Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wiem gdzie pojsc po pomoc

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem. Mianowicie jestem osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku, mam 7 miesięczną córeczke, oraz do tej pory mieszkałam wraz z narzeczonym w wynajmowanym mieszkaniu. Narzeczony utrzymywał naszą trójke dzieki czemu mogłam maksymalnie dużo czasu spędzać z dzieckiem. Niestety partner z dnia na dzień postanowił od nas odejść i z dnia na dzień wyjechał - nikt nie wie gdzie. Nie stać mnie na utrzymanie mieszkania, wiec bede musiala z dzieckiem je opuscic, ale nie mam gdzie sie udac. Do rodzicow nie moge pojsc poniewaz odkad sie wyprowadzilam, oni zamienili mieszkanie na mniejsze - jednopokojowe i finansowo też im sie nie powodzi. Chciałabym wnieść do sądu wniosek o alimenty, ale ta sprawa bedzie sie ciągła, a ja nie wiem skąd na ten moment zdobyć pieniądze na nasze utrzymanie. Nie wiem gdzie i jakie zasiłki mi przysługują, gdzie sie w pierwszej kolejności zwrócić ? Prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej kolejności do sądu, wcale nie tak długo musi się to ciągnąć, już w przeciągu miesiąca możesz mieć sprawę. Im szybciej złożysz pozew o alimenty, tym prędzej machina prawna ruszy. Po drugie idź do mopsu, tam Ci wszystko powiedzą. Ale zanim to zrobisz, pójdź do skarbówki i wyciągnij swoje zaświadczenie o dochodach, w innym wypadku odeślą Cię w Mopsie z kwitkiem. Możesz dostać zasiłek rodzinny, dodatek mieszkaniowy, jeśli nie przekroczysz progów, może nawet dostaniesz obiady. Jeśli uważasz, że nie dasz rady z płatnościami i będą robić Ci się długi - od razu idź do spółdzielni mieszkaniowej czy wspólnoty i poinformuj, że nastąpiła u Ciebie nagła zmiana syt. fin., może chwilowo obniżą Ci czynsz, albo przynajmniej odnotują Cię i nie będą naliczać odsetek w razie obsuwy z płatnościami. W jakim wieku masz resztę dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom samotnej matki na poczatek. zlozyc papiery o alimenty potem rodzinne. nastepnie poszukac pracy no i dziecko do zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nie masz gdzie pójśc, to zostaje Ci dom samotnej matki, koniecznie sprawa o alimenty, jeżeli on nie będzie uchwytny to dostaniesz alimenty z funduszu lub będa ewentualnie ścigać jego rodziców, skoro jesteś w tak trudnej sytuacji, to z pewnością mops czy mopr również Ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, nie doczytałam: naszą trójkę czyli ty, on i córka, myślałam, że masz 3 dzieci. Przepraszam. Możesz się zgłosić też do Caritasu. Może będą mieli akurat coś dla dziecka - zabawki, ubrania, mm, słoiczki. Czasem są. Poszukaj w necie lokalnych fundacji dla samotnych matek. Napisz do nich albo umów się na wizytę, na pewno też pomogą Ci chociażby w formalnościach sądowych czy urzędowych. Powodzenia dziewczyno, bardzo Ci współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, z jakiego jesteś miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za udzielone informacje.. Akurat żłobek jest tym czego chciałabym uniknąć :( moja mama była przy mnie przez całe moje dzieciństwo i wiem jakoe to jest ważne.. Od poniedziałku zacznę działać, spróbuje wszystkich możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z Siemianowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego zawsze koieta musi byc nie zalezna od faceta. 1 najwazniejsza recz to wlasna kasa. nawetta najnizsza ale jest. iw tej sytuacji alimenty i jakos sobie mozna poradzic samej z dzieckiem. ja tezbylam sama zdzieckiem ale mialam prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a może jednak będziesz w stanie utrzymać się np w kawalerce.. A Twoi rodzice nie mogliby zająć się małą kiedy Ty mogłabyś iść do pracy? Nawet Twoja mama mogłaby przecież przychodzić do Ciebie. Musisz się utrzymać, zasiłki i alimenty swoją drogą, ale sama wiesz, że to nie wystarczy. Może na początek, żeby odbić się od dna, daj gdzieś ogłoszenie, że zaopiekujesz się dzieckiem w podobnym wieku co Twoja córka? I tak siedzisz w domu, mogłabyś coś zarobić. Umiesz szyć, robić biżuterię, masz jakieś zdolności? Musisz usiąść i zastanowić się w jaki sposób możesz dorobić, bo pewnie teraz, póki co nie będziesz miała możliwości iść na etat. Z drugiej strony - zaczyna się najgorętszy okres świąteczny, wszędzie będą potrzebowali hostess, obsługi, dziewczyn do chodzenia po galeriach z opłatkami itd. Mogłabyś sobie nieźle dorobić, tylko musiałabyś zaangażować mamę do opieki nad dzieckiem. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, jest ważne żeby matka była z dzieckiem, ale w takiej sytuacji to raczej nie masz możliwości wyboru, nawet jeżeli pójdziesz do domu samotnej matki, to nie będą Cię tam trzymać w nieskończonośc, można tak być dopóki nie stanie się na nogi, ale trzeba do tego dążyć, a i z samych alimentów nie wyżyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:13, bezcenna ta twoja rada, dokładnie takiego dop/ier/do/lenia Autorka na pewno teraz oczekuje :o 🖐️ Autorko, tak sobie jeszcze pomyślałam, poszukaj na fb grup w swoim mieście, wszystkich, jakie Ci tylko do głowy przyjdą. Tam działają przeróżne społeczności: oferujące pracę, zabawki, ubrania za darmo, może znajdziesz też coś, co w jakiś sposób Ci pomoże. Poszperaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez z dnia na dzien zostalam wyrzucona z malym dzieckiem na bruk przez bylego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że jeżeli masz dobre relacje z rodzicami to właśnie do nich powinnaś iść po pomoc, ewentualnie do kogoś z najbliższej rodziny. Oczywiście trudno żebyś siedziała komuś na głowie, ale ten najtrudniejszy czas, zanim jakoś staniesz na nogi. Potrzebujesz pracy, zacznij natychmiast szukać, równolegle wystąp o alimenty na dziecko, rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice oboje pracują, dlatego nie mogą zostać z dzieckiem na ten czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×