Moja corka nie pozwal mi do lazienki wchodzic gdy sie kapie

Corka 4 latka z kawałkiem od ostatniego czasu nie pozwala mi do łazienki wejść , gdy się kapie, jedynie tatuś i tylko on może wejść, może ja umyc (wlosy, bo sama jzu ciało umyje) może z nia pobawić podczas kąpieli, ja gdy wejdę to wrzask, nie da się doknac, chlapie mnie woda, wgania, ojciec ma tylko wejście Najgorzej jak maz pracuje do nocy i ja jestem to tez nie da sobie wlosow wymyc ,bo mnie wygania i chlapie jak podchodzę W końcu sama sobie myje wlosu, nieudolnie ,ma do łopatek,ale jakos wymyje, choć jej mycie glowy przez samą siebie to nie ejst to co przez dorosłego Czy mam dalej pozwolić sie wyganaic łazienki, czy jednak nie patrząc na malej spazmy zrobić swoje i cala pochlapana z obolałymi uszami dopiero wyjść ,kiedy jej wlosy umyje? Tyran maly zrobił sie w tym temacie. Nie powie dlaczego Ja nie mogę wchodzić, a tatuś może, tylko mowi ,ze tata może i tylko on Już nie wiem jak z nia psotepowac Dodam ze 2 tyg byłam poza domem w delegacji, wróciłam i miała swoje kaprysy narzuca Nie wiem jak sie zachować w tym temacie Nie chce sie z nią szarpać w łazience w wannie, czy pod prysznicem ,bo może się zrazić do kąpieli i problem wtedy bylby o wiele większy, kiedy będzie kojarzyć prysznic ,lub kapiel z nerwówką, szapraniną

widocznie tatuś jej robi dobrze :D

nie chce straszyc, ale mi tu jakims watkiem pedofilnym zalatuje , chociaz predzej bym uwierzyla, ze sie przyzwyczaila do tatusia przez te 2 tygodnie, nawiazala sie jakas wiez i dlatego tak, za jakis czas mysle ze jej przejdzie

Zenua. Tobie też robi dobrze?

twój mąż jest pedofilem i tyle w temacie

Ale ja tu nie rozpatruje tematu w charakterze pedofiilii, no na glowe upadlyscie, maż znakomicie wypelnia swoje obowiązku rodzicielskie, dlatego dzieci tak za nim szaleją, a nie uciekają od niego, czy sie go boją. Tatus to jest guru. Czlowiek który dziecko krzywdzo nie ma takiego uznania i szacunku poniebiosa jaki ma mąż Ja tu szukam rozwiązania jak tu dziecko przestawić na wlasciwe tory. Nie chce nic na sile, groźbami karami bo mogę ją zniechecic do mycia sie jak będzie kojarzyć to z wojnami i tego chce uniknąć

Łatwo rzucać oskarżenia, trudno coś udowodnić :)

ale moze niekoniecznie - ja mysle, ze mala marudzi, bo sie przez 2 tygodnie z ojcem zzyla i ze jej przejdzie, to najpredzej, na 99%, ale ten 1 % niepewnosci pozostaje

To dlaczego cie to tak nie pokoi ?

no to przeczekaj, a nie mozesz np z mezem wchodzic, zebyscie myli razem przez jakis czas?

gość dziś - a ty jesteś zoofilem jak psiaka wykapiesz? leczcie sie co niektórzy z jakies oskarzen Pielgencacja i higiena dziecka lezy w obowiązkach rodzica, nie doszukujcie sie żadnych dewiacji

Nie wchodź, nie komentuj, nie wypytuj. Któregoś dnia cię sama zawoła.

