O

gosc 13:23 - swieta racja. Ja wlasnie jestem z facetem ktory jest nawet podobny do Clooney'a. One tak gadaja a na widok Clooney'a sikaja po nogach.

13:28-otóż to,ale facet elegancki,na stanowisku,dba o siebie i tak nie wygląda,tak to może wyglądać zenek spod budki z piwem albo bolek spod betoniary,ale tacy faceci to mogą sobie tylko pomarzyć o fajnych laskach...

i co tepaczki? was pewnie posuwaja stare brzuchate janusze, nie to co inne panny z klasa.

Grzmociem się białogłowy?

jestem w relacji ze starszym facetem (on ma 46 lat). nie uprawiałam z nim seksu ale jak go widzę to mi się nogi uginają :) jest dość przystojny, bardzo zadbany i elegancki...zawsze nieziemsko seksownie pachnie..mmm. no właśnie totalnie inaczej się z nim rozmawia, tematy jakieś takie poważniejsze...nie to co moi równieśnicy - dupa i cycki i tak 24h/dobę. generalnie bardzo dobrze się przy nim czuję, zawsze zwraca się do mnie z taką czułością. to znajomość bez zobowiązań, mamy za sobą pieszczoty no i muszę przyznać, że naprawdę jest fajnie. jest taki skoncentrowany na mnie, rozmawiamy bez żadnych zahamowań na intymne tematy (swoją drogą też mnie tego nauczył) bardzo dobrze się przy nim czuję nago, często mnie komplementuje...jest bardzo męski a z drugiej strony taki czuły, ciepły :)

o tak,dokładnie oni są zupełnie inni,tacy obyci,wspaniali pod każdym względem...miałam kilkunastu w wieku 40-55 i porównując z rówieśnikami to niebo a ziemia.