gdybyś sama nie widział w tym nic złego to byś nie zakładała tego tematu :o

gość dziś - tu nie ma iejsca o mój niepokój,a ni obawy. Tu chodzi o to ,ze mam z nia problem jeśli przyjdzie do mycia sie a meza nie ma. Ona sobie wlosow nie wymyje tak dobrze jak ja czy maz, owszem uczy sie, ale ma dluzsze i wymaga jeszcze pomocy Chodzi d przedszkola, nie może z zle umytymi włosami ciagle chodzic. W tym widze problem

to mowie ci, ze trzeba, zebyscie jakis czas wchodzili we trojke do tej lazienki, a nie tak ze przyzwyczaila sie do ojca, musi on byc, i ty tez kilka razy, potem nagle jak tatusia zabraknie, to mysle ze zaakceptuje, ze ty myjesz

gość dziś napisałam w czym mam problem. Wy tu już nie insynuujcie , bo ja nie z tych ,które mają jobla i meza nigdy nie separowałam od dzieci, słusznie, dzięki temu mają tak mocną ze sobą wieź

Wczoraj wlasnie tak było,ze weszłam ja ,aby jej wlosy wymyc i był wrzask ,wolanie ojca, ojciec przyszedł skarcil ją słownie za te jej niegrzeczne zachoanie,ale mala nadal gdy podchodziłam to woda chlapała ,lecz już sie nie wydzierala, tata mogl być kolo niej ja nie. W końcu mąz zaczal jej myc wlosy, ja stalam krok od nich ,szybko przerwał i w tej samej sekundzie ja zaczelam myc, Przy koncowce kiedy trzeba było splukiwac zobaczyla ,ze to ja jej wlosu szorowałam zaczela marudzić, jęczeć, wyganiać mnie, woda chlapac. Już mi sie odechcialo byz przy iej bo mnie nerwy zaczely brac i sie odsunęłam. Ojciec dokonczyl spłukiwanie, stanowczo kazal mnie przeprosić, mala z skruszoną mina i skulonymi uszami jak zbity psiak przy tacie przeprosila mnie . Pol godziny po kapieli do mnie przyleciała, rozglądając sie widzac ze taty nie ma w pobliżu mowi, ze jednak nie przeprasza i uciekla do swojego pokoiku

a to mała menda, ciekawe, czy z wiekiem jej przejdzie

oczywiscie ze jej na to nie pozwalaj, 4 latka bedzie Toba rzadzic to co bedzie dalej??? śmiechu warte takie zachowanie smarkuli

Ja bym jej przylala po takim tekście!

Moje założenia ideologiczne nie pozwalają mi na bicie dzieci, choć nie rzadko aż sie prosi Pewnie ze moge jej na to nie pozwalać, ale skończyłoby sie to terrorem, wrzaskiem, jej wierceniem ,wyrywaniem, moją zloscią, moimi nerwami, groźbami , brakiem delikatnsci szarpaniną i dziecko mogloby później czynność mycia kojarzyć z czyms traumatycznym a tego wole uniknąc

pewnie ma taki głupi okres, dzieci tak mają, że faworyzują jednego z rodziców przez jakiś czas A idiotki od pedofilii puknijcie się w te swoje głupie łby :O tv wam mózgi wyprała do reszty :O z resztą molestowane dziecko raczej nie znajduje przyjemności w takich rzeczach ani nie domagałoby się kontaktów ze swoim oprawcą :O

Wiesz, a może 4 latka w ten sposób Ciebie "karze" za Twoją nieobecność?

Jezeli jestes tak slaba matka,nie mam na mysli uzywanie przemocy,a dziecko tak rozkapryszone,to zostaje snuc sie po forum...

a jakby autorka napisala ,ze corka meza wygania z łazienki tak jak autorke, to wtedy tez posypaly by sie oskarżenia o molestowaniu przez ojca,?? czemu nie autorka idąc waszym mysleniem ?( choć jest debilne)no ale widać ze nawet tato ten faworyzowany już dostał miano degenerata

Raczej nie umiejaca sobie z dzieckiem radzic,matka ;)

A moze matka nie jest delikatna,a ojciec jest? :D

jak by był pedofilem to raczej mała by unikała z nim kontaktu i była blisko mamy

niecierpie takich rozpuszczonych gówniar i głupich rodziców którzy na to pozwalaja

a co autorka ma zrobić? z dzieckiem się szarpac??